Jelcze z serii 300 obok Skody 706 i Tatr są moimi ulubionymi ciężarówkami z PRLu.
Nie mam możliwości zamówienia gotowego modelu więc postanowiłem zrobić go sobie samemu. Plastikowy kit w skali 1:87 z RK Model jest rewelacyjnej jakości i ma perfekcyjnie dopasowane elementy a w zasadzie poskładanie go w stanie surowym zajmuje 5 minut bez użycia kropli kleju.
Wiadomo że nie chodzi o to żeby mieć zabawkę a model. Postanowiłem dorobić kilka elementów i zmienić części które mi się nie do końca podobały a przy okazji znaleźć jakieś oryginalne malowanie i wersję z którą się jeszcze nie spotkałem w skali. Na warsztat poszły lusterka, grill, dodatkowe uchwyty, halogeny, wycieraczki, oprzyrządowanie ostoi oraz schowek nad kabiną z małą plandeką, no i oczywiśćcie malowanie i patynowanie.
Zdjęcia oryginału pochodzą ze stron
http://www.odhimalajowpoantarktyde.pl/?p=205 oraz
http://producentkapasji.blog.pl/tag/126p/
Polecam obydwie strony. Zawierają arcyciekawe, niezbyt znane fakty oraz fenomenalne zdjęcia związane również z historią motoryzacji w PRLu.
Dokładnie ten egzemplarz Samochodu dostarczył w Himalaje żywność i ekwipunek Narodowej Wyprawy na K2 w 1976 roku. Cała historia opisana jest na pierwszej z w.w. stron.
Zdjęcie zrobione w Islamabadzie. Aż się prosi żebym w niedługim czasie przerobił 2 maluszki od Brekiny.
Zapraszam również do mojego wątku warsztatowego
http://forum.modelarstwo.info/threads/auto-service-z-prl-u-warsztat-adama.38499/page-8