• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Informacja zwrotna do PIKO n.t. modelu OKo1-12 (50611, 50612, 50613)

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.151 88 0
#21
No sorki, ale postulatu wypuszczenia na rynek niepomalowanych modeli chyba nie będziemy wpisywali na listę?

Beznapędowy EN57 na razie wpisałem, ale to nie jest ostateczna wersja pisma; w sumie podzielam pogląd, że producent może chcieć dopłacić trochę do napędu po to, by nabywca dopłacił do niego dużo.

Od zawsze zastanawiam się, po co w modelarstwie stosuje się jazdę ukrotnioną w dekoderach, gdzie dobór parametrów dwóch lokomotyw jest dość trudny. W porównaniu z ciągnięciem jednej beznapędowej. Ale najwyraźniej brak tych ostatnich jest przyczyną problemu. Ja bym się nie bawił, gdybym chciał mieć taką trakcję, tylko wyjąłbym jeden napęd, zamiast dokładać dekoder :p Odzyskane części wykorzystałbym do jakiejś naprawy i po problemie.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.502 512 30
#22
Beznapędowy EN57 na razie wpisałem, ale to nie jest ostateczna wersja pisma; w sumie podzielam pogląd, że producent może chcieć dopłacić trochę do napędu po to, by nabywca dopłacił do niego dużo.
Ale warto chyba zaczepić Piko w tej sprawie, bo akurat w wypadku ezt jazda w trakcji podwójnej, czy nawet potrójnej, jest dość częsta i wielu modelarzy chciałoby mieć taką możliwość.
Od zawsze zastanawiam się, po co w modelarstwie stosuje się jazdę ukrotnioną w dekoderach, gdzie dobór parametrów dwóch lokomotyw jest dość trudny. W porównaniu z ciągnięciem jednej beznapędowej. Ale najwyraźniej brak tych ostatnich jest przyczyną problemu.
Chyba nie tylko brak modeli "dummy" jest przyczyną. Często jedna osoba ma tylko jeden model danego typu, a na imprezie spotyka kolegę, który ma drugi i chcą sobie pojechać z długim składem - zresztą niekoniecznie i nie zawsze z użyciem dwóch identycznych modeli - tak, jak bywa często w rzeczywistości. Tak że nawet dostępność modeli "dummy" nie zawsze wyeliminowałaby jazdy dwóch napędzanych modeli w trakcji podwójnej.
 

Bolutek

Znany użytkownik
Reakcje
1.643 381 7
#26
Zastanawiam się tylko jak zachowa się EN57 plus 2 x "dummy" EN57 na łuku o R mniejszym niż przykładowo 600 mm...
No cóż - apelujmy do Piko, piszmy listy, petycje, uwagi, prośby - czemu nie... - tylko zupełnie nie rozumiem o co ta "wrzawa" /sorki za określenie/ o OKo - model, który w oryginale miał mały udział wśród parowozów jeżdżących na sieci PKP, a z obecnych tu na Forum chyba nikt go w realu nie widział?...
Gdy Piko wyda??? - w co bardzo wątpię - model Pt47, TKt48, Ty51 zaprojektowany od podstaw w "laboratoriach" Herr Doktora - wtedy uwagi co do koloru lamp, żaru paleniska, wyglądu wiązarów, etc., etc. - będą jak najbardziej uzasadnione...
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.151 88 0
#28
zupełnie nie rozumiem o co ta "wrzawa" /sorki za określenie/ o OKo
Model i popularność dotychczas wypuszczonego parowozu są bez znaczenia dla omawianej tu sprawy. Równie dobrze to mogła być Ol-ka, albo Ty2, albo cokolwiek. To już jest przeszłość. PIKO nie przyjdzie do nas do domu naprawić tego modelu. Ale jeżeli ma zamiar produkować jakieś inne parowozy PKP, to chcemy upewnić się, że popełnią te same błędy z powodów innych, niż nasze zaniedbania w pisaniu listów :p

Zastanawiam się tylko jak zachowa się EN57 plus 2 x "dummy" EN57 na łuku o R mniejszym niż przykładowo 600 mm...
Odpowiedziałem w stosownym wątku.


napalacie się jak szczerbaty na suchary
Nie zakładamy żadnego konkretnego rezultatu tych działań, poza nadaniem listu o właściwej treści na właściwy adres.
Wszystko, co stanie się później, będzie przedmiotem obserwacji; nie zakładamy żadnego konkretnego wyniku. Po prostu chcemy coś sprawdzić;)


Nie głosujemy tu nad skutkami wysłania listu, tylko nad jego treścią.
 
