Makieta modułowa wg norm Wysoka Gorzowska

[Zbigniew Gałczyński]

Tomku - bruk sposób jego wykonania szacun Benedyktyńska robota !

 

[Flotoma]

Tomaszu
Wiesz, że nie jestem drobiazgowiczem ale to zdjęcie podsunęło mi zawodowe skojarzenie. Na budynkach dworców bardzo często zakładane były znaki pionowej osnowy geodezyjnej zwane reperami. Najczęściej w formie takiej, jak na zdjęciu. Na Twojej stacji był podobny (drugie z zdjęcie z przybliżoną lokalizacją) a może wciąż jest (wszak punkty te są prawnie chronione)
Zdaję sobie sprawę, że za późno na taki akcencik, ale może na przyszłość?
Tak czy siak ,taka ciekawostka z kompendium wiedzy bezużytecznej.
Pozdrawiam serdecznie i kibicuję.
P.s. Bruk jest w pytę.
Zobacz załącznik 1006181 Zobacz załącznik 1006182

Przyznam się Tobie Maćku, że podczas wielogodzinnych pomiarów i analizy stacji i okolic nie zarejestrowałem tego punku. Być może nie zwróciłem uwagi na "rapera", ciiicho, repera Może został nisko umieszczony i zarósł. Przy okazji zrewiduję temat.

 

[Flotoma]

Na stacji pojawił się kot. Ktoś słyszał, że uciekł od @Astro. Bacznie obserwują nicponia gołębie, które wieść niesie przyleciały aż z Poznania od @Piotr Kozłowski

 

[Astro]

A to sierściuch!

 

[saaro]

Jak zawsze u kolegi, coś nowego i pięknego

 

[Kot Prezesa]

To mój kuzyn, Kot Sołtysa

 

[void-tech]

to surojad!

 

[Flotoma]

W Wysokiej trochę technicznie ostatnio się dzieje. Zbudowałem oświetlenie bazujące na listwach oświetlonych diodami led. Do tego dodałem układ sterowania jasnością światła. Po kombinacjach z wyborem złączy zastosowałem wtyki i gniazda Amass. Całkiem dobrze wykonane, gwarantują dobry prąd przewodzenia i wytrzymałość mechaniczną. Dosyć ciasno są pasowane gniazda do wtyku. Odrobinę pościskałem ponacinane wtyki i od razu zrobiło się lepiej.

Ponieważ podczas eksploatacji makiety Karnin Gorzowski zawsze irytowała mnie duża masa wysięgników, które w założeniu przy wykorzystaniu jako podpora półki powinny znieśc obciążenie do kilkudziesięciu kilkogramów. Uznałem, że należy je odciążyć. Pomógł ojciec, zostały nawiercone otwory. Od razu czuć różnicę masy. Szczególnie jak weźmie się w rękę pakiet wysięgników.

Metamorfozę przeszła wieża ciśnień. Jak ją skończyłem w 2004 roku, imitację koloru tynku zrobiłem tak jak wtedy umiałem. Jakiś czas temu uznałem, że muszę ją przemalować. Ponieważ wieżę w makiecie zamontowałem na "zapadni", ruchomej platformie, jej demontaż nie sprawił kłopotu. Odkleiłem podpory górnej kondygnacji, usunąłem rynny, zamaskowałem okna. Po zabiegu wieża bardziej pooba mi się.

 

[Kot Prezesa]

Diody jedi zdemaskowały Twoje prawdziwe plany

 

[Flotoma]

Maćku, potwierdzam. Reper znajduje się na swoim miejscu

 

[Robert]

Ta praca, to jest coś niesamowitego...

 

[Flotoma]

W ostatnim czasie dotarły do mnie kalkomanie, dzięki którym mogłem ponumerować rozjazdy, słupy itp.

 

[sniegu]

Czy napinacze rozjazdów to wyrób własny czy jakiegoś producenta? Wyglądają ekstra

 

[Astro]

Tomku, a ten hydrant, to w historycznym miejscu stoi? Bo tak fizycznie ciężko byłoby go w realu umieścić, choć mam świadomość, że różne rzeczy na świecie się dzieją, nie zawsze mające oparcie w logice.

 

[Kot Prezesa]

W ostatnim czasie dotarły do mnie kalkomanie, dzięki którym mogłem ponumerować rozjazdy, słupy itp.

Zobacz załącznik 1028429 Zobacz załącznik 1028430 Zobacz załącznik 1028435 Zobacz załącznik 1028439 Zobacz załącznik 1028441 Zobacz załącznik 1028442 Zobacz załącznik 1028443

Uwielbiam tę formę niszczenia sobie wzroku.

 

[Flotoma]

Czy napinacze rozjazdów to wyrób własny czy jakiegoś producenta? Wyglądają ekstra

Domyślam się, że chodzi o naprężacze. Te pokazane na zdjęciu to naprężacze do pędni semaforów. Tylko takie występują na mojej makiecie. Napinacze do pędni sterujących rozjazdami wyglądają trochę inaczej. Naprężacze złożyłem z blaszki fototrawionej z EFC loko. Całkiem przyjemne w budowie, ale wymagają trochę czasu. Zmodernizowałem je. Usunąłem blaszaną imitację pędni pomiędzy rolkami. Zastąpiłem ją gumką.

