Model fabryczny Roco - Parowóz Ty2

[qwertas]

(...)Żeby rozdzielić kocioł na górną i dolną część i wyjąć balast trzeba najpierw podważyć dekiel zbieralnika pary i wykręcić znajdujący się pod nim wkręt. Nie było potrzeby demontować budki, ołtarzyka ani orurowania kotła.


Zobacz załącznik 1070750
(...)
Na razie wstrzymuję robotę do czasu,

Żeby przeprowadzić okablowanie głośników w miejscu zaplanowanym przez Roco - tj. w szparze między dachem a górą ołtarzyka, ów ołtarzyk i tak będzie trzeba zdjąć... Aby tego bezpieznie dokonać konieczne było zdjęcie budki. To z kolei najlepiej wykonać po ogołoceniu kotła z rur
Jak widać na powyższym zdjęciu, metalowy obciążnik ma wyżłobienie w górnej lewej części - to tamtędy idą kable do głośników. W odpowiadającym miejscu jest też szpara między plastikowymi częściami kotła, ołtarzyka i budki.
PS - Nie wiem jak to jest w Ty2, ale w modelu BR52 który ja rozbierałem, ołtarzyk był przyklejony w dwóch miejscach do kotła (jednak dość łatwo udało się te 2 elementy rozdzielić rozkleić).
Być może uda się Panu przeprowadzić te kable w inny sposób - ja rozbierałem model cyfrowy, stąd kabelki głośników były zaopatrzone w gniazdo przyłącznia do płytki i nie można było ich przeciągnąć przez "szparę" między dachem/ołtarzykiem i kotłem. Aby dostać się do głośników musiałem rozebrać model zgodnie z moim opisem.

 

[Andrzej Harassek]

Żeby przeprowadzić okablowanie głośników w miejscu zaplanowanym przez Roco - tj. w szparze między dachem a górą ołtarzyka, ów ołtarzyk i tak będzie trzeba zdjąć... Aby tego bezpieznie dokonać konieczne było zdjęcie budki. To z kolei najlepiej wykonać po ogołoceniu kotła z rur
Jak widać na powyższym zdjęciu, metalowy obciążnik ma wyżłobienie w górnej lewej części - to tamtędy idą kable do głośników. W odpowiadającym miejscu jest też szpara między plastikowymi częściami kotła, ołtarzyka i budki.

Nie wiem czy w Ty2-697 jest tak samo, jak w innych wersjach BR 52, ale w moim oddzielenie budki od kotła zajęło minutę i obyło się bez demontażu rur. Trzeba delikatnie rozchylić dolne ścianki budki i budkę wysunąć do góry.

Jak widać na zdjęciach, wycięcie w tylnej części balastu trafia na prostokątny otwór w ołtarzyku. Jeżeli otwór będzie za mały, żeby przecisnąć wtyczkę, jaką pokazałem wyżej, najwyżej lekko rozpiłuję ten otwór. Nie planuję oddzielania ołtarzyka od kotła, ale zdjęcie budki pozwoli mi na podmalowanie na czerwono niektórych elementów ołtarzyka. Nie wiem natomiast jeszcze (nie przymierzałem), czy balast jest na tyle luźno w kotle, że przewody przejdą z miejsca przewidzianego na głośniki do miejsca w dymnicy, gdzie ja chcę włożyć głośnik. Ale o tym mam jeszcze czas myśleć.

 

[qwertas]

Myślę, że łatwiejsze od "powiększenia" otworu będzie przełożenie przewodów przez otwór tak by po jednej stronie było gniazdo a po drugiej końcówki które będzie można przylutować do głośników

 

[Andrzej Harassek]

Też o tym pomyślałem, ale mam jeszcze czas na decyzję. To będzie zależało od tego czy i o ile należałoby ew. powiększyć ten otwór. Na razie oddałem te końcówki do serwisu komputerowego do zaciśnięcia przewodów, jak wrócą, będę przymierzał.

 

[Asan]

Do zamontowania głośników w miejscu przeznaczonym przez producenta można użyć dedykowanej płytki odchodzi lutowanie.

 

[Andrzej Harassek]

Jak już pisałem, zamierzam zamontować jeden głośnik ESU w dymnicy pod kominem (po końca ucięciu balastu).

