• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Ciekawostki z internetu

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.704 124 86
#41
To tak samo jak szukasz np. telewizora. Znajdujesz, kupujesz a Oni dalej meczą Ciebie reklamami telewizorów. Cukies, srukies i Inteligencja, tylko nie wiadomo czyja ;)
 
OP
OP
tomekkor

tomekkor

Znany użytkownik
Reakcje
5.722 31 1
#51

Fotografia fabryczna pięcioosiowej lokomotywy nr 9, zbudowanej przez firmę Schwartzkopff w Berlinie dla Sandbahngesellschaft des Grafen von Ballestrem auf der Sandbahn Peiskretscham in Oberschlesien.
Korzystała z niej kolejka piaskowa hrabiego von Ballestrema na kolei piaskowej Peiskretscham na Górnym Śląsku.
Po II wojnie światowej kolej piaskowa została wywłaszczona przez państwo polskie. Lokomotywę przejęły Koleje Piaskowe Przedsiębiorstwo Materiałów Podsadzkowych Przemysłu Węglowego (PMPPW). Lokomotywa 9 otrzymała nowy numer zakładowy TKz 211.
Po wycofaniu się z eksploatacji w 1985 roku trafi do Muzeum Kolejnictwa w Warszawie. (1938) Fotografia fabryczna - autor nie znany.
Źródło: https://eisenbahnstiftung.de/bildergalerie
 

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
3.237 29 2
#52

Fotografia fabryczna pięcioosiowej lokomotywy nr 9, zbudowanej przez firmę Schwartzkopff w Berlinie dla Sandbahngesellschaft des Grafen von Ballestrem auf der Sandbahn Peiskretscham in Oberschlesien.
Korzystała z niej kolejka piaskowa hrabiego von Ballestrema na kolei piaskowej Peiskretscham na Górnym Śląsku.
Po II wojnie światowej kolej piaskowa została wywłaszczona przez państwo polskie. Lokomotywę przejęły Koleje Piaskowe Przedsiębiorstwo Materiałów Podsadzkowych Przemysłu Węglowego (PMPPW). Lokomotywa 9 otrzymała nowy numer zakładowy TKz 211.
Po wycofaniu się z eksploatacji w 1985 roku trafi do Muzeum Kolejnictwa w Warszawie. (1938) Fotografia fabryczna - autor nie znany.
Źródło: https://eisenbahnstiftung.de/bildergalerie
Wspaniałe zdjęcie! Nie znalem go wcześniej. Jednak nie jest to parowóz dla piaskowni pyskowickiej, a dla siostrzanej piaskowni Przezchlebie. Nie jest, to więc maszyna TKz 211, a TKz 226.
 
Ostatnio edytowane:

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
3.237 29 2
#54
W Pyskowicach nie było piaskowni, tylko duża stacja kolei piaskowych. Kolega, zapewne miał na myśli Kotlarnię.
Była i powstała około 1913 roku. Dwie hale do utrzymania parowozów i wagonów później parowozownia, a dziś ASCO Pyskowice. Pole I, to obecne ujęcie wody. Pole II, to jezioro Dzierżno Małe, a pola III i IV, to jezioro Dzierżno Duże. Chcąc przedłużyć życie piaskowni uruchomiono Pole V i VI, to obecnie zbiornik wodny w Plawniowicach. Po powstaniu PMP-PW nastała era wielkich piaskowni i bodaj około 1968 roku powstała Kotlarnia. Przejęła majątek piaskowni Przezchlebie i Pyskowice, ale i np. Smolnica. Dużo można pisać... ;)
 

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
3.237 29 2
#56
Być może, ja tylko spolszczyłem oryginalny opis na stronie https://eisenbahnstiftung.de/bildergalerie
A ja musiałem go sprostować, bo to temat bliski memu sercu. Dużo czasu poświęciłem na badanie tych zagadnień. Może nawet powstanie makieta stacji piaskowej Pyskowice ;):cenzura: Napiszę do nich i skorygujemy te błędy. Może uda się zdobyć jeszcze jakieś zdjęcia... polecam też magazyn Stalowe Szlaki 3/2019. Jest tam dość wyczerpujący opis budowy i służby TKz 211 oraz wyszczególnienie piaskowych TKz. Polecam, bo jest jeszcze dostępny ;)
Ciekawe,czy ktoś kiedyś pokusi się o TKz 211 w H0 ... :love:
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.126 26 1
#57
Była i powstała około 1913 roku. Dwie hale do utrzymania parowozów i wagonów później parowozownia, a dziś ASCO Pyskowice. Pole I, to obecne ujęcie wody. Pole II, to jezioro Dzierżno Małe, a pola III i IV, to jezioro Dzierżno Duże. Chcąc przedłużyć życie piaskowni uruchomiono Pole V i VI, to obecnie zbiornik wodny w Plawniowicach. Po powstaniu PMP-PW nastała era wielkich piaskowni i bodaj około 1968 roku powstała Kotlarnia. Przejęła majątek piaskowni Przezchlebie i Pyskowice, ale i np. Smolnica. Dużo można pisać... ;)
Dzierżno Małe to pamiętam dobrze, bo kilkanaście lat należałem do klubu żeglarskiego AZS. W sąsiedztwie mieliśmy pompę do wodowania parowozów i nastawnię przy trójkącie z odejściem do zakładów naprawczych przy Kanale Gliwickim . Nasz bosman, jak już był w stanie wskazującym opowiadał, że w okolicach wyspy, od strony ujścia Dramy do jeziora, jest zalana koparka. Mimo, że w latach osiemdziesiątych poziom wody w jeziorze spadł o kilka metrów, nic z wody nie wystawało. Inna "legenda" mówiła, że Drama miała inne koryto i płynęła bezpośrednio do Kanału poniżej śluzy Dzierżno. Pewnego dnia rozmyła groblę i zaczęła zalewać pole II, i tak powstało jezioro, Potem Niemcy dobudowali przelew z jeziora do kanału, zastępujący Dramę.
 

