• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolej we Wrocławiu i okolicach

Artur_BJ

Aktywny użytkownik
Reakcje
473 8 0
Zrealizowałem swój plan i poszedłem dziś na resztki cmentarzyska przy zakładzie utrzymania taboru PKP Cargo we Wrocławiu-Brochowie. Za parę tygodni będzie składanka filmowa, a dziś zdjęcia eksponatów, które z pewnością niedługo trafią na żyletki.

20230328_114052.jpg

Przede wszystkim jest mnóóóóóóstwo "byków" we wszystkich malowaniach. Fotografowałem tylko niektóre.
ET22-882 / ET22-890 / ET22-927 / ET22-937 / ET22-2017

ET22-890_20230328_115205.jpg ET22-927_20230328_113509.jpg ET22-2017_20230328_114245.jpg ET22-2017_20230328_114325.jpg ET22-882_20230328_113748.jpg ET22-882_20230328_113808.jpg
ET22-93720230328_113331.jpg

Za najciekawszy uważam jednak jeden eksponat, który nieprzerwanie stoi w miejscu od pięciu lat bodaj, a może nawet i więcej. Nie wiem czy za mojej przytomności ktoś go przetoczył o centymetr.

ET22-2000

ET22-2000_20230328_115517.jpg

Dwa egzemplarze ET41

ET41-141 / ET41-142

ET41-141_20230328_115114.jpg ET41-142_20230328_113550.jpg

Po jednym egzemplarzu ET21, ST43 i SU45

ET21-98

ET21-98_20230328_115309.jpg

ST43-333

ST43-333_20230328_114202.jpg

SU45-052

SU45-052_20230328_115229.jpg

Do tego kilka stonek w różnych konfiguracjach, te "na żyletki" przemieszane zresztą z "żywymi". Zrobiłem zdjęcie tylko dwóch.

Stonki_20230328_113839.jpg

I do tego dwie SM03

SM03-147 / SM03-585

SM03_20230328_113402.jpg

Część cmentarzyska bliżej głównej magistrali towarowej rzeczywiście poszła do huty w zeszłym roku. Jeśli ktoś ma zdjęcia, to niech się podzieli :)

EDIT - Nie trzeba, bo ktoś mnie uprzedził :)
https://vampiorek.wordpress.com/2020/05/05/czekajac-na-cud/
 
Ostatnio edytowane:

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.371 473 107
A to przy okazji zapytam...bo do wszystkich (?) miejscowości wypoczynkowych i sanatoryjnych docierały i docierają pociągi dalekobieżne.
Z racji wielkości stacji Karpacz oczywiście nie wchodzi to w rachubę. Ale czy może jakieś pociągi z wagonami bezpośrednimi z Warszawy, miejscowości nadomorskich, czy z innych odległych części kraju do Karpacza docierały ?
Czy to możliwe że tylko miejscowe JG-Karpacz? Nic innego przez 4-5 epokę ?
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.371 473 107
To tak myślałem że słabo będzie. Szklarska, Kudowa, Krynica miały i mają tego masę. A Karpacz taka bida....
W ogóle to bywały na tej stacji Yki, albo kuszetki czy sypialne?
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.322 504 30
Kursowały z Czerwieńska pociągi ekspresowe. Do miejscowości kierowano duńskie spalinowe zespoły trakcyjne przewoźnika Lubuska Kolej Regionalna.
Może trochę inaczej. Lubuska Kolej Regionalna, działająca zresztą raptem niecały rok, od maja 1993 do lutego 1994, uruchomiła w lecie weekendowe pociągi w relacji Czerwieńsk - Zielona Góra - Karpacz. Nie był to zresztą pociąg ekspresowy w rozumieniu kategorii pociągów, stosowanych przez PKP.
 

