Raz na kilka miesięcy wypada dać jakiś znak życia.
Od ostatnich wpisów zero modelarstwa dla zabawy. Jak tylko znajdę wolną chwilę to popycham do przodu drugą serię Syren R-20. Jeszcze z miesiąc temu to miałem nawet nadzieję że może skończę przed świętami. Nie ma jednak szans.
Są też chwile, kiedy patrząc na Syrenki zaczynam dostawać problemów żołądkowych. Wtedy muszę mieć jakąś odskocznię.
Takim przerywnikiem w ostatnim czasie jest porzucony ponad rok rok temu projekt Jelcza003 i Stara 25.
Zacząłem od poprawek i wyczeszczenia projektu ze wszelkich śmieci. Było tego całkiem sporo:
Po pierwsze to zmieniłem podział kabiny. Nadkola będą osobnym elementem. Ułatwi to ewentualne malowanie ich w innym kolorze niż kabina.
Zmieniłem nieco przednie reflektory, skorygowałem dach
Przez pomyłkę w poprzedniej wersji zrobiłem błędne wytłoczenia tyłu kabiny. Teraz są jak należy.
Narysowałem całe całe oprzyrządowanie ramy i silnik
Chociaż z tym silnikiem to nie wiem czy nie za bardzo odjechałem? On i tak nie będzie zbytnio widoczny.
Wcale nie jest tak prosto upchnąć to wszystko zgodnie z oryginałem
Zdaję sobie sprawę że mogą być jakieś niezgodności z oryginałem lub dysproporcje. Nie miałem do niego żadnej dokumentacji i wszystko robiłem na oko tylko na podstawie zdjęć z neta.
Jeżeli macie jakieś uwagi i sugestie to proszę o podpowiedzi.
Od ostatnich wpisów zero modelarstwa dla zabawy. Jak tylko znajdę wolną chwilę to popycham do przodu drugą serię Syren R-20. Jeszcze z miesiąc temu to miałem nawet nadzieję że może skończę przed świętami. Nie ma jednak szans.
Są też chwile, kiedy patrząc na Syrenki zaczynam dostawać problemów żołądkowych. Wtedy muszę mieć jakąś odskocznię.
Takim przerywnikiem w ostatnim czasie jest porzucony ponad rok rok temu projekt Jelcza003 i Stara 25.
Zacząłem od poprawek i wyczeszczenia projektu ze wszelkich śmieci. Było tego całkiem sporo:
Po pierwsze to zmieniłem podział kabiny. Nadkola będą osobnym elementem. Ułatwi to ewentualne malowanie ich w innym kolorze niż kabina.
Zmieniłem nieco przednie reflektory, skorygowałem dach
Przez pomyłkę w poprzedniej wersji zrobiłem błędne wytłoczenia tyłu kabiny. Teraz są jak należy.
Narysowałem całe całe oprzyrządowanie ramy i silnik
Chociaż z tym silnikiem to nie wiem czy nie za bardzo odjechałem? On i tak nie będzie zbytnio widoczny.
Wcale nie jest tak prosto upchnąć to wszystko zgodnie z oryginałem
Zdaję sobie sprawę że mogą być jakieś niezgodności z oryginałem lub dysproporcje. Nie miałem do niego żadnej dokumentacji i wszystko robiłem na oko tylko na podstawie zdjęć z neta.
Jeżeli macie jakieś uwagi i sugestie to proszę o podpowiedzi.
- 8
- 12
- 1
- Pokaż wszystkie