• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Trakcja na makiecie - odstępy pomiędzy słupami

Salsa

Moderator Grupy Nostalgia za para
Nostalgia Za Parą
KKMK
Reakcje
423 2 3
#1
W związku z dużym prawdopodobieństwem wyposażania modułów w sieć trakcyjną, chciałbym poddać pod dyskusję jedną kwestię z tym związaną, odstępu pomiędzy słupami trakcyjnymi

Zanim przejdę do meritum
O trakcji jest ciekawy wątek na ten temat Ciekmy
http://forum.modelarstwo.info/threads/sieć-trakcji-elektrycznej-na-modułach-fremo.10448/

i jest bardzo pouczający Bstoka
http://forum.modelarstwo.info/threads/sieci-trakcyjna.5431/

ale nigdzie tam nie są poruszone kwestie właściwych odstępów pomiędzy słupami(chyba że przegapiłem), a zwłaszcza z założeniem dalszego łączenia z innymi modułami.

Mnie interesuje odstęp pomiędzy słupami trakcyjnymi, jaki powinien być stosowany. Zwłaszcza w kontekście późniejszego łączenia modułów - na przykład szlakowych. Tak, żeby różne moduły połączone ze sobą tworzyły później harmonijną całość. Rozumiem, że dopuszcza się ustawienie samych słupów trakcyjnych bez trakcji, podobnie jak słupów telefonicznych.

Ponieważ większość modułów szlakowych ma długość około 90cm, mam pytanie, czy odstęp pomiędzy słupami trakcyjnymi co 30cm będzie właściwy czy też zbyt duży. Wtedy słupy "skrajne" stałyby 15cm od krawędzi modułu, co dawałoby w połączeniu z kolejnym modułem podobny odstęp. W przypadku niewiele dłuższych modułów szlakowych, zwiększyłby się tylko nieznacznie odstęp pomiędzy słupem środkowym a bocznymi, a jeśli moduł szlakowy byłby dużo dłuższy, można by ustawić dodatkowy słup trakcyjny wewnątrz modułu.

Czy też odstępy pomiędzy słupami na szlaku powinny być inne - jakie? i jakie wtedy zastosować rozwiązanie odległości od skraju modułu, aby zachować powtarzalność przy łączeniu kolejnych modułów?

Powtarzam, może są jakieś normy na ten temat i cała ta dywagacja nie ma sensu? Bardzo proszę o informacje.
Pzdr, Piotr
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.363 33 1
#2
Heloł :). W świecie rzeczywistym słupy ustawiane są co około 50 metrów, co daje 57cm w naszej skali. Tak długich przewodów 0.3mm mnie osobiście nie udało się naprężyć podmakietowo. 40cm - to był u mnie najdłuższy przewód, który nie unosił się pod wpływem nacisku odbieraka ale przyznaję, że teraz, po kilku latach walk z siecią nie mogę wykluczyć, że gdyby linę nośną usztywnić na wysięgnikach i wygiąć w łuk (skierowany do przewodu jezdnego) oraz gęściej rozmieścić wieszaki no i porządnie naprężyć przewód jezdny, to kto wie? Tylko czy konstrukcje wsporcze to wytrzymają? Twoja propozycja 30cm jest wręcz idealna, bo wpasowuje się we wszystkie moduły 90 cm. Jednak nawet jeżeli ktoś ma inną długość modułu, to zastosowanie zalecanych przez FREMO haczyków na przewodach przy brzegach modułu umożliwia dowolne łączenie i modułów i przewodów. Ja z trudem zachęcam się do haczyków ponieważ te, które próbnie zastosowałem u siebie potwornie zaczepiają o wszystko. Ale nie mam wyboru i będę musiał się dostosować. Dla tych, którzy elektryfikują oryginalnymi przewodami Viessmann`a 0.56mm limitem jest największa długość oferowanego w sprzedaży przewodu czyli 50cm. No i prawda jest taka, że wtedy odległość między słupami staje się najbliższa rzeczywistej. Niech więc dyskusja się zacznie :)
PS A może by dołączyć wątek o "Sieci Trakcyjna" do wątku o sieci we FREMO?
 

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.322 16 0
#3
Tak jak Michał napisał odległość właściwa to 57 cm. Tą odległość może przenieść tylko sieć Viessmanna, która przez purystów nazywana jest wiszącą rura kanalizacyjną. System ten ma jednak jedną dużą zaletę, jest łatwy w montażu i bez problemowy w trakcie użytkowania. Łączenie na haczyk tych przewodów pomiędzy modułami, ja wypróbowałem i nie sprawia ono żadnych problemów. Zastosowanie cieńszych drutów na pewno poprawi wygląd ale może spowodować iż przy zastosowaniu np. drutu mosiężnego 0,3 mm pojawią się na tej długości problemy z podnoszeniem i przesuwaniem poprzecznym. Trzeba też pamiętać o kruchości mosiądzu. Także wniosek jest prosty, jeśli ma być to cienki drut to odległość musi być krótsza. Zastosowanie odległości 30 cm sądzę, że jest optymalne, z racji stosowania modułów w większości o długości 90 cm. Inaczej może być na łukach, gdzie odległość będzie zależna od promienia łuku.
 

peron3

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#4
Czy jestem nie na bierząco z odleglosciami przęseł? Wg mojej wiedzy w Polsce odleglosc ta wynosi 66-78 metrów przy czym w wiekszosci jest to 70-72 metry.Czegoś nie wiem?
 

