...Na końcach płytki są LEDy, które (jak mniemam) służą oświetleniu kabin. Temu rozwiązaniu podporządkowano konstrukcję, powodując trzy problemy:
1. Ciężko zdjąć pudło, bo końce płytki (z w/w LEDami) mocno haczą o czarne taśmy samoprzylepne, oklejające kabiny. Płytka się przy tym niebezpiecznie wygina. Miałem obawy, że ją złamię, otwierając model.
2. Płytka sięga do samego sufitu, więc, dekoder musiał być umieszczony pod nią. Powiedzmy, że model nie jest dla nie umiejących lutować
Ale, skoro prąd do reflektorów idzie po kablach, to
dlaczego oświetlenie kabin jest przez LEDy na końcu płytki, a nie przez dodatkowy kabel? Wtedy w/w problemy nie istniałyby. Na płytce z reguły umieszcza się tylko oświetlenie maszynowni, ale wtedy płytka może być z każdej strony o 5 mm krótsza i o nic nie haczy....Ale zastępowanie jednej wady inną wadą, jest nadal słabe