Ostatnio edytowane:

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.861 15 1
#29
Gdy Piko wyda??? - w co bardzo wątpię - model Pt47, TKt48, Ty51 zaprojektowany od podstaw w "laboratoriach" Herr Doktora - wtedy uwagi co do koloru lamp, żaru paleniska, wyglądu wiązarów, etc., etc. - będą jak najbardziej uzasadnione...
Gdyby PIKO kiedyś wydało typowo polski parowóz i zamontowało by takie oświetlenie jak to uczyniło w OKo1 to byłaby klapa po całości. Może jednak lepiej na zimne dmuchać i zawczasu poinformować producenta o oczekiwaniach. Kupować za grubą kasę model i od razu wysyłać go do przeróbki za dodatkowo 1/3 wartości modelu to trochę jak iść do piekarni i kupić chleb do upieczenia w domu. Mimo wszystko firma nie robi nam modeli za darmo więc powinna posłuchać głosu swoich klientów.

Młodzi ludzie faktycznie OKo1 znają albo z MuzKolu albo ze zdjęć ale żyje jeszcze sporo ludzi, którzy mogą pamiętać tą serię. Patrząc na to jednak nieco inaczej, to właśnie dobranie odpowiedniego oświetlenia czyni model atrakcyjnym.

Kupiłbym, ale pod warunkiem że taki model posiadałby pełne tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne oświetlenie.
W punkt. Nie wiem jak inni ale mając jeden cyfrowy model z pełnym oświetleniem to ten bez napędu doczepiony również chciałbym mieć z tymi samymi funkcjami. Gdy wchodziłem w ten nałóg to wystarczał mi analog włożony do gablotki, po dwóch latach model bez dekodera dźwiękowego i odpowiedniego oświetlenia to nie model :) Jak to mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dziś podstawą u mnie jest to, by wszystkie lokomotywy były w pełnej cyfrze a wagony osobowe oświetlone. To daje naprawdę wielką frajdę na makiecie.
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.071 121 1
#30
Troszkę pomóżdżyłem i takie naszły mnie wnioski:
1. Pismo powinno być bezpośrednio skierowane do prezesa/właściciela PIKO pana dr Rene Wilfera na adres centrali w Niemczech.
2. W pierwszej części powinniśmy odnieść się do przypadającej w przyszłym roku 10 rocznicy wypuszczenia przez PIKO pierwszego seryjnego modelu polskiej lokomotywy (SM42/SP42), złożyć kurtuazyjne podziękowania, że od tego czasu firma co roku wydaje polskie modele (jako jedyna ze wszystkich renomowanych marek).
3. Na kanwie tego wstępu powinniśmy zawrzeć swoje uwagi odnośnie już wydanych modeli (z sugestiami co można by ewentualnie poprawić, zmodernizować etc.) oraz nasze oczekiwania w stosunku do przyszłych modeli.
4. Dobrze by było aby takie pismo opatrzyć jakimś logiem naszego forum (adresat powinien mieć świadomość, że reprezentujemy dość znaczącą społeczność modelarską).

To tak na szybko...
Pozdrawiam
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
#31
2. W pierwszej części powinniśmy odnieść się do przypadającej w przyszłym roku 10 rocznicy wypuszczenia przez PIKO pierwszego seryjnego modelu polskiej lokomotywy (SM42/SP42), złożyć kurtuazyjne podziękowania, że od tego czasu firma co roku wydaje polskie modele (jako jedyna ze wszystkich renomowanych marek).
Czy aby nie za dużo tego "lukru"?;)
Chociaż po całości to list popieram.:)
Inna sprawa czy adresat do propozycji w nim zawartych się przychyli i jakie sugestie zastosuje w przyszłych modelach?:niepewny::p
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.151 88 0
#32
Kolega ma rację. W komunikacji biznesowej, zwłaszcza jak rozmawiamy z kimś po raz pierwszy, wypada dać taki wstęp. Nie, to nie jest przesada.

Oraz należy trochę dokładniej się przedstawić.

Adresatem musi być osoba mająca moc decyzyjną. Jak prezes będzie chciał przekazać to do analizy komuś ze swoich podwładnych, to oczywiście tak zrobi. Jak wyrzuci do kosza, to żadna inna siła w firmie nie zmieni tej decyzji. To jego firma, on decyduje.