BORUCH

Aktywny użytkownik
Reakcje
191 0 0
#8
Dzięki hugwa.
Chodziło mi o to, że np. na linii Lublin-Dęblin oznaczenia odległości są na łupach trakcyjnych, a nie na oddzielnych tabliczkach. Stąd mój (mylny) wniosek o odległościach miedzy słupami. Teraz już wiem. Plusy dodatnie i minusy ujemne to jest to;)
Tak w ogóle to trakcja elektryczna to dla mnie czarna magia:(
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.363 33 1
#10
Tylko ja dalej nie wiem skąd te 50m bo akurat bstok70 na pewno wie co pisze.
Nie, nie przepraszam i dziękuję za zaufanie ale swoją wiedzę na temat minimalnej odległości między słupami zaczerpnąłem z Wikipedii. Wybrałem najmniejszy odstęp z egoistycznych pobudek - nie potrafię wykonać działającego przewodu, który jest dłuższy niż 40cm. Dlatego ufiksowałem się no i..... dopuściłem się manipulacji :oops:. Na obronę powiem tak, że nie uważam siebie za auorytet i raczej liczyłem na dyskusję. W tej dyskusji chciałem zachęcać do nieprzestrzegania rygorystycznie odległości między słupami w modelu i położenia większego nacisku na tworzenie przewodów, a nie np pozostawiania gołych słupów.
Poza tym wydaje mi się, że używając Viessmann`ów da się uzyskać właśnie tę "minimalną" odległość między słupami w skali H0. Większej - nie.
Przepraszam za zamieszanie.
 

peron3

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#11
Fajnie że się wyjaśniło. Czyli o działającej trakcji posiadającej odstępy przęseł odpowiadającej 72 metry w realu należy raczej zapomnieć tak?

A tak z ciekawości to jaka powinna być grubość przewodu jezdnego w H0 aby odpowiadał reczywistości?
 

DziDzia

Mistrz tłuczniowania
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
854 3 0
#13
Ja na swojej dioramie mam przewody jezdne 0,25mm a wieszaki i liny nośne 0,3mm. Słupy rozstawione co 470mm. Wygląda całkiem fajnie. Ale.. To diorama i nie miałem problemów z naciągnięciem drutów. I mimo tego pod 3 pikowskimi sprężynkami w EU liny się dość mocno unosiły..
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
3.920 111 7
#15
Z mojego doswiadczenia da sie zrobic dzialajaca siec z odstepami co 30cm po miedzy slupami. Nalezy tylko dobrac odpowiedni material na siec; najlatwiejszy do lutowania jest drut miedziany. Wada miedzi jest taka ze latwo sie rozciaga, lepiej jest zastosowac braz, nie rozciaga sie jak miedz; ale potrzebuje wyzszej temperatury do lutowania. na makiecie nad jaka pracowalem, stosowalem nawet niemal dwie stopy (1 stopa=12 cali czyli 30cm) odleglosci pomiedzy slupami na torze prostym. Uzywalem do tego dosc grubego drutu miedzianego; po odpowiednim patynowaniu mozna uzyskac zadowalajacy wyglad sieci. Odleglosc sieci na lukach trzeba dobrac tak, zeby pantograf nie wyskoczyl z pod sieci. Jako ze wiekszosc lukow na makietach jest dosyc ostra; odleglosc pomiedzy slupami nie moze byc tak jak w realu. Trzeba takze pamietac instalujac siec; ze niektore elektrowozy maja pantografy dosyc daleko od srodka czopow skretu wozkow (GG1 amerykanskiej produkcji dla Pennsylvania Railroad). Ja akurat na lukach mialem inny problem; siec jaka modelowalem przechodzi z pionowej pozycji na prostej, w pozycje ukosna na lukach; tak ze drut jezdny jest niemal dokladnie zakrecajacy nad torami. Najtrudniejsza do wykonania jest instalacja nad rozjazdami, mozemy sobie pomoc przez instalowanie odciagow, mniemam ze na makietach pokazowych rozjazdy sa bardziej przypominajace prawdziwe jesli chodzi o dlugosc i nie trzeba sie uciekac do odciagow. Jednak nawet w realu mozna czasami zobaczyc odciagi w trudnych warunkach.
 

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.322 16 0
#17
Trakcja nad rozjazdami nie jest trudna do wykonania. Najważniejsze jest ustawienie słupów poprzecznych w sposób pozwalający po zamontowaniu drutów na przejazd pantografu.
Na tych zdjęciach nie widać ale każdy drut nad rozjazdem na mojej makiecie ma zamocowany za nim naprężacz.
R2.JPG R3.JPG R1.JPG
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.411 463 29
#18
Odległość między słupami jest różna, zależnie od typu sieci trakcyjnej i geometrii toru. W Polsce standardowa odległość to 70 m (kolega peron3 ma rację), ale oczywiście nie wszędzie się taką stosuje. Tak czy tak, na makiecie trudno stawiać słupy we właściwej odległości w skali (w tym wypadku ok. 80 cm) nie tylko z powodu praktycznych możliwości wykonania tak długiego przęsła. Chodzi również o efekt wizualny: wszystko powinno mieć właściwe proporcje. Jeżeli skracamy tory, drogi zwrotnicowe itd., także przęsła sieci powinny być krótsze, żeby wszystko razem w miarę dobrze wyglądało. Wyobrażacie sobie tor peronowy o długości 1,5 m (to już sporo na makiecie), nad którym są tylko dwa przęsła sieci? W grę wchodzą też inne względy praktyczne, np. wspomniana wyżej sprawa łączenia modułów (segmentów). Potrzebny jest jakiś rozsądny kompromis, ale tu ja się poddaję. Nie mam żadnego doświadczenia w tych sprawach. Chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, że nie należy się za bardzo przejmować rzeczywistą odległością między słupami.
 

Podobne wątki