Głośnik ESU (nie zwracajcie uwagi na urwany przewód ) pasuje w przewidziane miejsce, ale praktycznie bez komory rezonansowej, mieści się wyłącznie dekielek, ale bez żadnego przedłużenia. Poza tym głośnik byłby całkowicie zamknięty w kotle i dźwięk byłby chyba znacznie tłumiony.
...
Ponieważ nie zamierzam stosować generatora dymu, dochodzę do wniosku, że lepiej będzie zamontować głośnik w dymnicy tak, żeby dźwięk wydobywał się m.in. przez komin. Do tego konieczne będzie ucięcie balastu z przodu, a wtedy głośnik zmieści się z pełną komorą rezonansową.

A w razie użycia tej płytki musiałbym chyba do niej przylutować przewody zakończone wtyczką, więc tak czy tak, lutować coś trzeba. Ale przylutowanie dwóch przewodów czy to do płytki, czy do głośnika nie stanowi dla mnie problemu.

 

[michal.guminiak]

Szanowni Koledzy. Kupiłem ten model, i plusy nie przesłoniły mi minusów na podobieństwo "Misia" oraz na odwrót. Ogólna całość to czwórka z minusem, jak sanki Tytusa w księdze XIV.
Zapytuję jak założyć przedni sprzęg i czy Koledzy wykonywali taką operację. Z podziękowaniem za wskazówki.

 

[MIKOT 1]

Zapytuję jak założyć przedni sprzęg i czy Koledzy wykonywali taką operację. Z podziękowaniem za wskazówki

Wedle instrukcji należy wyjąć przedni wózek i blaszkę doginającą przednią oś. Następnie włożyć dyszel ze sprzęgiem i włożyć blaszkę z wózkiem. Dokładnie taka kolejność, blaszka ma doginać wózek, a nie dyszel.

 

[Andrzej Harassek]

czy Koledzy wykonywali taką operację

Tak.

Dokładnie taka kolejność, blaszka ma doginać wózek, a nie dyszel.

Dodam tylko, że sprężynująca blaszka ma dociskać wózek do toru,

 

[BaFe]

A da się ten manewr założenia dyszla wykonać z tendrem nadal połączonym z lokomotywą czy lepiej go odłączyć?

 

[MIKOT 1]

A da się ten manewr założenia dyszla wykonać z tendrem nadal połączonym z lokomotywą czy lepiej go odłączyć?

A po co rozłączać parowóz z tendrem???

 

[BaFe]

Żeby nie uszkodzić połączenia? Chyba go muszę położyć na boku albo na "plecach". Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z modelami parowozów.

 

[MIKOT 1]

Nie, nie trzeba. Wystarczy obrócić model i odkręcić dwie śrubki.

 

[KacperMichał]

W moim przypadku, samo gniazdo sprzęgu przedniego musiałem delikatnie skrócić, ponieważ opierało się o mocowanie zgarniaczy. Problem nadal jest, ponieważ po montażu sprzęgu, śledź dotyka podłoża.

 

[TSZ]

Witam,
co do wtyczki to spokojnie można włożyć przewody i docisną nożykiem do tapet ale tępą stroną, tak można normalnie zaciskać wtyczki i gniazda gdzie stosuje się tzw. zaciski 'Kron"

Odnośnie dźwięku to mocno bym się zastanawiał nad tym, czy bym w tym miejscu instalował głośnik, ja zakupiłem z ESU ze znanego sklepu i naprawdę nie narzekam na słaby dźwięk, dziś moje TY2 jeździła razem z PM2 i głośniejsza jest TY2 z ESU od oryginalnego dekodera PIKO w PM2. Ponieważ elektroniką i dźwiękiem zajmuje się od lat, naprawdę mocno bym się zastanowił. Wiem i rozumiem, jak ważna jest komora rezonansowa, ale naprawdę dźwięk jest bardzo dobry. Jeżeli chciałbyś posłuchać, jak to brzmi to mogę podesłać filmik z TY2 i PM2.[/QUOTE]

 

[TSZ]

Sprawdzone, działa na Seuthe10 i bardzo ładnie. Zobacz załącznik 1069170

Przy okazji że wersje limitowane są e jakiś sposób porządane, to również wprowadziłem mały upgrade
Zobacz załącznik 1069171

Jak widać na parowozie i tendrze również pomalowałem poręcze, pokrętła zaworów, zgarniacze. W tendrze tylko poręcz.

