Pora powrócić do relacji z Janowa i prac na fragmencie umownie nazwanym przeze mnie „Za torem gospodarczym”.
W poprzedniej części złożyliśmy główną część reliefu budynku „Kazimierz”. W tym odcinku zajmiemy się oboma przedsionkami oraz popracujemy nad niektórymi detalami głównej części bryły.
Zacznijmy od lewego przedsionka, w którym postanowiłem zaślepić okna. Pogrubiłem również pełną balustradę przy schodkach i dodałem betonowe zwieńczenia.
Mocując się z tematem odwzorowaniem wypełnienia otworów okiennych pustakami próbowałem najpierw nacinać spienione PCV, jednak nie uzyskałem w ten sposób zadowalającego mnie efektu. Ostatecznie wyciąłem każdy pustak z osobna i zbudowałem z nich wypełnienia otworów okiennych separując je od siebie za pomocą cienkiego paska polistyrenowego. Dzięki takiej metodzie mogłem również wsunąć niektóre pustaki nieco w głąb przedsionka, aby dodać wypełnieniu przestrzenności.
Spoiny pomiędzy nimi wypełniłem nakładając pędzelkiem rozcieńczoną w wodzie szpachlówkę Vallejo. Na zdjęciu widać je jeszcze przed ostatecznym niechlujnym zarzuceniem zaprawy.
Drzwi zewnętrzne dołączone do zestawu są bardzo uproszczone. Chciałem tchnąć w nie trochę życia i nadać PRL-owskiego charakteru. Do prac tych wykorzystałem niepotrzebne już fragmenty kartonu, płytkę i cienkie profile polistyrenowe, oraz przezroczysty arkusz PET.
Oba z wykorzystanych w modelu skrzydeł zostały nasączone klejem CA i podklejone dodatkową warstwą kartonu o powierzchni nieco większej od otworów drzwiowych. Od wewnątrz przedsionków przygotowałem sobie następnie gniazda do osadzenia przygotowanych w ten sposób płytek z drzwiami. Po dopasowaniu płytki wyjąłem z gniazd a ich zewnętrzne powierzchnie pokryłem tworzywem PET.
Na zdjęciu widać efekt tych prac na przykładzie głównego przedsionka, przy czym warstwa PET nie jest jeszcze przyklejona i przycięta na wymiar.
Ostatnim krokiem było wykonanie warstwy wierzchniej za pomocą fragmentu płytki i profili polistyrenowych. Zacząłem od prostego wzoru dla przedsionka bocznego, a zachęcony efektem zdecydowałem się na odtworzenie jodełki na drzwiach głównych.
Struktura drewna została odwzorowana za pomocą ostrza nożyka modelarskiego, a następnie przeszlifowana papierem ściernym.
Efekt końcowy tuż przed malowaniem można zobaczyć poniżej.
Przejdźmy dalej.
Pokrycie ścian to oczywiście Beton Fallera, a ostateczny kolor to Vallejo Stone Grey (70.884). Podstawowym kolorem pustaków jest Vallejo Neutral Grey (70.990), a zaprawy Ivory (70.918). Przybrudzenia elewacji zostały wykonane czarnym washem akrylowym Vallejo, natomiast cienie na pustakowych wypełnieniach zostały zaznaczone olejnym washem neutralnym od AK.
Pozostały nam jeszcze podkreślenia krawędzi oraz rozjaśnienia powierzchni pustaków. Oba zostały wykonane techniką suchego pędzla przy pomocy koloru Vallejo Silver Grey (70.883).
Przedsionek główny ma stanowić kontrapunkt dla jasnego koloru elewacji części głównej budynku i jako taki zostanie pokryty odpowiednio kontrastującym kolorem.
Aby uzyskać właściwy efekt przygotowany wcześniej przedsionek pokryłem najpierw dwoma warstwami preparatu do chippingu, a po wyschnięciu naniosłem mieszankę farb Vallejo Beige Red (70.804) i Pale Sand (70.837). Na koniec za pomocą wykałaczki wydrapałem uszkodzenia, co zobaczymy dalej.
Ale teraz powróćmy na chwilę do drzwi, których okienka zabezpieczyłem w międzyczasie maskolem.
Dalsze prace nad nimi prowadziłem według świetnego poradnika Emmanuela Nouailliera. A rozpocząłem je od pokrycia powierzchni losowo wybranymi i mocno rozcieńczonymi emaliami Humbrola ze zdjęcia.
Po wyschnięciu przetarłem oba skrzydła czarnym washem akrylowym.
Oczekując na jego wyschnięcie przeniosłem się z pracami w inny rejon budynku i pomalowałem bazowymi kolorami ceglane wypełnienia dwóch otworów okiennych.
Moim podstawowym wyborem był Vallejo Beige Red (70.804), a pozostałe barwy to kolory z prawej strony zdjęcia.
Następnie całość powierzchni oraz zagłębienia zostały pokryte filtrem powstałym ze zmieszania oilbrusherów w kolorach White i Buff.
Tutaj ponownie musiałem przerwać prace oczekując na wyschnięcie, więc przeniosłem się skrajnie w lewo do jednej z przybudówek.
Zdjęcie właściwie mówi wszystko o technice wykonania, ale warto ją opisać dla porządku. Powierzchnia została najpierw pokryta preparatem do chippingu, następnie pomalowana dużym płaskim pędzlem na kolor Ivory, a później wydrapana za pomocą zwilżonego w wodzie starego pędzelka i punktowo wykałaczki.
Po zakończeniu prac powierzchnie pokryte płynem do chippingu muszą zostać zabezpieczone, aby zapobiec przypadkowej późniejszej aktywacji preparatu. W tym celu natrysnąłem na nie matowy werniks od Tamiya (XF-86). A później już tylko odwzorowanie zabrudzeń ścian, które ponownie wykonałem przy pomocy czarnego akrylowego washa rozcieńczonego w wodzie w proporcji 1:1.
Pracując nad lewą przybudówką postanowiłem również pokryć podstawowymi kolorami odsłonięty fragment płytki Auhagena. Kolor cegieł to Humbrol Orange Lining (82) z losowym dodatkiem Brick Red (70). Spoina to mieszanka Vallejo Stone Grey (70.884) i Ivory (70.918).
Pora wrócić do drzwi. Efekt łuszczącej się farby wykonałem również na podstawie poradnika Emmanuela Nouailliera. W tym celu zwilżyłem powierzchnie obu drzwi za pomocą rozcieńczalnika white spirit, a później pomalowałem je akrylowymi kolorami docelowymi. Po odczekaniu około 3 minut od zakończenia malowania przyklejałem do nich taśmę przezroczystą, którą dociskałem do powierzchni za pomocą końcówki pędzelka i… odrywałem energicznym ruchem.