• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Spalinowozy Kolekcja bez druta i pary, czyli lokomotywy z silnikami spalania wewnętrznego

Tomek K

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
347 5 1
Sposobem na "wyciszenie" jest zmiana napędu na zestaw od SB Modellbau (silnik + część przekładni). Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Niestety odbiór prądu jest mocno problematyczny, zwłaszcza próby jazdy w DCC z dźwiękiem wypadły źle i obecnie model czeka na przeróbkę (zwiększenie ilości zbieraczy).
 
OP
OP
Beobachter

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.939 10 2
Sposobem na "wyciszenie" jest zmiana napędu na zestaw od SB Modellbau (silnik + część przekładni). Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Niestety odbiór prądu jest mocno problematyczny, zwłaszcza próby jazdy w DCC z dźwiękiem wypadły źle i obecnie model czeka na przeróbkę (zwiększenie ilości zbieraczy).
Tak istotnie da się poprawić płynność jazdy lokomotywy i głośność pracy napędu - w końcu silniki Faulhaber nie bez kozery cieszą się znakomitą opinią (taki silnik jest na przykład w tej lokomotywie : http://forum.modelarstwo.info/threads/kolekcja-na-5.49685/post-852889 , ale to zupełnie inna klasa modelu). Tyle, że sam zestaw zamienny kosztuje 120 Euro. Czas przeróbki jest szacowany na 9 godzin (gdy wykonywane u nich to po 14 Euro za godzinę daje dodatkowe 126 ). Czyli w sumie 246 Euro zainwestowane w lokomotywę o wartości rynkowej 120 ~ 150 Euro. Dla lokomotywy używanej często pewnie ma to sens. Dla mojej, „żyjącej” głównie w pudełku, raczej nie.
Tym bardziej, że problem z odbiorem prądu pozostaje. Tutaj nie jest kwestią zwiększenie ilości zbieraczy, lecz ich wykonanie i zainstalowanie. Przyczyna to to, że oryginalnie prąd jest odbierany bezpośrednio przez łożyska osi. Czyli trzeba było postąpić sprzecznie z zasadami techniki i wyczyścić od strony pobierającej prąd osie i łożyska tak, aby pracowały „na sucho”.
Po takiej operacji odbiór prądu jest przyzwoity.
 