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.746 38 3
W czerwcu pociągiem w Góry Sowie

Za miesiąc otwarcie ruchu na linii nr 266 (dawniej 285) ze Świdnicy Kraszowice do Jedliny Zdrój. Połączyłem wypad na Zamek Grodno (akurat odbywał się tu Jarmark Średniowieczny) z wizytą na dawnej stacji, teraz przystanku, Jugowice. Oto widok z zamkowej wieży na przystanek (w momencie zrobienia zdjęcia było jeszcze pewne zamglenie i pogoda trochę straszyła deszczem, więc mdłe zdjęcie zostało konkretnie podrasowane w programie graficznym).

ju1.jpg


Na przejazdach kolejowych są tabliczki ostrzegające o wznowionym ruchu pociągów, choć jak widać, sygnalizacja przejazdowa nie jest jeszcze uruchomiona. Na zdjęciu przejazd przed Zagórzem Śląskim.

ju2.jpg


Chodząc po stacji w Zagórzu, w pewnym momencie usłyszałem syrenę lokomotywy. Pomimo odczekania dłuższej chwili i wytężania wzroku niczego w oddali na szlaku nie zauważyłem. Pomyślałem więc, że jeśli nie przesłyszałem się, to pociąg dogoni mnie w Jugowicach, więc szybko się tam udałem. Jugowice są gotowe na przyjęcie podróżnych – wystarczy tylko wywiesić rozkłady jazdy.

ju3.jpg


Od strony Jedliny Zdrój jest już gotowy rozjazd przyszłej mijanki.

ju4.jpg


Na mostowiadukcie ciekawostka: zdemontowano przęsło na dawnym szlaku do Walimia.

ju5.jpg


Tor mijankowy od tej strony (czyli południowej) leży tak sobie na luzaczka, nie jest zakończona jego regulacja, a poza tym przechodzi w znikający w trawie i ziemi jeden z dawnych torów stacyjnych.

ju6.jpg


Z układu torowego stacji zostały m.in. takie pamiętające dawne czasy relikty.

ju7.jpg


Przechodzimy na północną stronę budynku stacyjnego. Semafor kształtowy nadal nie został zezłomowany, leży teraz obok budki strażnika. Ciekawe, dlaczego tak go cały czas pilnują.

ju8.jpg


Nie chciało mi się iść za daleko, więc tylko zrobiłem zdjęcie pokazujące, że od północnej strony nie zabudowano rozjazdu przyszłej mijanki. Nie rozumiem tego, przecież jego wstawienie będzie znowu skutkowało czasowym zamknięciem ruchu.

ju9.jpg


Można powiedzieć: nie mój cyrk, nie moje małpy. Ale moje pieniądze z podatków!

Operator świecącej oczkami po prawej stronie koparki zagaduje mnie, po co robię zdjęcia. Po moim wyjaśnieniu zawiadamia, że otwarcie ruchu pasażerskiego ma nastąpić po 20. czerwca. Tymczasem w necie piszą, że 10go, wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy. Ano zobaczymy, jak będzie.

ju10.jpg


Nagle słyszę „baczność” i z oddali (od strony Zagórza Śląskiego) wyłania się skład dziewięciu szutrówek pchany stonką.

ju11.jpg


Panowie rzucają pobłażliwe spojrzenia na dziwaka z aparatem,

ju12.jpg


po czym skład parkuje przy peronie, ich szef gdzieś idzie, a obsługa wysiada na gadu-gadu.

ju13.jpg


Ja tymczasem robię jeszcze kilka zdjęć, wracam do samochodu, a jak już zjeżdżam drogą ze stacji do drogi na Walim, po wiadukcie przetacza się ów skład kierując się do Jedliny Zdrój.

ju14.jpg


Regularne pociągi osobowe nie jeździły tą linią od niemalże ćwierćwiecza. Po uruchomieniu ruchu wkroczy tu nowa jakość. Jeżeli tylko busiarze wyczują okazję na biznes i zorganizują skomunikowane z pociągiem kursy pod Wielką Sowę, a nawet dalej w okolice np. sztolni Osówka, to wreszcie pojawi się wspaniała możliwość całodziennej wycieczki po tych okolicach bez konieczności powrotu w to samo miejsce, to znaczy do samochodu.

