Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Mój Boże, siedzę i przecieram oczy ze zdziwienia. Jeszcze ze trzy, cztery osobowy z dawnego forum W-MTMK i będę musiał zamilknąć bo z paroma kwitami na krzyż niewiele zdziałam .... hehehe
Heloł. Bardzo nurtuje mnie kwestia zamarzania wody w zbiornikach. Wszak na tej linii dominuje klimat kontynentalny suchy i jest bardzo mroźno. Jakie instalacje podgrzewały wodę? Kto je obsługiwał? Nie pamiętam z czasów czynnych parowozów żadnego dymu unoszącego się z wieży ciśnień.
PS Rewelacyjne informacje. Czytam z zapartym tchem.
ргиа-ф350оп45д1152л1 by Dmitriy Kudryashov, on Flickr
PL:
Kolejna "ogrzewana" wieża.
Budynek zbiornika na stacji Czarna Białostocka (rosyjski Черная Весь).
Plany, elewacja, przekroje.
Kolej Petersburg-Warszawa.
Zakończenie budowy i otwarcie ruchu na stacji - 1862 r
Kocioł widoczny na planie (przy prawej ścianie), komin jak zwykle przechodzi przez zbiornik wody:
RU:
Ещё одна башня "с подогревом".
Водоемное здание на станции Черная Весь.
Планы, фасад, разрезы.
Петербурго-Варшавская железная дорога.
Окончание постройки и открытие движение на станции - 1862 г.
Отопительный котёл виден на плане (у правой стены), дымовая труба, как обычно, проходит через резервуар с водой:
Оригинал чертежа хранится: РГИА (Российский государственный исторический архив), фонд 350, опись 45, дело 1152, лист 1.
Według właściciela profilu GROCHÓW nie Praga Pd. - PRAGA nie Pn. to skrzyżowanie linii obwodowej i petersburskiej - obecnie okolice skrzyżowania Radzymińska-Zabraniecka:
Z wielką radością wykorzystałem okazję by choć na chwilę wpaść do Białegostoku. Zwłaszcza, że nie widziałem zakończenia remontu dworca, który mimo, że kiedyś był nagrodzony tytułem jednego z najładniejszych dworców, został wkrótce ponownie poddany remontowi. Chociaż lubiłem ten stary, to przyznaję, że aktualny robi dużo lepsze wrażenie. Jest przestronny, schludny i zadbany.
Co prawda "klapki" (lokalne określenie) zostały zastąpione nowoczesnymi tablicami dynamicznej informacji pasażerskiej, a przez megafon zapowiada cyfrowa pani, a nie prawdziwy człowiek i już nigdy się nie zdarzy, że po przejęzyczeniu można będzie usłyszeć lokalne przekleństwo, to zmiany bardzo wyraźnie pchnęły białostocki dworzec do XXI wieku. Jeżeli rzeczywiście podczas przebudowy układu torowego powstaną ażurowe wiaty nad peronami i torami jak to było w projekcie (dopóki nie zobaczę, nie uwierzę), to będzie to bardzo ładna perełka.
Sam układ stacji chyba ulegnie bardzo radykalnym zmianom i poszukując analogii z Kutnem wszystko bardzo się skurczy. Trwa bowiem rozbiórka torów i sieci trakcyjnej. Odcięta się wydaje także jedyna bocznica do przesypowni cementu i EC2. Mam nadzieję, że to nie spowoduje przejścia tych zakładów na transport drogowy.
W czasach świetności Białystok Centralny i Białystok Tow. tworzyły ciąg trzech stacji (układ szeregowy). Na pierwszym zdjęciu resztki torów przyjazdowych ze smutnymi tarczami zaporowymi z powybijanymi latarniami, które już nigdy nie będą uruchomione.
W oddali w rejonie głowicy rozjazdowej pierwszy rząd tarcz rozrządowych. Jak funkcjonowały widać na filmach z "Kolejowego Podlasia". Później górkę rozrządową zamknięto i stosowano rozrząd płaski (z odrzutem wagonów). Zresztą tarcze rozrządowe i tak chyba zostałyby wyparte przez radio. Czy gdzieś w Polsce są jeszcze wykorzystywane?
