Kilka strzałów z mojej wizyty w Poznaniu 2015-05-13 (zdjęcia robione starym kompakcikiem Samsunga)
EU07-306 za chwilę odjedzie w kierunku Gdyni:
EP07-1054 gotowy do wyścigu z "rodzynkiem"
Trafiła się też "świnka" EP08-001 ciągnąca TLK do Gorzowa
...i na koniec mój osobisty EP07-383 na czele TLK "Gwarek", którym wróciłem do domu:
Jakiś czas temu dyskutowałem z paroma kolegami (także z poza branży) n/t moich spostrzeżeń i wniosków do których doszedłem, a dotyczących "najnowszych" malowań i doboru barw taboru po poszczególnych naprawach okresowych i dokonywanych w poszczególnych zakładach naprawczych.
Od pewnego czasu na naszych torach jakaś masakra jest z malowaniem taboru, tudzież siódemek z paskudnym "wyrywającym się i dominującym" błękitem, który zastępuje niestety ten szary (który zdecydowanie był lepiej trafiony i komponujący się z całością tego malowania), oraz pseudoklasycznego "rodzynka" w postaci EP09.
Ku mojemu zaskoczeniu, okazało się, że nie jestem odosobniony...
Świetnym przykładem są ładne zdjęcia Kolegi, gdzie widać dobitnie, przeskalowane napisy na czołach EP08-001 i EP07-1054 i fatalnie zmodyfikowane firmowe malowanie lokomotyw PKP IC wspomniany błękit, tutaj EU07-306 i EP07-1054.
A dziewiątka, niby klasyk, a halogeny pasują jak...
Wiem, wiem...
Ze starej syrenki nie zrobimy Ferrari, ale czy robiąc coś nie można tego robić dobrze zamiast robić coraz gorzej(?)
Tabor ma już swoje latka, ale czy to oznacza, że należy go charakteryzować na jeszcze starszego "trypla" niż jest...