Aktualność zdjęć: 20-05-2023
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.378 111 11
W czerwcu pociągiem w Góry Sowie

Za miesiąc otwarcie ruchu na linii nr 266 (dawniej 285) ze Świdnicy Kraszowice do Jedliny Zdrój. Połączyłem wypad na Zamek Grodno (akurat odbywał się tu Jarmark Średniowieczny) z wizytą na dawnej stacji, teraz przystanku, Jugowice. Oto widok z zamkowej wieży na przystanek (w momencie zrobienia zdjęcia było jeszcze pewne zamglenie i pogoda trochę straszyła deszczem, więc mdłe zdjęcie zostało konkretnie podrasowane w programie graficznym).

Zobacz załącznik 978192

Na przejazdach kolejowych są tabliczki ostrzegające o wznowionym ruchu pociągów, choć jak widać, sygnalizacja przejazdowa nie jest jeszcze uruchomiona. Na zdjęciu przejazd przed Zagórzem Śląskim.

Zobacz załącznik 978193

Chodząc po stacji w Zagórzu, w pewnym momencie usłyszałem syrenę lokomotywy. Pomimo odczekania dłuższej chwili i wytężania wzroku niczego w oddali na szlaku nie zauważyłem. Pomyślałem więc, że jeśli nie przesłyszałem się, to pociąg dogoni mnie w Jugowicach, więc szybko się tam udałem. Jugowice są gotowe na przyjęcie podróżnych – wystarczy tylko wywiesić rozkłady jazdy.

Zobacz załącznik 978194

Od strony Jedliny Zdrój jest już gotowy rozjazd przyszłej mijanki.

Zobacz załącznik 978195

Na mostowiadukcie ciekawostka: zdemontowano przęsło na dawnym szlaku do Walimia.

Zobacz załącznik 978196

Tor mijankowy od tej strony (czyli południowej) leży tak sobie na luzaczka, nie jest zakończona jego regulacja, a poza tym przechodzi w znikający w trawie i ziemi jeden z dawnych torów stacyjnych.

Zobacz załącznik 978197

Z układu torowego stacji zostały m.in. takie pamiętające dawne czasy relikty.

Zobacz załącznik 978198

Przechodzimy na północną stronę budynku stacyjnego. Semafor kształtowy nadal nie został zezłomowany, leży teraz obok budki strażnika. Ciekawe, dlaczego tak go cały czas pilnują.

Zobacz załącznik 978199

Nie chciało mi się iść za daleko, więc tylko zrobiłem zdjęcie pokazujące, że od północnej strony nie zabudowano rozjazdu przyszłej mijanki. Nie rozumiem tego, przecież jego wstawienie będzie znowu skutkowało czasowym zamknięciem ruchu.

Zobacz załącznik 978216

Można powiedzieć: nie mój cyrk, nie moje małpy. Ale moje pieniądze z podatków!

Operator świecącej oczkami po prawej stronie koparki zagaduje mnie, po co robię zdjęcia. Po moim wyjaśnieniu zawiadamia, że otwarcie ruchu pasażerskiego ma nastąpić po 20. czerwca. Tymczasem w necie piszą, że 10go, wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy. Ano zobaczymy, jak będzie.

Zobacz załącznik 978217

Nagle słyszę „baczność” i z oddali (od strony Zagórza Śląskiego) wyłania się skład dziewięciu szutrówek pchany stonką.

Zobacz załącznik 978218

Panowie rzucają pobłażliwe spojrzenia na dziwaka z aparatem,

Zobacz załącznik 978219

po czym skład parkuje przy peronie, ich szef gdzieś idzie, a obsługa wysiada na gadu-gadu.

Zobacz załącznik 978220

Ja tymczasem robię jeszcze kilka zdjęć, wracam do samochodu, a jak już zjeżdżam drogą ze stacji do drogi na Walim, po wiadukcie przetacza się ów skład kierując się do Jedliny Zdrój.