Jeśli chodzi o światła to na zdjęciach barwa jest biała zimna, lecz na żywo to ani zimne, ani ciepłe. Chyba zależy pod jakim kontem popatrzy się na reflektory. Według mnie świecą zbyt mocno. Zapewne idzie ustawić to CV-kami.
Zobacz załącznik 1069172

Co do świateł, to jak stał sam TY2 to też myślałem, że to białe ciepłe/neutralne, ale jak dostawiłem Pm2 to już nie ma wątpliwości, że to led biły zimny.

 

[TSZ]

Na zdjęciu tego konkretnego parowozu są czarne (zdjęcie z tego okresu eksploatacji).


Bo osoba tworząca wizualizację, bezmyślnie "wkleiła" zbiorniki nie tego koloru ...

O tych nieszczęsnych zbiornikach, kolejny raz rozmawiałem dzisiaj z Krzyśkiem - w czarnym kolorze są poprawne.

Ponieważ dostawa wspornika się przedłuży, postanowiłem na niego nie czekać i zamontowałem zakupiony generator dymu. Montaż w/g instrukcji powinien zająć ok. jednej minuty. Niestety, musiałem "kombinować" bo po wciśnięciu do gniazda - nie działał. Po wielu próbach, zamianie na inne "grzałki" okazało się, że blaszka była odgięta i nie było kontaktu. Na szczęście udało się ją dogiąć bez konieczności rozbierania modelu.
Samo gniazdo przeznaczone do osadzenia generatora jest wykonane z tworzywa które jest swego rodzaju izolatorem i chroni model przed nagrzewaniem (i zdeformowaniem komina).

I na koniec, trzy krótkie filmiki "dwójki" z zamontowanym generatorem dymu ... (proszę nie zwracać uwagi na "trzęsący" się obraz - to wina PESEL-u ). Podczas jazd po makiecie, "odkryłem" kolejną fajną funkcję dekodera: głośność wydmuchów z cylindrów po osiągnięciu przez parowóz zadanej prędkości - obniża się.

Pozdrawiam.

Mam pytanie czy, doginałeś dolną blaszkę, czy tą boczną, mam ten sam problem, włożyłem Seuthe 11E i nie chce ruszyć, sam generator podłączony do zasilania z centrali pięknie kopci.

 

[Młodzikowski]

Mam pytanie czy, doginałeś dolną blaszkę, czy tą boczną, mam ten sam problem, włożyłem Seuthe 11E i nie chce ruszyć, sam generator podłączony do zasilania z centrali pięknie kopci.

Boczną.
W zasadzie nie jest to blaszka a sprężysty drucik (okazało się to teraz, jak rozkręciłem model w celu przełożenia zbiornika i montażu nowego wspornika).
No i jeszcze proszę sprawdzić, czy drut w dolnej części generatora jest wyprostowany (a być powinien, bo zapewnia lepszy kontakt ze sprężystą blaszką zamontowaną w modelu - tę dolną).

 

[TSZ]

Boczną.
W zasadzie nie jest to blaszka a sprężysty drucik (okazało się to teraz, jak rozkręciłem model w celu przełożenia zbiornika i montażu nowego wspornika).
No i jeszcze proszę sprawdzić, czy drut w dolnej części generatora jest wyprostowany (a być powinien, bo zapewnia lepszy kontakt ze sprężystą blaszką zamontowaną w modelu - tę dolną).

No właśnie się zastanawiałem, bo tą dolną byłoby ciężko dogiąć w górę, a ten drucik sprężysty to spokojnie można dogiąć do środka, ale nie za mocno bo nie wciśnie się generatora. Dzięki bardzo za podpowiedź.

 

[Remaj12]

Odnośnie dźwięku to mocno bym się zastanawiał nad tym, czy bym w tym miejscu instalował głośnik, ja zakupiłem z ESU ze znanego sklepu i naprawdę nie narzekam na słaby dźwięk, dziś moje TY2 jeździła razem z PM2 i głośniejsza jest TY2 z ESU od oryginalnego dekodera PIKO w PM2.

Pytanie zasadnicze jak ustawione były CV-ki odpowiedzialne za głośność? Czy oba modele miały ustawioną maksymalną głośność, aby obiektywnie móc porównać głośność obu dźwięków. Ponadto dekodery umożliwiają bez zmiany CV, regulację głośności w trakcie eksploatacji modelu, także model może być fabrycznie "ściszony" względem jego możliwości w zakresie głośności dźwięku.