Ew. zgłaszanie tego przez hotline odrzuciłbym. Proste przeniesienie licencji zakupionego software na nowy komputer załatwiali mi miesiąc. Hotline PIKO nie jest miejscem, gdzie się utrzymuje relacje z klientem. Może są przepracowani, może nie umieją - nie wiem, nie wnikam. Sądzę, że z nimi niczego nie załatwimy. Tylko prezes w centrali.

Dlatego nie żartuję, jeżeli ktoś zna tego pana osobiście, np. rozmawiał z nim na targach i może się przypomnieć, byłoby łatwiej. Jeśli nie, to i tak wyślemy pismo.

Odnośnie (braku) roli PIKO PL. Na opakowaniach produktów, które kupuję w polskim sklepie i z polskimi papierami, nie ma nic na temat PIKO PL. Czyli nie jest to podmiot odpowiedzialny za produkt na naszym rynku. Podmiotem odpowiedzialnym jest PIKO w Sonneberg, taki adres jest podany na pudełku.

Pana Grzegorza i jego pracę doceniamy; uwzględnimy go jako jednego z interesariuszy, czyli dostanie kopię pisma.
 

Rafał_A

Aktywny użytkownik
Reakcje
184 35 1
#33
Zatem zapraqszam Kolegów Ty42-89, mikl, Seb, Abrams, Rafał_A, przemo92, Młodzikowski, Pawelec PKP, Juras XR4Ti, am-70, Rozjazd i wszystkich pozostałych(...)
Wydaje mi się, że dobrze sformułowałeś te punkty w pierwszym poście i generalnie ja bym się tego trzymał. Prośba modelarzy z Polski o to, żeby światła były we właściwym kolorze i żeby dawało się włączyć prawe i lewe osobno, a tym samym uzyskać światła manewrowe to naprawdę nie jest jakaś wygórowana propozycja.

Widzę też, że już zmieniłeś treść pkt. piątego na o wiele lepszą wersję. Tu z kolei nie wiem czy nie oczekujemy jednak za dużo, ale gdyby pismo faktycznie zostało przeczytane i (a co tam - pomarzę) dostalibyśmy na nie odpowiedź to może warto i tę kwestię poruszyć choćby po to, żeby dostać odpowiedź że to jest niemożliwe z jakiś tam powodów.

Popieram też @am-70 i jego propozycję "lukrowania". To już tak na świecie jest, że lukrowanie nigdy nie szkodzi, a często pomaga. Wiem - to dla wielu kontrowersyjne, ale tak to już niestety jest.

Nie ma chyba sensu proszenie o udoskonalenie modeli z form już istniejących. Odnoszę wrażenie, że to po prostu nic nie da, a następne wersje modeli EP/EU07 będą miały te okropne światła i tyle w temacie.

Nie wiem czy na postulaty w sprawie kibla też już nie jest zwyczajnie za późno. Zastanawiam się też, czy naprawdę chcielibyśmy kibla bez napędu z innym numerem. Czy nie sądzicie, że w takim momencie więcej byłoby ludzi niezadowolonych z faktu, że są na rynku dwie różne jednostki z tej samej epoki, ale tylko jedną można sobie niezależnie pojeździć. Jestem przekonany, że lawina krytyki byłaby dużo większa niż w sytuacji braku na rynku jednostek "doczepnych".

Również postulaty o rzeczy typu dodatkowy zestaw bez gumek przyczepnościowych nie mają moim zdaniem sensu. Uważam, że to już są rzeczy, które modelarz musi ogarniać w swoim zakresie.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.151 88 0
#34
więcej byłoby ludzi niezadowolonych z faktu, że są na rynku dwie różne jednostki z tej samej epoki, ale tylko jedną można sobie niezależnie pojeździć
Bardzo dobre spostrzeżenie. Raczej oczekiwalibyśmy, że dla każdego nr inwentarzowego będzie wybór jednostki napędzanej/doczepnej. To jednak oznacza mnożenie wersji modelu, komplikację całego łańcucha dostaw i sprzedaży, a logistyka nie jest za darmo. Niewykluczone, że producent już to przed nami rozkminił i doszedł do wniosku, że nie ma sensu ;)

Jestem skłonny wycofać się z postulatu robienia wersji beznapędowych - o ile Koledzy są z tym ok. Na razie przekreśliłem ten punkt, ale nie usunąłem.