Zobacz załącznik 978221

Regularne pociągi osobowe nie jeździły tą linią od niemalże ćwierćwiecza. Po uruchomieniu ruchu wkroczy tu nowa jakość. Jeżeli tylko busiarze wyczują okazję na biznes i zorganizują skomunikowane z pociągiem kursy pod Wielką Sowę, a nawet dalej w okolice np. sztolni Osówka, to wreszcie pojawi się wspaniała możliwość całodziennej wycieczki po tych okolicach bez konieczności powrotu w to samo miejsce, to znaczy do samochodu.

Aktualność zdjęć: 20-05-2023
Pierwsze zdjęcia aktualnej lokomotywy na odnawianej trasie?
 

Robert

Znany użytkownik
Reakcje
475 1 0

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.746 38 3
Kilka słów o przejeździe nowo otwartą linią kolejową nr 266 (Świdnica Kraszowice – Jedlina-Zdrój).

„Tam” pojechaliśmy pociągiem relacji Wrocław Główny – Stronie Śląskie (oczywiście tamże to już KKA z Kłodzka); na peronie we Wrocławiu tłum napierał na szynobus, nie wszyscy mieli miejsca siedzące. W Jaworzynie zmiana czoła. W Świdnicy duża wymiana pasażerów, część wysiadła, ale wsiadło znacznie więcej; tyle ludzi weszło na docisk, że byłem zadziwiony pojemnością szynobusu.

wtb1.jpg


Gość z rowerem mimo wszystko już nie wsiadł, no może gdyby pomyślano o bagażniku dachowym... Taki żarcik.

Początek linii czyli Świdnica Kraszowice, tu już się chyba nic nie zmieni na lepsze (to lepsze to rozbiórka budynku?).

wtb2.jpg


Pociąg szybko pokonywał całą trasę, a ja robiłem zdjęcia z pozycji, w jakiej siedziałem ściśnięty we trzy osoby na dwóch siedzeniach (skompresowaliśmy się, aby mógł jeszcze usiąść kilkuletni syn jednego z pasażerów). W obliczu niewyobrażalnego ścisku zapanowała radosna atmosfera, wspaniała pogoda też temu sprzyjała, prawie wszystkich bawiła taka sytuacja, że wprawdzie jedziemy jak sardynki w puszcze, ale jednak jedziemy, jednak się udało nas tutaj jakoś upakować. Pojawiły się żarty słowne, a konduktora wysiadającego na kolejnych przystankach dla żartu żegnano machaniem dłoni, bo przecież już nie wsiądzie z powrotem, nie zmieści się. O sprawdzaniu biletów mógł zapomnieć. W Lubachowie tylko pokręcił przecząco głową rodzinie, która chciała wsiąść do pociągu.

wtb3.jpg


Dość duża część pasażerów wysiadła w Zagórzu Śląskim, ale tu znowu stan osobowy pojazdu został uzupełniony.

Podczas odbudowy linii wykonano m.in. dużo prac stabilizujących skarpy wykopów, wykonano hydroizolację betonowych murów oporowych, zabezpieczono torowisko przed spadającymi odłamkami skalnymi poprzez montaż siatek na ścianach skalnych, odnowiono lub wykonano od nowa barierki mostów i wiaduktów itd. Oczywiście na szlaku stoją nowe wskaźniki kolejowe. Kilka przejazdów niestrzeżonych dotyczy dróg ziemno-szutrowych, ale chyba na wszystkich przejazdach jest oprócz znaków św. Andrzeja również sygnalizacja przejazdowa. Zauważyłem dwa przejazdy kategorii F, na przykład:

wtb3b.jpg


Przyczółek wiaduktu za Jugowicami, na dawnym szlaku do Walimia, jest remontowany.

wtb4.jpg


Mamy kilka pięknych widoków na trasie
wtb5.jpg


i znów możemy spojrzeć z góry na Jugowice

wtb6.jpg


albo na przedpola Jedliny-Zdrój.


wtb7.jpg


Ogólnie jednak ładne widoki często zasłaniają drzewa lub jedzie się w wykopie, a pociąg nie osiąga prędkości spacerowej, lecz znacznie większą, więc na zachwyt nad pięknem krajobrazu jest, poza nielicznymi wyjątkami, tylko chwila. Dobre i to.