Tomku, a ten hydrant, to w historycznym miejscu stoi? Bo tak fizycznie ciężko byłoby go w realu umieścić, choć mam świadomość, że różne rzeczy na świecie się dzieją, nie zawsze mające oparcie w logice.

Jak najbardziej hydrant stoi w historycznym miejscu. Można tylko dmomyślać się, że służył jako ochrona p. poż. dla rampy i placu ładowni zaraz przy niej. Zapewne projektant stacji uwzględnił na niej hydrant (nie jeden), ponieważ występowała tu wieża ciśnień oraz instalacja żurawi wodnych do nawadniania parowozów. Na pozostałych stacjach na tej linii nie znalazłem hydrantów, ale też nie było wież ciśnień.
Sam hydrant był (już go nie ma) bardzo ciekawy, musiał pamiętać początki istnienia stacji. Na makiecie użyłem hydrant od Weinerta, który "chociaż trochę" przypomina oryginał.

 

[Astro]

Dzięki za informację. Niezły dziwoląg. Po pierwsze hydrant stawia się na sieci, a sieć min 1m od fundamentów czegokolwiek. Do hydrantu musi być dostęp dookoła, czasem ciężko go otworzyć, a stawianie go blisko przy rampie nie ułatwia sprawy. Poza tym hydrant nie służy do gaszenia tylko uzupełniania wodą pojazdów / pomp. Więc nie może stanowić ochrony dla rampy - gdyby na rampie wybuchł pożar, nikt by go nie znalazł, to po pierwsze, a po drugie nikt by go nie użył. Za blisko ognia.
Moje przypuszczenie jest takie, że był sobie hydrant, a potem ktoś zbudował rampę. Niezo za blisko. Ale mogę się mylić.
Czy istniejà wagony straży pożarnej? Może ten hydrant służył do napełniania jakichś cystern?

 

[Zbigniew Gałczyński]

Czy istniejà wagony straży pożarnej? Może ten hydrant służył do napełniania jakichś cystern?

Czy istniały wagony wykorzystywane jako zbiorniki p-porz.tego w 100 procentach nie mogę powiedzieć być może tak, ale z całą pewnością mogę napisać, że do takich celów adaptowano na kolei stare tendry parowozów.

 

[Flotoma]

Dzięki za informację. Niezły dziwoląg. Po pierwsze hydrant stawia się na sieci, a sieć min 1m od fundamentów czegokolwiek. Do hydrantu musi być dostęp dookoła, czasem ciężko go otworzyć, a stawianie go blisko przy rampie nie ułatwia sprawy. Poza tym hydrant nie służy do gaszenia tylko uzupełniania wodą pojazdów / pomp. Więc nie może stanowić ochrony dla rampy - gdyby na rampie wybuchł pożar, nikt by go nie znalazł, to po pierwsze, a po drugie nikt by go nie użył. Za blisko ognia.
Moje przypuszczenie jest takie, że był sobie hydrant, a potem ktoś zbudował rampę. Niezo za blisko. Ale mogę się mylić.
Czy istniejà wagony straży pożarnej? Może ten hydrant służył do napełniania jakichś cystern?

Osobiście pokazany na zdjęciu hydrant w oryginale pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Sądząc po jego kształcie i wzornictwie pamięta początki stacji w 1912 roku. Mniej wiecej naprzeciwko niego, pomiędzy torami znajdował się żuraw wodny. Prawdopodobnie takie ustawienie hydrantu wymusił przebieg wodociągu zasilającego żuraw. Z relacji dziadka wiem, że po wojnie żurawie nie były używane ze względu na jakieś nie znane mi uszkodzenia. Zapewne hydrant również nie był uznawany za czynny i tak sobie stał zanim zabrali się za niego złomiarze.

 

[Kot Prezesa]

Osobiście pokazany na zdjęciu hydrant w oryginale pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Sądząc po jego kształcie i wzornictwie pamięta początki stacji w 1912 roku. Mniej wiecej naprzeciwko niego, pomiędzy torami znajdował się żuraw wodny. Prawdopodobnie takie ustawienie hydrantu wymusił przebieg wodociągu zasilającego żuraw. Z relacji dziadka wiem, że po wojnie żurawie nie były używane ze względu na jakieś nie znane mi uszkodzenia. Zapewne hydrant również nie był uznawany za czynny i tak sobie stał zanim zabrali się za niego złomiarze.

Tomaszu, jeśli dobrze zlokalizowałem rampę, to... nie przebiega tam, żadna sieć wodociągowa. Generalnie nawet jeśli sieć jest nieczynna, to na mapie pozostaje , nie usuwa się jej z treści mapy, sieć pozostaje z dopiskiem, że ... nieczynna. @Astro Kocie Grzegorzu, szczerze nie wiedziałem o posadawieniu hydrantów bezpośrednio na głównej nitce. Moje ostatnie parę lat na budowie nauczyło mnie, że wszystkie wychodzą parę metrów z offsetem od głównej linii, wpierw za pomocą trójnika, później z lekką fajeczką - równolegle do głównej. Ale zaznaczam, mówię to o systemach przeciwpożarowych dla wielkich obszarów przemysłowych, portów. Wrzuciłem Tobie zrzut dla lepszego zobrazowania. Nie mam pojęcia, jak bywało drzewiej w świecie kolei.