Szczerze, czytanie tekstów typu "Nie wiadomo na razie dlaczego doszło do wypadku" zaczyna po prostu męczyć.
No bo co się miało stać? Pociąg zstąpił z niebios centralnie jak ktoś przechodził? A może to maszynista, sługa szatana i zawsze winny, wykoleił specjalnie pojazd by najechać na stojącą obok biedną istotkę grzecznie czekającą na swoją kolej?