Wysiedliśmy na nowym przystanku Jedlina-Zdrój Centrum i dotąd też jechali prawie wszyscy pasażerowie tego pociągu, a powód wyjaśnił się za chwilę: trwał Festiwal Zupy wraz z towarzyszącymi mu koncertami różnych zespołów muzycznych.

wtb8.jpg


Szynobus odjechał w dalszą trasę,

wtb9.jpg


a my doświadczyliśmy faktu, iż ruch otwarto aby tylko zdążyć na nowy rozkład jazdy i na początek wakacji (to akurat wspaniale; i tak opóźnienie wynosi chyba nawet 2 lata), ale w zamian za to część prac będzie jeszcze wykonywana (aha, w różnych miejscach na szlaku są pomarańczowe, a więc tymczasowe, wskaźniki ograniczenia prędkości pociągu). Otóż chcąc sobie niby skrócić drogę na wyjście na Borową (wieża widokowa z panoramą 360 st.), wysiedliśmy tutaj, po czym zejście w dół do miasta okazało się niemożliwe, ponieważ dopiero budowana jest kładka:

wtb10.jpg


Remont stacji Jedlina-Zdrój nie jest jeszcze zupełnie zakończony, choć finisz wkrótce; co ciekawe, pozostawiono oryginalną nawierzchnię peronu nr 1 i jego krawędź peronową, podczas gdy peron nr 2 jest już całkowicie przebudowany na współczesny. Na peronie nr 1 brakuje części nawierzchni do odtworzenia.

wtb11.jpg


Obarierkowano chodniki dla pieszych udających się na peron, po dawnych torach zostały puste paski ziemi itd. – ale te zdjęcia może umieszczę jako suplement.

Pociąg powrotny do Wrocławia rozpoczynał bieg w Głuszycy, a czoło zmienił w Świdnicy i odtąd jechał do Wrocławia bez zatrzymania (było jedno techniczne na mijance w Przedmieściu Świdnickim, w oczekiwaniu na skład z Wrocławia). Dosłownie przez chwilę osiągnęliśmy prędkość szlakową 100 km/h, zwykle było to max. 97-99.

Reasumując: jak na razie, otwarcie ruchu to oczywiście hit. Podczas wczorajszego przejazdu inauguracyjnego uruchomiono skład złożony z dwóch szynobusów, tymczasem dziś, w drugi dzień regularnych kursów – tylko jeden szynobus, co skutkowało opisywanym przepełnieniem. Mam nadzieję, że to oczywista choroba wieku dziecięcego, wyleczalna.

Podczas przejazdu widzieliśmy, że dużo ludzi robi pamiątkowe zdjęcia, zarówno turyści, jak i lokalni mieszkańcy, którzy (często z dziećmi) przychodzą na przystanki kolejowe lub w pobliże torów popatrzeć na dziwo: pociąg, który powrócił po 30tu latach. Jak na razie, ma jeździć tylko w soboty i niedziele. [EDIT: dodatkowo w święta ew. tylko niektóre pociągi].

Na koniec zdjęcie niekolejowe, fragmentu wiaty pod wieżą widokową na Borowej. Pozostawię je bez komentarza.

wtb12.jpg


Aktualność zdjęć: 25-06-2023
 
Ostatnio edytowane:

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.371 473 107
Koledzy. Potrzebuję na bardzo szybko pewnej informacji. Na której wrocławskiej stacji bedę mógł jutro zaobserwować duży i jak najbardziej urozmaicony (jęlsi chodzi o przewoźników) ruch towarowy. Od razu zaznaczam, że chodzi mi o stację taką z peronami. Rozrządowe i takie stacje gdzie na grupę towarową nie nie da dostać odpadają. Z góry dziękuje za wszelkie informacje :D
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.371 473 107
Patrząc na mapy linii kolejowych to może to być Wrocław Mikołajów lub Wrocław Muchobór. Ale dobrze by było aby jakiś stały bywalec wrocławskich stacji mi potwierdził.
 

Podobne wątki