OP
OP
Beobachter

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.939 10 2
Po dłuższej przerwie wracamy do okresu tuż przed drugą wojną. W trakcie przygotowań Niemcy rozważały metody pokonania francuskiej linii Maginota (https://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_Maginota). Jedną z propozycji było zbudowanie wyjątkowo dużych dział, które byłyby zdolne do skutecznego niszczenia najmocniejszych nawet umocnień. Efektem tych rozważań były działa kalibru 80 cm ( ! ) - największe, jakie kiedykolwiek skonstruowano. Faktycznie nie były one jednak jeszcze w 1940 roku gotowe, więc pierwsze (i jedyne) zastosowanie bojowe dwa lata później znalazło działo „Dora” podczas oblężenia Sewastopola - więcej na ten temat można przeczytać tu : http://www.muzeumwp.pl/emwpaedia/dzialo-kolejowe-dora-kal-800-mm.php .
No ale to nie jest forum o militariach, lecz kolejowe, więc - po tym wstępie - przejdziemy do właściwego tematu wpisu, czyli lokomotywy D 311.
Powstanie spalinowozów tego typu jest ściśle związane z wyżej pokrótce przedstawionymi działami, do których transportu były przeznaczone. Właściwie nie był to nawet transport do miejsca docelowego (wszystkie elementy rozłożonego na części działa zostały na Krym przetransportowane pociągami prowadzonymi przez parowozy BR 50 ), lecz pozycjonowanie na miejscu działań (kierunek ostrzału był ustalany przesuwając działo po dwóch równoległych torach ułożonych w łuku) oraz dostarczanie energii elektrycznej dla urządzeń obsługi.
Z tej też przyczyny, zgodnie z wymaganiami Wermachtu, lokomotywy wyposażono w przekładnię elektryczną (więcej o sposobach przekazywania napędu z silników spalinowych na koła pisałem na początku tego wątku Tu ).
Były to dwuczęściowe, na stałe sprzężone lokomotywy, w których każda połówka posiadała własny silnik spalinowy i generator prądu. W sztywnej, spawanej ostoi zamontowano cztery osie pędne, spośród których dwie środkowe posiadały przesuw boczny. Wszystkie osie były napędzane „własnymi” silnikami elektrycznymi systemem „za nos” (https://www.transportszynowy.pl/Kolej/kolnapedtram).
Każda połówka posiadała jedną kabinę maszynisty, z której można było sterować napędem całej lokomotywy (połówki posiadały połączenie elektryczne). Dzięki pomostowi oraz drzwiom w tylnych ścianach nadwozi można było przechodzić z jednej części lokomotywy do drugiej.
Obydwie połówki lokomotywy miały własne, niezależne systemy hamulcowe.
Wg. Wikipedii pierwsze 2 lokomotywy zostały oddane do eksploatacji w 1939 roku i początkowo nosiły klasyczne oznakowanie linii cywilnych (mimo że były własnością sił zbrojnych).
Spośród 4 wybudowanych jednostek jedna została utracona podczas wojny. Z pozostałych 3 dwie były eksploatowane przez DB, a jedna posłużyła jako dawca części zamiennych.
W latach 1956-1958 w lokomotywach 3. i 4. wymieniono silniki na mocniejsze (2x808 kW) V 12 firmy Maybach. Jako V 188 (a od 1968 roku: 288) były eksploatowane do 1971 roku (w 1973 zezłomowane).

