Lenz albo ESU.
Znajomy przysłał mi niedawno do naprawy kilka starych loków z wlutowanymi dekoderami Lais. Wszystkie były martwe. Niektóre gotowały się po podłączeniu zasilania, inne po prostu nie odpowiadały.
Zmieniłem na Lenz, działa bez zarzutu.
Nie wiem, gdzie był błąd. Może zbyt duże obciążenie je zniszczyło. Czy to możliwe, żeby na wyjściu silnika nie miały zabezpieczenia prądowego?
Wykluczam przypadek, bo modeli było koło 10 i tylko 1 działał.
Zachowałem kilka tych trupów na pamiątkę. Tak wyglądają po zdjęciu folii.
Znajomy przysłał mi niedawno do naprawy kilka starych loków z wlutowanymi dekoderami Lais. Wszystkie były martwe. Niektóre gotowały się po podłączeniu zasilania, inne po prostu nie odpowiadały.
Zmieniłem na Lenz, działa bez zarzutu.
Nie wiem, gdzie był błąd. Może zbyt duże obciążenie je zniszczyło. Czy to możliwe, żeby na wyjściu silnika nie miały zabezpieczenia prądowego?
Wykluczam przypadek, bo modeli było koło 10 i tylko 1 działał.
Zachowałem kilka tych trupów na pamiątkę. Tak wyglądają po zdjęciu folii.
Ostatnio edytowane: