• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ALBERT MODELL - modele lokomotyw typu 060DA oraz serii ST43

xxx

Znany użytkownik
Reakcje
3.508 35 0
Ja dzisiaj montowałem z jednej strony pełny zgarniacz i w czasie odkręcania śrubek w podwoziu złapałem za wózek. Zrobiło się klik i ten zaznaczony na zdjęciu detal mi się ruszył. Zaraz podkleiłem odrobinką CA także drugi element. Dla jasności nic nie odpadło samo, model jest wykonany bardzo dobrze. Te detale są przyklejone stabilnie ale przy demontażu można nie zauważyć jak przy złapaniu w dłoń odpadnie.
Skorzystałem ze zdjęcia kolegi @Bronco_Billy mam nadzieję, że nie będzie mi miał tego za złe. Ja działałem wieczorem i nie udało się zrobić zdjęcia.
IMG_4438.jpg

Demontaż KKK tam gdzie miał być zgarniacz pełny bezproblemowe po uchyleniu pudła. Węże bez problemu. Przy montażu pełnego sprzęgu musiałem podciąć odcinek rzymskiego gwintu od strony zgarniacza po czym zrobił klik i jest ok.
Model był testowany pod względem jazdy. Nie buja się, w analogu możliwa jest jazda z naprawdę bardzo małą prędkością. Perfecto jak dla mnie. Buda jest mocowana dwiema śrubkami co jest coraz częstszą praktyką (SU46 Piko) i co w końcu nie wymusza wyginania pudeł oraz fatalnego rozwiązania wpustów w starych modelach Tilliga.
U mnie światła zapalają się jednocześnie.
Lokomotywa jest wykonana pięknie. Malowanie doskonałe. Takiego wykonania można pogratulować firmie.
 
Ostatnio edytowane:

PAOLO

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
Ciao, scusa se non parlo bene il polacco.

Volevo sapere se qualcuno sa dove acquistare il modello. ALBERT - modelli di locomotive tipo 060DA e serie ST43?
O qualcuno vuole venderlo privatamente.
Grazie.
 

PAOLO

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
Witam, przepraszam, jeśli nie mówię dobrze po polsku.

Chciałem wiedzieć, czy ktoś wie, gdzie kupić model. ALBERT - modele lokomotyw typu 060DA i serii ST43?
Albo ktoś chce to sprzedać prywatnie.
Dziękuję Ci.
 

Elvis

Znany użytkownik
Reakcje
1.717 62 3
Na stronie ESU pojawił się całkiem niedawno nowy dźwięk tej lokomotywy. Jak Wam się podoba?
Gwkzdawki oczywiście dołożone przeze mnie, a dla Rumunów z syrenami też jest coś w zanadrzu.
Prezentowany model ma mocno rozbudowaną elekrykę w stosunku do modelu fabrycznego.
 

Ropu

Znany użytkownik
Reakcje
1.245 25 2
Wszyscy ściągający ze strony esu dostaną zapowiedzi po rumuńsku, niemiecku, czesku i włosku do wyboru nawet jeżeli niepotrzebne - po polsku nie ma
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.601 64 3
Według mnie te dźwięki są całkiem w porządku. Gwizdawka też jest prawidłowa. Ja jeszcze pamiętam lokomotywy tej serii z lat 80 tych z gwizdawkami i chociaż pamięć bywa zawodna to brzmiały podobnie. Jako że ST43 to konstrukcja szwajcarska to i gwizdawki też były konstrukcji szwajcarskiej i brzmią tak jak w lokomotywach szwajcarskich Ae6/6, Re4/4II lub Re6/6.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.131 88 0
Odnośnie do zapowiedzi stacyjnych. Czy raczej nie powinien to być osobny moduł dźwiękowy montowany na stacji (jeśli ktoś ma stację)? Nie widzę żadnego sensu umieszczania tego w lokomotywie. A rozmowy przez radio - tego przecież z zewnątrz nie słychać - tym bardziej bez sensu.

Jest mi obojętne, czy nie używam zapowiedzi polskich, czy rumuńskich, czy włoskich. Mogę nawet nie używać chińskich ;)

[EDIT] Odsłuchiwanie tych rozmów sprawia mi przyjemność, ale to nie jest realistyczny element pokazu na makiecie/module. Może to temat na jakiś symulator pociągu, gdzie osoba oglądająca "siedzi" w kabinie maszynisty.
 
Ostatnio edytowane:

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.601 64 3
A tak wygląda gwizdawka lokomotywy ST43 na rysunku. Mała wysokość dzwonu daje wysoki ton dźwięku.
20200919_113005(1).jpg

Ja dzisiaj montowałem z jednej strony pełny zgarniacz i w czasie odkręcania śrubek w podwoziu złapałem za wózek. Zrobiło się klik i ten zaznaczony na zdjęciu detal mi się ruszył. Zaraz podkleiłem odrobinką CA także drugi element. Dla jasności nic nie odpadło samo, model jest wykonany bardzo dobrze. Te detale są przyklejone stabilnie ale przy demontażu można nie zauważyć jak przy złapaniu w dłoń odpadnie.
Skorzystałem ze zdjęcia kolegi @Bronco_Billy mam nadzieję, że nie będzie mi miał tego za złe. Ja działałem wieczorem i nie udało się zrobić zdjęcia.
Zobacz załącznik 751345
Wspomniany element na wózku to praska smarna Friedmanna do smarowania obrzeży. Tak wygląda w rzeczywistości.
20200918_144029(1).jpg
20200918_143953(1).jpg