Model został wprowadzony do sprzedaży przez firmę Lima w 1978 roku. W tej (pierwotnej) wersji lokomotywa w kolorze zielonym pozostała w programie do 1985 roku. Technicznie i optycznie jest to dość prosty model, w którym napęd jest realizowany tylko przez dwie osie jednej połówki.To powoduje, że część z napędem jest cięższa (222 g) od „dummy” (140 g). Pomimo tak skromnego napędu i braku gumek trakcyjnych uciąg jest akceptowalny - 25 wagonów. Odbiór jednego bieguna prądu jest dokonywany z osi tocznych jednostki z napędem, a drugiego z dwóch osi „dummy”, co można uznać za ledwie wystarczające. Jazda jest pewna, lecz dość głośna.
Jakość wykonania jest … taka sobie. Oznakowanie bardzo mało precyzyjne - mniejsze litery i symbole wręcz nieczytelne.
Oświetlenie jest stałe, niezależne od kierunku jazdy.
Lima w kolejnych latach przedstawiła nowsze wersje lokomotywy ( w tym z dwoma silnikami i sporą ilością elementów do własnego montażu), ale to już inna historia.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Cos dla fanow PKP. To moj jedyny do konca przyszlego tygodnia model polskiej lokomotywy. Pisze tak bo go zamierzam wystawic na sprzedaz. Nie pasuje mi to malowanie. Gdyby byla zielona pewnie bym zatrzymal. Model ladnie wykonany. Mowiac szczerze to bedac w Polsce nigdy nie widzialem SU46 w takim malowaniu.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Bardzo ciekawy model bo lokomotywy jedynej w swoim rodzaju: Seaboard Air Line #4500 czyli Centipede a wlasciwie DR-12-8-1500/2SC. #4500 roznil sie dosc znacznie od pozostalych 13 zamowionych przez kolej. W tej lokomotywie wykorzystano cala rame z wozkami prototypowej lokomotywy #6000 wyprodukowanej w 1943 roku. #4500 mial inaczej skonfigurowany dach na przedzie kabiny, inne zaluzje i wiecej okraglych okien z boku. Ponadto byla inaczej pomalowana niz reszta. Model wyprodukowal Ajin Precision dla Overland Models. Nikt inny tego nie produkowal. BLI produkowal modele Centipede ale one bazowaly na lokomotywach Pennsy (i jako Centipede Pennsy sa OK). Wszystkie inne malowania to przemalowanki. Do modelu dochodza jeszcze dodatkowe elementy. Co mi sie niepodoba to tabliczka Baldwina. Bardzo obciachowo wykonana.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Model lokomotywy ALCO DL-109/DL-110 kolei Southern Railway. Overland wyprodukowal te modele w Korei w firmie Ajin Precision w ilosci 30 sztuk (Southern). Oba czlony sa napedne. Moj model ma zalozony przed dealera dekoder (sa 2 dekodery po 1 w kazdym czlonie).
Lokomotywy serii DL potocznie sa nazywane DL-109 (wiekszosc byla DL-109) choc nie jest to do konca wlasciwe. Na cala serie skladaly sie DL-103b, DL-105, DL-107, DL-108 (bezkabinowa) DL-109 i DL-110 (bezkabinowa). Stylistyke zaprojektowal projektant przemyslowy Otto Kuhler. Jedynie pierwsza DL-103b dla kolei Rock Island roznila sie typem zastosowanych silnikow wszystkie pozostale byly mechanicznie identyczne ale roznily sie wygladem (zaluzja, okna boczne, lampy z przodu) i to nawet jednostki z tej samej serii ale dla roznych spolek. W literaturze jest troche sprzecznych informacji na temat tych lokomotyw. Niektorzy podaja, ze Santa Fe posiadala ten sam model DL-109/DL-110 co Southern natomiast w zamowieniu ALCO pisze wyraznie ze lokomotywy Santa Fe to seria DL-107/DL-108. Tylko Santa Fe i Southern zamowily jednostki bezkabinowe (Santa Fe tylko jedna natomiast Southern trzy sztuki 2 x DL-108 i 1 x DL-110). Lokomotywy byly zaprojektowane i juz budowane zanim USA przystapily do wojny. W czasie wojny nie wolno bylo produkowac lokomotyw pasazerskich ale tutaj Zarzad Produkcji Wojennej dal zgode na dokonczenie zamowien kolei New Haven (Spolka przekonala zarzad, ze lokomotywy pracuja jako pasazerskie i towarowe zarazem). Ostatnie dostarczono kolei w 1945. Te wczesniejsze modele DL zbudowano jeszcze przed przystapieniem USA do wojny. Niestety zadnej z tych lokomotyw nie zachowano.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Alton/GM&O EMC EA. Mam 2 modele firmy Broadway Limited ale to jest jedna i ta sama lokomotywa. Najpierw w malowaniu Alton od 1940-47 a pozniej juz po fuzji spolek w malowaniu GM&O (malowanie i numer ten sam tylko logo inne). Co ciekawe Alton bylo 2 wlascicielem. Pierwszym wlascicielem byla spolka B&O, ktora odsprzedala lokomotywe kolei Alton (#52). To byly pierwsze jednostki z serii E. Podobnie jak E1 i E2 posiadaly jeszcze silniki Wintona (2 x 900KM kazdy).
Model dobrze wykonany z delikatnym detalem. I co najwazniejsze niedrogi.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Ciekawe 2 modele nietypowej lokomotywy spalinowo-elektrycznej EMD FL9. Te lokomotywy w liczbie 60 sztuk (2 zamowienia po 30 w latach 56-57 i 60) wyprodukowano na specjalne zamowienie tylko jednej spolki kolejowej New Haven a wlasciwie na zamowienie McGinnisa, ktory wowczas byl prezesem. FL9 posiadal odbieraki pradu z 3 szyny na wozkach . Zarowno Penn Station jak i Grand Central Terminal nie zezwalaly na obsluge pociagow pasazerskich przez lokomotywy spalinowe. FL9 mogla korzystac z zasilania elektrycznego i wylaczyc silnik spalinowy gdy wjezdzala na teren zelektryfikowany. Tak wiec pociag relacji Boston-NY nie wymagal zmiany trakcji bo FL9 obslugiwala cala trase.
Moje modele wyprodukowala kanadyjska firma Rapido w 2016. Od jakiegos czasu robia doskonale wydetalowane modele i bardzo starannie wykonane. Trzeba sie z nimi ostroznie obchodzic bo detale sa delikatne. Pamietam jak firma Rapido zaczynala z wagonami. Wagony mialy sporo detalu ale byly fatalne. Wszystko bylo niestarannie i krzywo posklejane. Szefostwo szybko sie wzielo za jakosc i efekty widac. FL9 wykonala tez w brassie firma Overland i chyba nawet 2 razy ale ten plastikowy jest lepszy i tanszy. Ma wlasciwie wyprofilowany nos i detal jest delikatniejszy. Brass ma tylko jedna przewage - resorowane wozki. U mnie jeden model jest z dekoderem a drugi bez.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Pierwsza lokomotywa z turbina gazowa w USA została zbudowana w 1948 roku jako wspólny projekt ALCO i General Electric. Początkowo testowano ja na kolei Nikel Plate i Pennsylvania Railroad (listopad 1948 - czerwiec 1949). Z tego okresu jest mój model. Później od lipca 1949 aż do maja 1951 lokomotywa przechodziła testy na Union Pacific. Wtedy ja przemalowano i poddano pewnym modyfikacjom. Później jeszcze niecałe 2 miesiące testowała ja kolej Southern Pacific. Pod koniec czerwca 1951 wróciła do General Electric i w 1953 została rozebrana.