Na części z torami przyjazdowo-wyjazdowymi i tranzytowymi okrutny żart: Żałośnie uniesione ramiona semaforów. Ktoś musiał zadać sobie trud, bo przeciwwaga ustawia automatycznie ramię semafora w pozycji Sr1 po zerwaniu pędni. Może to jakiś modelarz? Bo w Viessmannach, silnik jest tak skonstruowany, że zasadniczym położeniem jest Sr2 lub Sr3.
Ciekaw jestem czy jak zwykle nie zabraknie pieniędzy na dokończenie ambitnego projektu (w latach 90 podejmowano próbę modernizacji stacji ale skończyło się to wybudowaniem dwóch nastawni, z których jedna stoi do dziś, a drugiej (klasycznego grzybka) nigdy nie wykorzystano i w końcu rozebrano. Kraje się trochę serce, że ta największa w Polsce stacja do dziś wykorzystująca kluczowe urządzenia sterowania ruchem (raj dla miłośników starej kolei) znika. Z drugiej strony, w obecnej dobie redukcji zatrudnienia i obniżania kosztów, przy dawniej 14 nastawniach wykonawczych i tłumie "przekaźników" jak żartobliwie nazywano zwrotniczych, którym układanie przebiegów przekazywano na karteczkach, stacja w obecnym układzie nie miałaby szansy przetrwać, co było widać przez ostatnie lata kiedy zamykano kolejne okręgi.
No a jeszcze gdy nadejdzie zima...
Oto taki białostocki odpowiednik EOR-a (elektrycznego ogrzewania rozjazdów).
A jeżeli nie widać tej szczotki, to tu jest zbliżenie:
Chciałem wstawić coś na początek, po długiej przerwie (zdjęcie "satelitarne" z niemieckiego zwiadowcy rejonu dworca i stacji B-stok pod koniec II WŚ), ale się nie mieści.
2 Mb ? Tylko ? Co się porobiło ?
Chciałem wstawić coś na początek, po długiej przerwie (zdjęcie "satelitarne" z niemieckiego zwiadowcy rejonu dworca i stacji B-stok pod koniec II WŚ), ale się nie mieści.
2 Mb ? Tylko ? Co się porobiło ?
No trudno. Tak jest rzeczywiście. Zdjęcie można zmniejszyć w Windows (plik - otwórz za pomocą - zdjęcia - ... -zmniejsz). Dość dobrze widoczne są nawet wtedy szczegóły. Czekam z niecierpliwością.
Nic się nie "porobiło", na forum nigdy nie można było wstawiać tak dużych zdjęć, trzeba je zmniejszyć do akceptowalnego rozmiaru, czyli mniej więcej 1500x1000 pikseli i ok. pół MB.
Zdjęcie pochodzi z archiwów wywiadu USA. Mam jeszcze dwa inne, ale muszę odnaleźć. Jest Białystok Poleski (Fabryczny) i inne.
Przez Białystok Poleski przebiegała najkrótsza droga żelazna z Warszawy do Moskwy przez Stołpce na granicy II RP. To przez Białystok śmigały kuriery Paryż - Berlin - Warszawa - Moskwa. Wg. rozkładów jazdy pociągi te prowadziły parowozy Pt 31 z prędkością rozkładową 120 km/h.
Możliwe, pamięć już nie ta. Miałem przeprowadzę, wszystko - cała kolej ( literatura, modele, warsztat ), a jest troszkę tego, w pudłach. Prządek będzie i przepraszam do tego czasu za ewentualne przekłamania.
I nie ma co się obrażać "księżyc nad gieesem " na wątek. Czasem jakieś mniejsze lub większe merytoryczne spory wnoszą więcej niż dyletancka zgoda. Wracaj"księżyc...", wracaj
Widzimy też w rozkładach parowozy Ok22 , zapewne brały też udział Ok1 (Br38), ale głównie wykorzystywane w Dyrekcji Wileńskiej Os24, które miały problem z prędkością konstrukcyjną. Z parą nie było problemu , ale powyżej 60 km/h zachowywały się jak pląsająca stara panna na wydaniu.