• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolejowy półwysep helski i linia 213

A mnie zastanawia, czy trzeba wydawać 120 milionów aby przejechać się "kiblem" na Hel? Już samo zestawienie taboru do porównania skłania do tego, aby zrobić wszystko by do tej elektryfikacji nie doszło :(. I skąd się wezmą owe "oszczędności" czasowe? Każdy, kto choć raz w życiu jechał pociągiem na Półwysep, wie że ta podróż składa się głównie ze stania. Czyżby dopiero po elektryfikacji dało się wyeliminować nadmiernie wydłużone czasy przejazdu i zbyt długie postoje na przystankach? A może wtedy zniknie konieczność krzyżowania składów? Jak widać każdą tezę da się udowodnić, a papier (tu akurat slajd) wytrzyma wszystko. A już zupełnie bajeczne jest to ograniczenie ruchu samochodowego :ROFL:.
 

jastarnik84

Aktywny użytkownik
Reakcje
1 0 0
Elektryfikacja zdecydowanie zepsułaby klimat tej linii, ale jak pisano w Artykule
rozwiązania z drugim torem na niektórych odcinakach usprawniły by trochę ruch. Co do ruch SKM to niewidzę żadnego problemu (chyba, że PR i SKM niemają wspólnego języka), aby linię 213 włączyć do ruch aglomeracyjnego np. bezpośrednie połączenie Hel - Gdańsk Osowa - Gdańsk Wrzeszcz lub Śródmieście, Hel - Kościerzyna (wyeliminowałoby to przesiadkę w Gdyni i stres czy się zdąży) też by się pewnie sprawdziło tym bardziej w sezonie letnim gdzie to wiele aut z tamtych rejonów w weekendy okupuje Półwysep.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.497 58 3
A mnie zastanawia, czy trzeba wydawać 120 milionów aby przejechać się "kiblem" na Hel? Już samo zestawienie taboru do porównania skłania do tego, aby zrobić wszystko by do tej elektryfikacji nie doszło :(. I skąd się wezmą owe "oszczędności" czasowe? Każdy, kto choć raz w życiu jechał pociągiem na Półwysep, wie że ta podróż składa się głównie ze stania. Czyżby dopiero po elektryfikacji dało się wyeliminować nadmiernie wydłużone czasy przejazdu i zbyt długie postoje na przystankach? A może wtedy zniknie konieczność krzyżowania składów? Jak widać każdą tezę da się udowodnić, a papier (tu akurat slajd) wytrzyma wszystko. A już zupełnie bajeczne jest to ograniczenie ruchu samochodowego :ROFL:.
Nieoficjalnie kolejarze mówią że w celu zwiększenia przepustowości niezbędne jest wykonanie rozjazdów w Chałupach , Swarzewie i możliwe że w Juracie. Prawdopodobnie elektryfikacja linii kolejowej będzie determinowała zakup nowych ETZ przez Urząd Marszałkowski.
Te autobusy szynowe SA 137 i Sa138, które jeżdżą obecnie będą przekierowywane na inne niezelektryfikowane linie kolejowe.
Na chwile obecną Urząd Marszałkowski jest właścicielem tylu SZT że wcale się nie zdziwię jak powstaną Koleje Pomorskie, które będą obsługiwać linię 213
Sprawą oczywistą jest także że PR latem wykorzystywały do transportu ludzi na półwyspie w większości jakieś 95% autobusy szynowe (które otrzymały od Urz. Marszałk.) które nie nadają się zupełnie do obsługi sezonowej 213 - stki. To było główną przyczyną tłoku w pociągach a i opóźnień w kursowaniu. W sezonie letnim niezbędne są normalne składy pociągów (przynajmniej 6 wagonów - bonanzy).
Czy ta elektryfikacja jest potrzebna? nie jestem pewien ale obstawiam że prędzej czy później nad torami druty rozciągną i EP 08 lub 09 możliwe że zobaczymy na Półwyspie.
[DOUBLEPOST=1450467765][/DOUBLEPOST]A jeszcze zastanawiam się dlaczego odrazu nie zelektryfikowano PKM co wydaje się bardziej zasadne
 

jastarnik84

Aktywny użytkownik
Reakcje
1 0 0
Bo może jednak myśleli nad bezpośrednim połączeniem Helu z Gdańskiem czy Kartuzami? A swoją drogą to sezonie dobrym rozwiązaniem byłyby składy typu Push-Pull jakie mają Koleje Mazowieckie tyle, że ze spalinową Gammą.
 
A jeszcze zastanawiam się dlaczego odrazu nie zelektryfikowano PKM co wydaje się bardziej zasadne
Ponieważ koszty tej operacji były astronomicznie wysokie w stosunku do potencjalnie odniesionych korzyści. Parę razy miałem przyjemność już korzystać z PKM-ki i uwierzcie mi - nie czułem dyskomfortu przez to, że jechałem taborem spalinowym. Czysto, cicho, wygodnie. Szokiem natomiast jest konieczność wejścia we Wrzeszczu do elektrycznych składów SKM aby dojechać do Gdańska Głównego, to jakby raptem wylądować w trzecim świecie. Przekonajcie mnie teraz, że to jest dla mnie lepsze, tylko dlatego iż jedzie pod drutem. PKM-ka jest natomiast idealnym przykładem na to, że nawet na dwutorowej linii można ułożyć rozkład tak, aby podróż wydłużyć niepotrzebnie (na krótkim przecież odcinku) o dobre kilka minut. Składy ledwo miejscami ocierają się o siedemdziesiątkę, a i tak muszą stać od minuty do kilku minut na przystankach dla wyrównania czasu. Bardzo podoba mi się przy tym stanowisko dr. Wołka - oby nie był tylko "wołającym na puszczy". Rezerwy tkwią zupełnie gdzie indziej niż elektryfikacja. Również zmiana lokomotywy w cywilizowanych kolejowo krajach trwa raptem pięć minut (czyli tyle ile planowy postój w Gdyni - pamiętam zresztą jak i na PKP tak to wyglądało), dzisiaj potrzeba na taką operację zarezerwować 25 minut czasu :(.

Bo może jednak myśleli nad bezpośrednim połączeniem Helu z Gdańskiem czy Kartuzami?
aby linię 213 włączyć do ruch aglomeracyjnego np. bezpośrednie połączenie Hel - Gdańsk Osowa - Gdańsk Wrzeszcz lub Śródmieście, Hel - Kościerzyna (wyeliminowałoby to przesiadkę w Gdyni i stres czy się zdąży)
A dzisiaj tego zrobić nie można? SKM T dysponuje już taborem spalinowym ;). To mityczne wpięcie do aglomeracji może być również dużym rozczarowaniem. Ilu mieszkańców Helu marzy np. o tym aby dojechać do Gdańska Osowej? Dobrym przykładem jest tu ostatnia zmiana rozkładu jazdy i przejęcie obsługi odcinka Gdynia - Kościerzyna przez SKM. Zwiększono ilość połączeń, spadła cena, a ludzie są rozczarowani i dalej jeżdżą swoimi samochodami, ponieważ chcąc dostać się do Gdańska musieli by się przesiąść w Żukowie (bądź Osowej) i później najczęściej jeszcze we Wrzeszczu. Już teraz niemożliwym jest wprowadzenie wszystkich pociągów do Gdańska, a w kolejce czeka też Bytów.

Nieoficjalnie kolejarze mówią że w celu zwiększenia przepustowości niezbędne jest wykonanie rozjazdów w Chałupach , Swarzewie i możliwe że w Juracie.
A planując modernizację linii za 115 "baniek" o tym nie wiedzieli :ROFL:
 

Podobne wątki