Model wyprodukowany zostalw Korei (Ajin) dla Overland Models. Zostal zrobiony tylko raz i pewnie nikt juz tego nie powtorzy. Jest trudny do dostania a cena jest bardzo wosoka. Model ma 2 silniki i 2 kola zamachowe. Wszystkie osie sa resorowane.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Baldwin RF-16 zwany krotko Sharknose bo rzeczywiscie sciety nos troche przypomina rekina.
Pierwsze rekiny budowano w latach 1949-50 z silnikami 608SC o mocy 1500KM. Poza jedna 4-czlonowa lokomotywa, ktora sprzedano do Elgin, Joliet and Eastern cala produkcja w liczbie 34 jednostki kabinowe i 34 bezkabinowe trafily do Pennsy. Nastepna seria zostala wyposazona w silnik o wiekszej mocy czyli 1600KM. Te lokomotywy budowano w latach 1950-53. Pennsylvania Railroad otrzymala 30 potrojnych zestawow (ABA) czyli 20 kabinowych i 10 bezkabinowych. Spolka New York Central otrzymala 18 lokomotyw kabinowych i 8 bezkabinowych a Baltimore and Ohio 19 kabinowych i 13 bezkabinowych. Byla jeszcze wersja eksportowa ale rozniaca sie wygladem i wymiarami (tylko Argentyna je kupowala). 2 jednostki kabinowe istnieja do dzis (ex lokomotywy NYC). Wlasciciel zamknal je i nikomu nie pozwalal ich ogladac. Niby mieli to wyremontowac ale pewnie tylko tak gadaja. W grudniu 2021 gdzies czasowo przetaczali 1 albo i dwie jednostki. Lokomotywy znajduja sie w stanie Michigan.