MichałŁ

Aktywny użytkownik
Reakcje
138 1 0
#58
Dzierżno Małe to pamiętam dobrze, bo kilkanaście lat należałem do klubu żeglarskiego AZS. W sąsiedztwie mieliśmy pompę do wodowania parowozów i nastawnię przy trójkącie z odejściem do zakładów naprawczych przy Kanale Gliwickim
Niestety. Po tym wszystkim została nieczynna nastawnia i jeden tor na boku trójkąta z Pyskowic piaskowych do wagonówki.
Inna "legenda" mówiła, że Drama miała inne koryto i płynęła bezpośrednio do Kanału poniżej śluzy Dzierżno. Pewnego dnia rozmyła groblę i zaczęła zalewać pole II, i tak powstało jezioro, Potem Niemcy dobudowali przelew z jeziora do kanału, zastępujący Dramę.
W każdej legendzie jest trochę prawdy. Aby zapewnić odpowiednie źródło wody dla zasilania kanału gliwickiego zaprojetowano system zbiorników wykorzystujący pola piaskowe. Wykonano odpowiednie groble i kanały ale z napełnieniem zbiorników czekano do momentu wybrania piachu przez piaskownię. Więcej o tym można się dowiedzieć z artykułu w czasopiśmie
Die Bautechnik https://delibra.bg.polsl.pl/Content/22607/heft40_41.pdf . Jest tam też podany harmonogram zalewania poszczególnych pół piaskowych i związanych z tym zmian konfiguracji zasilania kanału. Chwilę po uruchomieniu obecnego zbiornika Dzierżno Małe, w wyniku powodzi został zniszczony stalowy przelew na zdjęciach 13b, 14 i 15 w powyższym artykule, który już nigdy nie został odbudowany. Może to stąd ta legenda o grobli rozmytej przez rzekę Dramę. Do tego Drama, zanim zalano Dzierżno małe, mogła przez specjalny kanał zasilać Kanał gliwicki ale powyżej śluzy Dzierżno. Do dziś istnieją śluzy do odpowiedniego kierowania rzeki przy ujściu dramy do Dzierżna małego zdjęcie 11 oraz przy moście kolejowym na wagonówkę zdj. 12.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.126 26 1
#59
Niestety. Po tym wszystkim została nieczynna nastawnia i jeden tor na boku trójkąta z Pyskowic piaskowych do wagonówki.

W każdej legendzie jest trochę prawdy. Aby zapewnić odpowiednie źródło wody dla zasilania kanału gliwickiego zaprojetowano system zbiorników wykorzystujący pola piaskowe. Wykonano odpowiednie groble i kanały ale z napełnieniem zbiorników czekano do momentu wybrania piachu przez piaskownię. Więcej o tym można się dowiedzieć z artykułu w czasopiśmie
Die Bautechnik https://delibra.bg.polsl.pl/Content/22607/heft40_41.pdf . Jest tam też podany harmonogram zalewania poszczególnych pół piaskowych i związanych z tym zmian konfiguracji zasilania kanału. Chwilę po uruchomieniu obecnego zbiornika Dzierżno Małe, w wyniku powodzi został zniszczony stalowy przelew na zdjęciach 13b, 14 i 15 w powyższym artykule, który już nigdy nie został odbudowany. Może to stąd ta legenda o grobli rozmytej przez rzekę Dramę. Do tego Drama, zanim zalano Dzierżno małe, mogła przez specjalny kanał zasilać Kanał gliwicki ale powyżej śluzy Dzierżno. Do dziś istnieją śluzy do odpowiedniego kierowania rzeki przy ujściu dramy do Dzierżna małego zdjęcie 11 oraz przy moście kolejowym na wagonówkę zdj. 12.
Moja wiedza jest taka: Port gliwicki i odcinek śluza Łabędy-śluza Dzierżno zasilała Kłodnica. W razie zbyt wysokiej wody, przelew tego odcinka był przez jaz do Dzierżna Dużego, przed zakładami naprawczymi. Poniżej śluzy Dzierżno, zasilanie kolejnego odcinka kanału odbywało sie przez Dzierżno Małe, a wcześniej Dramę. To pamiętam dobrze, bo do klubu jeździło się z Gliwic, albo PKS-em do Byciny i dreptało 2 km, przez m.in przelew z Dzierżna Małego do Kanału, albo pociągiem do Pyskowic i tam pieszo wzdłuż Dramy i linii piaskowej, albo rowerem ul. Portową do portu, dalej do Łabęd wzdłuż Kłodnicy i potem lewą stroną kanału, aż do zakładów naprawczych. No, a dalej to przez most kolejowy nad kanałem i przez trójkąt torowy. Pod Zakłady można było tez z Pyskowic dojechać czerwonym autobusem, który kursował z Bytomia. Pamiętam, że jeszcze przed zakładami naprawczymi, wzdłuż kanału, był długi tor odstawczy, na którym stały wagony do przewozu piasku. Ale to już historia.