Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Idiotyzm do potęgi entej. Wchodzenie na górny pomost cysterny stojącej pod siecią trakcyjną to szczyt głupoty. Łuk prądu potrafi spopielić człowieka na miejscu i takie przypadki się zdarzały. Na moje oko to drut jezdny jest jakieś 50 cm nad głową fotografującego. To wystarczy tylko nieco wyżej się wychylić i może być po człowieku.
To może warto było tak od razu napisać? A swoją drogą, latanie dronem między wagonem a przewodem jezdnym też nie wydaje się najlepszym pomysłem - ale ja się na lataniu dronami słabo znam...
To może warto było tak od razu napisać? A swoją drogą, latanie dronem między wagonem a przewodem jezdnym też nie wydaje się najlepszym pomysłem - ale ja się na lataniu dronami słabo znam...
Nawet jeśli to z drona to nie jest to mądry pomysł a tym bardziej publikowanie takich zdjęć w internecie. Zobaczą to dzieciaki, jakich pełno i wejdą na wagon bo będą chcieli mieć lepsze. Pamiętam zdarzenie ze Śląska, gdzie chłopaka przysmażyło przy kradzieży węgla. Może inny kaliber ale z siecią nie ma żartów. Tam jest 3000 Volt. A ile było przypadków, że po elektryfikacji linii drużyna parowozowa zapomniała sobie, że stoi pod siecią i kogoś upaliło na tendrze czy kotle. Dlatego zaczęto umieszczać w newralgicznych miejscach takie podłużne tabliczki ostrzegawcze, których zadaniem było przede wszystkim rzucić się w oczy wchodzącemu na tabor i zasygnalizować, że parowóz może stać pod siecią trakcyjną.
Z tym Zachodem bywa różnie, a jego obraz najlepiej oddają słowa Marszałka u swego schyłku (nie zacytuję ich mimo, że w sumie nie tam słów obraźliwych). W 2013 roku odwiedziłem Brukselę. Dworzec Północny wyglądał okropnie - brud, śmieci i inhalacje zapachami "bramnymi", podobnie jak sąsiedztwa innych, bardzo znanych okolic, których eleganckie wizytówki w postaci strzelistych budynków często goszczą w mediach.
Choć nie ulega wątpliwości - pluskwy w IC to kompromitacja.
No to ja pociągnę temat klimatów przyrodniczo kolejowych. Pluskwy ciągną na kolej, ale że stanowisko bobrów tak blisko kolei.
Tarnowskie Góry, 31 grudzień 2021.
Stanowisko bobrów 10 metrów od największej stacji rozrządowej w Polsce.
Po drugiej stronie drogi tama, którą spiętrzyły sobie wodę.
A propos bobrów. Do czego może doprowadzić "interakcja" bobrów z koleją, najlepiej świadczy przykład nieczynnej stacji w Mikołajkach. Z jednej stron bobry "ścinają" swoimi siekaczami samosiejki z torowiska, z drugiej, przyczyniają się do stałego podnoszenia wody w pobliskim stawie, co doprowadziło do tego, że tor nr 6 (położony najbliżej zbiornika wodnego), w jednym miejscu "wisi" już nad wodą.
1 i 2. Widok na tor nr 6 w kierunku równi stacyjnej. Charakterystyczne ślady na ściętych samosiejkach, świadczące o działalności bobrów.
3. Widok na tor nr 6 w kierunku stawu.
4. Tor nr 6 "wiszący" nad wodą.
5. Żeremie - z jamą wyrytą wgłąb brzegu.
6 i 7. ... a żeby było bardziej klimatycznie w temacie kolei - porzucona infrastruktura na stacji w Mikołajkach. W tym szczegóły budowy pędni oraz semafora kształtowego C2 ("2" w indeksie górnym).
8. Widok na semafory kształtowe stacji Mikołajki od strony Mrągowa - Czerwonki (- Olsztyna). Semafor wyjazdowy C2 stoi po środku, po prawej stronie toru nr 2.
9. Widok w kierunku Mrągowa, na nowy wiadukt drogowy, wybudowany kilka lat temu, nieco bardziej na zachód od starego. Na pierwszym planie rozjazd nr 4.
10. Na koniec mała ciekawostka odnośnie infrastruktury torowej stacji Mikołajki. Rozjazd nr 5 i ciekawie zbudowane końcówki szyn skrzydełkowych (dziwnie wygięte, przebieg "wyprostowany" poprzez dodatkowo "przyspawane" stalowe elementy) - być może jest to efekt jakiejś naprawy (?) związanej z uszkodzeniem rozjazdu. Również dziobownica "wchodząca" we wspomniane szyny skrzydełkowe nosi ślady "dodatkowego" spawania prawdopodobnie jakiegoś uszkodzenia (pęknięcia ?).
Czy w nadchodzącym Nowym Roku stacja Mikołajki "ożyje" ... jak i cała linia nr 223 ??? Moim zdaniem przepięknie położona w terenie, przebiegająca obok wielu mazurskich jezior, w tym mostem i groblą przez Śniardwy - największe jezioro w Polsce. Czy tak atrakcyjna turystycznie linia powróci do życia ? Zarówno sobie, jak i innym tego życzę. Tylko raz, miałem tą przyjemność jechać nią (do Ełku), jako nastolatek, i było to niezapomniane przeżycie. Bardzo "klimatyczna" linia. Szkoda, że najmłodsze pokolenie Miłośników Kolei nie ma możliwości podróżowania tą linią. Żal, że obecnie, stację w Mikołajkach "wzięły w posiadanie"... bobry.
Na koniec mała ciekawostka odnośnie infrastruktury torowej stacji Mikołajki. Rozjazd nr 5 i ciekawie zbudowane końcówki szyn skrzydłowych (dziwnie wygięte, przebieg "wyprostowany" poprzez dodatkowo "przyspawane" stalowe elementy) - być może jest to efekt jakiejś naprawy (?)