Moj model to dwie jednostki kabinowe tego samego numeru i jedna bezkabinowa. Producent Broadway Limited Imports. Wykonanie przyzwoite. Detal na dobrym poziomie. W mosiadzu ostatni fabrycznie pomalowany model Overlandu jest fajny i warty uwagi. Wczesniej w latach 70-tych Japonczycy z Kumaty to robili dla Alco Models ale to dzis zlom. Co ciekawe Roco produkowalo te modele dla firmy E-R Models ale to bylo straszne badziewie. Zero elementow fototrawionych, zamiast barierek i uchwytow jakies wytloczki na obudowie. Mialem 2 modele w malowaniu D&H. Dalem to synowi kumpla na 10 urodziny. Dzieciak sie ucieszyl. Dla dzieci to bylo dobre bo tam nie szlo co urwac.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
na uzupelnienie 3 fotki fabryczne. Tego typu zdjecia kolekcjonuje bo sa dosc rzadkie i jakosciowo dobre. Fotograf fabryczny dysponowal dobrym sprzetem. Zdjecia byly wyrazne. Jedyne co moze razic to ze czasami retuszowano tlo. Zdjecia Baldwina mozna zamawiac ale raz ze to sporo kosztuje a dwa w muzeum Pennsy gdzie znajduje sie kolekcja negatywow nie zawsze robia dobre odbitki. Tam pracuja wolontariusze i nie maja zadnego pojecia o fotografii. Tego typu zdjecia najtaniej sie kupowalo na gieldach modelarskich.
 

Załączniki

W

wajchowy

Gość
Bardzo dobrze wykonany model firmy Athearn (seria Genesis) pochodzi z roku 2010.
Mam ten sam model. To nie jest seria Genesis ale tania i niestety uproszczona seria " READY TO ROLL" chociaz wlasciwie nalezaloby powiedziec, ze model prezentuje cos posredniego miedzy obiema seriami. Sama buda + zgarniacz jest wykonana doskonale (minusem srodek kabiny) natomiast cale podwozie to tragedia. Wozki sa zle wykonane jakby nie z tej lokomotywy (sa wymiarowo niedokladne a cylindry hamulcowe sa zdecydowanie za male. Zupelnie nie rozumiem czemu Athearn nie zastosowal takiego samego napedu w tych lokomotywach jak Overland w swoich brassach. Moim zdaniem jest to spieprzenie naprawde fajnego modelu. Wine za ten stan rzeczy ponosi w 100% firma Athearn bo to oni projektowali model a nie Chinczycy. Chinczycy nawet bardzo ladnie to zmontowali. Pamietam, kiedy Athearn zaprezentowal 1 turbine na targach Train Fest w Milwaukee. Model jeszcze nie byl pomalowany. Slyszalem, ze wiele osob wtedy zwracalo im uwage na ten naped i podwozie. Goscie z Athearn mowili, ze pomysla o tym. Nic nie zrobili i spieprzyli nie tylko turbiny ale i GEC U50D. Dobrze sie stalo, ze pare madrzejszych osob stamtad odeszlo i utworzyli Scale Trains. Dzieki temu powstalo pare najwyzszej klasy modeli. Ja zupelnie nie rozumiem czemu turbin i U50D nie zrobiono w serii Genesis skoro DD40AX byla takim sukcesem w Genesis i to jest model naprawde piekny.
 

Załączniki

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
5.068 140 0
Co ciekawe Roco produkowalo te modele dla firmy E-R Models
Dla tejże samej firmy , modele w skali 1:160 produkował Bachmann. Po bankructwie E-R w 2004, Bachmann dalej wypuszczał te modele z zapasów a potem pod własnym szyldem. Z tego co pamiętam były w malowaniu Pennsy (kurcze, a może tego akurat nie?), NYC (w dwóch rodzajach malowania), Monongahela no i oczywiście D&H. Obecnie dość rzadko spotykane na "popularnym serwisie aukcyjnym", przy czym raczej w tych mniej atrakcyjnych malowaniach.

Dobrze sie stalo, ze pare madrzejszych osob stamtad odeszlo i utworzyli Scale Trains.
Sądząc po modelu Turbiny GTEL w skali 1:160, to Scaletrains założyli Ci co zepsuli te dużą Verandę :) To tak w ramach moich obserwacji.
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Kolekcje 2
Kolekcje 0
Kolekcje 18
Kolekcje 3
Kolekcje 4

Podobne wątki