Nie ma chyba sensu proszenie o udoskonalenie modeli z form już istniejących. Odnoszę wrażenie, że to po prostu nic nie da, a następne wersje modeli EP/EU07 będą miały te okropne światła i tyle w temacie.
Zatem czy nie naciskamy na zmianę reflektorów w EU07 i zmieniamy tekst z:

Opracowaliście bardzo ładne reflektory do ET22. Czy możnaby je zastosować także w kolejnych wydaniach lokomotyw EU/EP07?

na:

Opracowaliście bardzo ładne reflektory do ET22. Czy możemy liczyć na zastosowanie ich także w kolejnych wydaniach lokomotyw PKP?

To nie wyklucza EU07, ale nie wskazuje wprost, że oczekujemy zmiany istniejącego produktu. Prawdopodobnie masz rację, że firma nie zamierza przeprojektowywać tego, co już raz zaprojektowała. Jeśli optymalizują pracę (a patrząc na sukces rynkowy, raczej optymalizują), to projektanci mają pełne biurka nowych zadań.




Również postulaty o rzeczy typu dodatkowy zestaw bez gumek przyczepnościowych nie mają moim zdaniem sensu.
Faktycznie, nie chcemy, by gumki urosły do rangi dużego problemu. Na razie zmieniłem tekst z:

Czy wzorem niektórych innych producentów, moglibyście zrezygnować z dodawania w każdym modelu gumek przyczepnościowych? Jest duża grupa modelarzy / kolekcjonerów, która ich nie używa. Może warto do modelu jako elementy dodatkowe dokładać po dwa zestawy bez tych gumek. Albo odwrotnie, w standardzie oferować model bez gumek, a koła z gumkami jako opcję przy zakupie?

na:

Zauważamy Wasze starania o zwiększenie siły pociągowej lokomotyw za pomocą gumek przyczepnościowych. Jednak w rzeczywistości modelarskiej naszym zdaniem nie jest to konieczne. Rezygnacja z tego usprawnienia nie byłaby dla nas żadnym problemem.

Nie wiem - bo może niektórzy Koledzy jednak lubią te gumki? Jeśli zdania są podzielone, to może po prostu usuniemy ten punkt i faktycznie nie będziemy robili problemu. Kto chce, dokupi sobie i wymieni.



Uwzględniłem (tak mi się wydaje) postulaty Kolegi @am-70 - proszę o przejrzenie i ew. korektę.



Zastanawiam się, w jakim języku napiszemy ostateczną wersję. Powszechnie przyjęty w biznesie jest angielski i bez problemu jestem w stanie przetłumaczyć to wszystko. Jednak zastanawiam się, czy napisanie po niemiecku nie ułatwiłoby ew. obiegu dokumentu wewnątrz PIKO, gdyby taki obieg nastąpił. Bądźmy praktyczni. Co sądzicie?
 
Ostatnio edytowane:

techno

Moderator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
1.205 18 0
#35
4. Dobrze by było aby takie pismo opatrzyć jakimś logiem naszego forum (adresat powinien mieć świadomość, że reprezentujemy dość znaczącą społeczność modelarską).
Takie rzeczy to tylko za zgodą właściciela forum. Chciałbym tylko przypomnieć, że jesteśmy zgodnie z postanowieniami regulaminu Forum tylko jego użytkownikami. Żaden z nas nie może reprezentować bytu, jakim jest to Forum, na zewnątrz. Może to robić tylko jego właściciel.

Proponuję zatem, by podmienić jeszcze w piśmie "Uczestnicy" na "Użytkownicy" i będzie bardziej czytelnie (uczestnik to może być jakiegoś wydarzenia). Ewentualnie formuła "Użytkownicy (skupieni na stronie) forum.modelarstwo.info" (co jest zgodne ze stanem faktycznym i nie narusza praw właściciela Forum).
 

