• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ALBERT MODELL - modele lokomotyw typu 060DA oraz serii ST43

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.161 131 19
Jurek pokazał od zewnątrz, to ja pokażę od wewnątrz:
Czy dobrze rozumiem, że w celu montażu dekodera konieczne jest odkręcenie płytki? Nie stanowi to samo w sobie problemu, a dekodera też raczej nie zmieniamy co chwila, ale pytam z ciekawości, bo w znacznej większości przypadków dostęp do dekodera jest bardzo prosty - nie wymagający żadnych dodatkowych czynności związanych z jego "odsłanianiem" - oczywiście głównie w modelach dużych pojazdów trakcyjnych, gdzie nie zachodzi konieczność "upychania bebechów". Czy kabiny są pełne - to znaczy całość od sufitu po podłogę bez kompromisowego "skracania" np. poprzez podniesienie podłogi?
 

Elvis

Znany użytkownik
Reakcje
1.718 62 3
Tak, żeby zabudować dekoder konieczne jest rozkręcenie dwóch wkrętów, zresztą można tego dokonać tym samym śrubokrętem, którym otwieramy model. Nic trudnego. Ale w celu lepszego dostępu do gniazda, trzeba odlutować dwa przewody.
Wykonując nową płytkę producent nie przewidział miejsca na kondensator. Ubogi też jest jeśli idzie o wyświetlanie sygnałów zgodnych z E1. Natomiast z tego co wiem w kolejnych wypustach ma się to zmienić.
 

Elvis

Znany użytkownik
Reakcje
1.718 62 3
A od kolegi dostał wszystkie światełka E1, oświetlenie kabin, dźwięk i UPS.
20200828_122713.jpg
20200828_122738.jpg
20200828_124659.jpg
20200828_124715.jpg
20200828_124647.jpg
20200828_105634.jpg
20200828_124734.jpg
20200828_105639.jpg
20200828_124754.jpg


W kolejnych wypustach mają być bardzo podobne płytki do tej, którą widać na jednej z fotek. WM-model się oczywiście mocno przysłużył. Ale czy tak będzie, to czas pokaże.
 

Załączniki

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.132 88 0
Jak zobaczyłem tę fabryczną płytkę, to szału nie ma. Kondzia może się gdzieś upchnie, a przy dekoderze majstruje się z reguły 2 razy (raz przy zakupie modelu, drugi raz przy sprzedaży). Natomiast gorsze jest poniższe.

Na końcach płytki są LEDy, które (jak mniemam) służą oświetleniu kabin. Temu rozwiązaniu podporządkowano konstrukcję, powodując trzy problemy:
1. Ciężko zdjąć pudło, bo końce płytki (z w/w LEDami) mocno haczą o czarne taśmy samoprzylepne, oklejające kabiny. Płytka się przy tym niebezpiecznie wygina. Miałem obawy, że ją złamię, otwierając model.
2. Płytka sięga do samego sufitu, więc, dekoder musiał być umieszczony pod nią. Powiedzmy, że model nie jest dla nie umiejących lutować ;)

Ale, skoro prąd do reflektorów idzie po kablach, to dlaczego oświetlenie kabin jest przez LEDy na końcu płytki, a nie przez dodatkowy kabel? Wtedy w/w problemy nie istniałyby. Na płytce z reguły umieszcza się tylko oświetlenie maszynowni, ale wtedy płytka może być z każdej strony o 5 mm krótsza i o nic nie haczy.

Owszem, robiąc starannie oklejone kabiny i zasilając reflektory kablami, rozwiązano problem występujący w "konkurencyjnych" modelach MTB (akurat mam EP05, nie ST43). Tam LEDy reflektorów są na małych płytkach, które jednak sa luźne i przez to nie każda "trafia" w otwór reflektora. W dodatku światło prześwieca przez obudowę; musiałem ją pomalować od środka na czarno.

Ale zastępowanie jednej wady inną wadą, jest nadal słabe :(
 

Elvis

Znany użytkownik
Reakcje
1.718 62 3
...Na końcach płytki są LEDy, które (jak mniemam) służą oświetleniu kabin. Temu rozwiązaniu podporządkowano konstrukcję, powodując trzy problemy:
1. Ciężko zdjąć pudło, bo końce płytki (z w/w LEDami) mocno haczą o czarne taśmy samoprzylepne, oklejające kabiny. Płytka się przy tym niebezpiecznie wygina. Miałem obawy, że ją złamię, otwierając model.
2. Płytka sięga do samego sufitu, więc, dekoder musiał być umieszczony pod nią. Powiedzmy, że model nie jest dla nie umiejących lutować ;)

Ale, skoro prąd do reflektorów idzie po kablach, to dlaczego oświetlenie kabin jest przez LEDy na końcu płytki, a nie przez dodatkowy kabel? Wtedy w/w problemy nie istniałyby. Na płytce z reguły umieszcza się tylko oświetlenie maszynowni, ale wtedy płytka może być z każdej strony o 5 mm krótsza i o nic nie haczy....Ale zastępowanie jednej wady inną wadą, jest nadal słabe :(
Ledy na końcach płytek nie służą do oświetlenia kabin, a do oświetlenia górnego reflektora.
Pudło można łatwo ściągnąć, ale nie otwierając go całą powierzchnią, a tak jakbyś ściągał buta, najpierw pięta, potem reszta ;)
Dekoder jazdy spokojnie można włożyć bez lutowania. Reszta "nieumiejących" i tak odwiedzi Karola lub mnie. Bo gdzieś ten dekoder muszą kupić.
 

kofacela

Aktywny użytkownik
Reakcje
183 0 1
Oj, ale ten numer i wszystkie inne dostarczane z małymi światłami nie miały trąbek tylko gwizdawki. Ja się Leszek do ciebie nie czepiam ani nic z tych rzeczy, cenię sobie twoje poczynania i twoje dźwięki w dekoderach, ale ten model uważam, że powinien mieć w standardzie wgraną gwizdawkę. W końcu w zestawie, do montażu samodzielnego nie ma trąbek, a są gwizdaweczki :)
Co do twojego pytania, zgodzę się z tobą, bo model ma tylko dziurkę pod montaż trąbki lub gwizdawki, a przy tym numerze i tej epoce tylko gwizdawki.
 

kofacela

Aktywny użytkownik
Reakcje
183 0 1
Ta na filmie od kolegi BarTK'a ma wyższy ton, ale to kwestia nagrania. Myślę że jest ok, a na pewno ujdzie. W końcu gwizdawka gwizdawce nie równa, a ważne że nie jest taka butelkowo- ochrypnięta, jak w parowozach DRG...
 

Podobne wątki