Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
To jest ujęcie ze słynnego francuskiego filmu "Bitwa o szyny" ("La Bataille du Rail") z 1946 roku. Wykolejenie było zrealizowane na prawdę, z użyciem zdobycznego sprzętu wojskowego Wehrmachtu, w większości mocno uszkodzonego. Lokomotywa to nie niemiecka BR 56, a parowóz budowy chyba francuskiej (z pamięci nie podam dokładnego oznaczenia serii, z pewnością z grupy 140 (od układu osi 1-4-0).
To jest ujęcie ze słynnego francuskiego filmu "Bitwa o szyny" ("La Bataille du Rail") z 1946 roku. Wykolejenie było zrealizowane na prawdę, z użyciem zdobycznego sprzętu wojskowego Wehrmachtu, w większości mocno uszkodzonego. Lokomotywa to nie niemiecka BR 56, a parowóz budowy chyba francuskiej (z pamięci nie podam dokładnego oznaczenia serii, z pewnością z grupy 140 (od układu osi 1-4-0).
Dzięki za ciekawe informacje które wiążą się z tym filmikiem. Faktycznie ciężko by było postronnemu kamerzyście uchwycić coś takiego zwłaszcza w tamtych czasach. To tylko mogła być inscenizacja ale bardzo udana. Taką scenę katastrofy nakręcić na realnym taborze w dzisiejszych czasach bez grafiki komputerowej było by chyba nierealne z uwagi na koszty
Podobno do kręcenia tej sceny użyto ośmiu kamer ,przez co stała się taka znana w świecie filmowym ,chyba po raz pierwszy użyto tylu kamer jednocześnie ,a scena bardzo efektowna bo w 100% dzieje się naprawdę.
Podobno do kręcenia tej sceny użyto ośmiu kamer ,przez co stała się taka znana w świecie filmowym ,chyba po raz pierwszy użyto tylu kamer jednocześnie ,a scena bardzo efektowna bo w 100% dzieje się naprawdę.
Nie wiem, czy faktycznie było aż 8 kamer, ale bardzo prawdopodobne, bo widać ujęcia z wielu różnych stron, a przecież scenę kręcono tylko raz i dubla nie dało się zrobić. Ale np. ujęcie spadającego i zatrzymującego się na zboczu akordeonu pewnie dokręcono później (albo wcześniej).
Super, szkoda tylko, że na okładce książki (broszury?) dotyczącej historii powojennej lokomotywy EP03 jest przedwojenne zdjęcie lokomotywy EL.100 (po wojnie EP01).
Zwróciłem im na to uwagę jakiś czas temu. Ktoś, kto opracowywał okładkę dał ciała. Nie wnikając w ogóle, zostało na okładkę wykorzystane pierwsze zdjęcie lokomotywy jakie pojawia się w treści broszury, lecz zdjęcie to jest właśnie zdjęciem lokomotywy EL.100, ukazującym jak wyglądały pierwsze lokomotywy elektryczne PKP.
W pliku PDF broszury, dostępnym na stronie UTK po moim zwróceniu uwagi na błąd zdjęcie na okładce zostało zmienione.