Maro16

Aktywny użytkownik
Reakcje
89 4 0
#36
Bardzo dobre spostrzeżenie. Raczej oczekiwalibyśmy, że dla każdego nr inwentarzowego będzie wybór jednostki napędzanej/doczepnej. To jednak oznacza mnożenie wersji modelu, komplikację całego łańcucha dostaw i sprzedaży, a logistyka nie jest za darmo. Niewykluczone, że producent już to przed nami rozkminił i doszedł do wniosku, że nie ma sensu ;)

Jestem skłonny wycofać się z postulatu robienia wersji beznapędowych - o ile Koledzy są z tym ok. Na razie przekreśliłem ten punkt, ale nie usunąłem.
A może zamiast zestawu bez napędu mogliby pomyśleć o dodatkowych segmentach wagonów celem powiększenia składu ?.

Zatem czy nie naciskamy na zmianę reflektorów w EU07 i zmieniamy tekst z:

Opracowaliście bardzo ładne reflektory do ET22. Czy możnaby je zastosować także w kolejnych wydaniach lokomotyw EU/EP07?

na:

Opracowaliście bardzo ładne reflektory do ET22. Czy możemy liczyć na zastosowanie ich także w kolejnych wydaniach lokomotyw PKP?

To nie wyklucza EU07, ale nie wskazuje wprost, że oczekujemy zmiany istniejącego produktu. Prawdopodobnie masz rację, że firma nie zamierza przeprojektowywać tego, co już raz zaprojektowała. Jeśli optymalizują pracę (a patrząc na sukces rynkowy, raczej optymalizują), to projektanci mają pełne biurka nowych zadań.
Przeprojektować to na pewno nie zamierzają ale mogli by na bazie tego wydać tzw. " zestawy naprawcze wkładów lamp" wraz z dodatkowa płytką ledowa tak jak to jest w pozostałych modelach i kazdy we własnym zakresie mógłby sobie je wymienic.
 

Jan Bednarczyk

Znany użytkownik
Reakcje
1.607 13 6
#37
Nie moja skala, ale czytam te wpisy kolegów. Jak słusznie zauważył kolega Kris, dobrze by było mieć kogoś, kto ma kontakt z Dr. Rene. Jeśli pamięć mnie nie zawodzi, to dawno temu na tym forum było zdjęcie Dr. Rene wykonane w sklepie Modelmania z Gdańska z okazji jego pobytu w Polsce. Może należało by porozmawiać z właścicielem tego sklepu modelarskiego, może On coś pomoże w temacie dostarczenia tego listu tak, aby dotarł on bezpośrednio do rąk własnych właściciela firmy Piko.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.151 88 0
#38
Proponuję zatem, by podmienić jeszcze w piśmie "Uczestnicy" na "Użytkownicy" i będzie bardziej czytelnie (uczestnik to może być jakiegoś wydarzenia). Ewentualnie formuła "Użytkownicy (skupieni na stronie) forum.modelarstwo.info" (co jest zgodne ze stanem faktycznym i nie narusza praw właściciela Forum).
Tak zmieniłem. Logo usunąłem.
 

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
3.958 111 11
#39
Moje nic nie wznoszące 2 grosze.

A propos "lukrowania": jak już ktoś słusznie napisał jest to przyjęta formą korespondencji biznesowej (przynajmniej u mnie na "zachodzie"). Z tego co kojarzę z jednego z kursów menadżerskich zasadą jest żeby najpierw kogoś pochwalić zanim się wyciągnie księgę skarg i zażaleń :)

Warto może wysłać pisma w polskich, angielskim oraz niemieckim (zakładam że użytkownicy w tłumaczeniu pomogą) - ja zawsze mogę spojrzeć na wersję angielską

@Artur - myślisz że można by było wykorzystać logo forum. Co do wpisu o użytkownikach forum, to przynajmniej w wersji angielskiej i tak przyjęte jest "user" więc przynajmniej w tym przypadku sprawa jest prosta
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.159 155 7
#40
Umieściłem aktualną wersję dokumentu tutaj. O uwagi proszę w tym wątku, będę je nanosił.
Witaj Piotrze,
- W punkcie 3 czytamy: "Dla porównania, oświetlenie Waszego modelu BR 78 wydaje się cieplejsze." Zamienilbym slowo "Waszego" na: "modelu BR 78 DR" albo "modelu BR 78 w wersji niemieckiej"
- Dodalbym punkt o braku synchronizacji dymnicy z biegiem lokomotywy, co staje sie juz przeciez standardem

To narazie moje dodatki. Oczywiscie zgadzam sie z wszystkimi punktami juz zawartymi w liscie.

Gdyby byla taka potrzeba, chetnie podejme sie tlumaczenia na angielski czy ewentualnie sprawdzenia napisanego tekstu.