Jak ktoś chce może się pokusić o dodanie cięgła i korby na pokrywie łożyska osiowego. Tutaj pojawia się pewien problem który wymaga weryfikacji a mianowicie w pierwszym wydaniu książki "Lokomotywa spalinowa ST43" pisze że praska smarna jest zamontowana na jednym wózku a w naszym modelu mamy dwie po jednej na każdy wózek.
W modelu są też elementy których nie powinno być a mianowicie Indusi czyli odpowiednika naszego SHP a konkretnie rezonatory na wózkach które nalezalo by usunąć.
20200918_143815(1).jpg
20200918_143815(1)~2.jpg

Zaznaczone kolorem żółtym do usunięcia.
Na zbiorniku paliwa jest też odwzorowany mechanizm czuwaka pasywnego. Tak on wygląda w rzeczywistości.
20200918_144218(1).jpg

W modelu raczej nie da się odtworzyć całego walka kardana do jego napedu. Aczkolwiek można by się pokusić o wykonanie mechanizmu na pokrywie łożyska osiowego i chociaż kawałek tego wałka.
 

Ropu

Znany użytkownik
Reakcje
1.245 25 2
problem który wymaga weryfikacji a mianowicie w pierwszym wydaniu książki "Lokomotywa spalinowa ST43" pisze że praska smarna jest zamontowana na jednym wózku a w naszym modelu mamy dwie po jednej na każdy wózek
Co ciekawe modele KEG Kemo i Tilliga służące dotychczas za dawcę do konwersji na ST43 miały jedną praskę smarną. Co jeszcze ciekawsze - ST43-20 wykonane przed laty przez ??? ma dwie praski :D

Jacku mam jeszcze jedno pytanie dotyczące dachu.
4D669B52-4150-4F4D-9943-38AD205BB0A4.jpeg

Model powyżej to konwersja z Kemo. Poniżej Albert Model.
Zaznaczyłem pokrywy/dekle/jakieś osłony na dachu, które w modelu Kemo są przesunięte bliżej wentylatora - Albert Model ma je bardziej na środku dachu. Co ciekawe Tillig ma je tak jak Albert Model. Czy to jakaś zawiłość bazująca na rzeczywistych różnicach w budowie tych lokomotyw czy zwykły błąd?
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.601 64 3
Ja posiadam tylko stare materiały z lat 60 tych publikowane w książkach;
Lokomotywa spalinowa ST43. J. Gronowicz J. Obremski 1968 wyd. pierwsze (sklad maj 1967).
Podręcznik maszynisty spalinowych pojazdów trakcyjnych E. Kowalski 1966 wydanie drugie rozszerzone.
Wagony i lokomotywy spalinowe, E. Kowalski 1965 (sklad październik 1964).
Jako ciekawostka w tym ostatnim opracowaniu lokomotywy te figurują jako seria ST40 a zdjęcia przedstawiają lokomotywę CFR. Co wskazuje że to opracowanie powstało jeszcze przed sprowadzeniem do kraju pierwszych lokomotyw.
Rysunki w tych publikacjach wyglądają na dokumentację szwajcarską tylko wielokrotnie kopiowaną co widać na przykładzie dwóch żaluzji po prawej stronie pudła gdzie w lokomotywach seryjnych znajdują się drzwi do szafy elektrycznej. Stąd nie mogę mieć 100% pewności co do zgodności z tym co sprowadzono do Polski.
Jednak wydaje mi się że te dwie pokrywy na środku dachu powinny być bliżej wentylatora. A bardziej ściśle to klapa na środku jest w prawidłowym miejscu natomiast ta która jest bliżej wydechu powinna być od strony wentylatora. Według rysunków te klapy są dokładnie nad silnikiem spalinowym nad głowicami i przypuszczam że po zdjęciu tych klap był łatwy dostęp do demontażu głowic, tłoków i tulei cylindrowych.
20200919_142302(1).jpg
20200919_142419(1).jpg
20200919_142426(1).jpg

Według mojej opinii opracowanie Tillig a obecnie Albert zawiera błąd ale warto to jeszcze zweryfikować bo nie jestem ekspertem od tej serii lokomotyw. Nie miałem też styczności zawodowej z tymi lokomotywami i moja wiedza na ich temat jest bardzo ograniczona.
 

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
3.919 111 11
Wyglada jakby każdy z wymiarów był w takim razie przeskalowany w stosunku do Alberta. No chyba ze chińskie wynalazki były po prostu odrobinę większe
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.601 64 3
Wersja chińska ma powiększone kabiny i drzwi z dwóch stron stąd inny kształt kabiny przy zachowaniu tej samej długości ramy. Wysokość i szerokość są zbliżone do wymiarów modelu Alberta. Więcej o modelu Bachmanna pisałem Tutaj .
Moim zdaniem z wszystkich wykonań modeli lokomotyw 060DA wykonanie firmy Bachmann jest najlepsze w kwestii ilości detali i ich wykonania. Powiem szczerze żałuję ze ta firma nie zainteresowała się opracowaniem wersji europejskiej którą by mogła sprzedawać pod marką Liliput. Teraz potrzeby rynku zapewnia Albert Modell bazując na opracowaniu Tilliga i raczej nie należy się spodziewać by jakakolwiek firma chciałaby inwestować w model lokomotywy niezbyt popularnej poza Rumunią, Polską i Bułgarią.
 

Podobne wątki