BEZ KIT'U: Makiety i dioramy KaMaPi - Zima H0 i H0e

[KAMAPI]

Postanowiłem rozpocząć cykl pokazów pod wspólnym tytułem: BEZ KIT'U: Makiety i dioramy KaMaPi. Dlaczego BEZ KIT'U? Bo większość tego co na tych makietach pokażę, zrobione będzie własnoręcznie, a nie z kupowanych gotowych elementów. Na pewno od pewnych rzeczy nie ucieknę i: tory, postacie, tabor (choć nie cały) będą gotowymi produktami. Resztę w miarę możliwości będę starał robić się sam, a jeśli znajdzie się na mojej dioramie jakiś kupiony budynek, to będę go przerabiał tak, aby był możliwie unikalny, lub kupował modele wykonane ręcznie z autorskich projektów. Dość mam oglądania ciągle takich samych budowli; na swojej makiecie chcę zrobić coś oryginalnego.
Zaczynamy: Pierwsza deska to: Zima H0 i H0e.
To diorama o wymiarach 80 x 60 cm, tor normalny i wąski, krajobraz raczej przedgórze, zima, dość oszczędna forma, ogołocone z liści drzewa, gdzieniegdzie jakieś iglaki, zamarznięta stawo-kałuża, droga wzdłuż torów i odrobina życia...
Dziś początki: budowa dechy, układanie torów, lutowanie kabelków, początki szutrowania... Uprzedzając ewentualne wypowiedzi: to co widać to nie jest jeszcze szutrowanie, to formowanie skarpy nasypu, po tym warstwa piasku i dopiero szuter właściwy.

 

[marekw111]

Popieram takie podejście,bo to co zrobisz samemu jest jedyne w swoim rodzaju,niepowtarzalne a do tego ile więcej daje przyjemności niż postawienie gotowca.Życzę powodzenia w budowie,z miłą chęcią będę śledził twoje postępy w pracach,zwłaszcza że postawiłeś dość wysoko poprzeczkę,do tego jeszcze chcesz to wszystko wykonać inaczej niż zwykle -ZIMA. Tego chyba jeszcze nie było,POWODZENIA!!!

 

[daniel loko]

Ja również popieram .

 

[Baldwin]

Projekt odważny i ciekawy zima na makiecie wbrew pozorom to trudny temat.
Nie mniej powodzenia w budowie , a i pewnie bez pługu odśnieżnego się nie obędzie ,szczególnie na wąskotorówce chociażby taki jak z Muzeum w Sochaczewie.
Temat ten przypomniał mi, że też będę musiał zrobic podobne ustrojstwo na swoją kolejkę.

 

[pepej]

Projekt odważny i ciekawy zima na makiecie wbrew pozorom to trudny temat.

Jaki tam trudny? efekt można poprawiać do skutku dodając tylko kolejna warstwę śniegu

 

[arekBR]

do tego jeszcze chcesz to wszystko wykonać inaczej niż zwykle -ZIMA. Tego chyba jeszcze nie było,POWODZENIA!!!

Zima już była w wykonaniu bstok70 http://forum.modelarstwo.info/viewtopic.php?f=1&t=6969 Wyszło bardzo efektownie. Życzę ci KAMAPI podobnych rezultatów.

 

[KAMAPI]

Życzę ci KAMAPI podobnych rezultatów.

Dziękuję i postaram się... swoją drogą nie widziałem wcześniej tej makiety i fajnie było obejrzeć parę takich fotek, podejrzeć co trzeba zrobić żeby wyglądało dobrze, czego unikać a czego zabrakło... Mam swoje typy i nad tym będę pracował.
Póki co trwa cięcie pianki, usypywanie i kształtowanie terenu, zalewanie klejem, piasek, kształt, malowanie...
Byłem dzisiaj na spacerze w lesie, pozbierałem trochę "skarbów natury" z którymi będę eksperymentował w kwestii zieleni iglastej - bo takowa jako jedyna pozostanie jeszcze zielona o tej porze roku. Dam znać czy to co wymyśliłem do czegoś się nadaje, czy była to kompletna kicha. Kolejne foty niebawem

 

[karol_mar]

W Lipsku widziałem niemiecką makietę w scenerii zimowej...

 

[Kris]

Jeśli to pomoże, to tu też trochę zimy:

 

[Konrad 0]

A pługu nie potrzebujesz...???
http://forum.modelarstwo.info/viewtopic.php?f=8&t=11424

 

[corwin]

Jak będą takie zimy jak się teraz zapowiada... to tylko takie makiety będą przypominały o śnieżnych zimach....

 

[KAMAPI]

Koledzy!

dziękuję Wam serdecznie za fotki, przemyślenia i oferty sprzedaży pługu... Wszystkie one okazały się niezwykle przydatne i pomocne. Poobserwowałem, zrobiłem tez parę prób i widzę już że nie będzie łatwo... Nawet nie tyle z powodu tego że trudno zrobić zimowy krajobraz. Bardziej problematyczne będzie z tego co widzę utrwalenie tego na makiecie. Mam już pewien nowy pomysł jak to zrobić, przetestowałem poprzednie pomysły, natomiast materiał z którego chcę zrobić śnieg, jest mało nasiąkający, a jeśli już to nie tak jak sobie to wyobrażałem. Ale cóż kolejne próby pokażą czy się uda. Póki co foty ze zbiorów wczorajszych badyli, kiedy to spotkałem... zobaczcie sami na fotkach, a także tor po szutrowaniu i pierwszym śnieżeniu - czyli jak zrobiłem szeroką "ścieżkę" To tylko taka przymiarka póki co, do tego jak to dalej ośnieżyć i co najważniejsze i najtrudniejsze w tym wszystkim: jak to utrwalić...

 

[Zbyszek]

Takie coś mi raz wyszło we mgle na drogę i myślałem, że to koń. Skończyło się na ostrym hamowaniu i włosach stojących ''dęba''.
Ten zimowy tor wygląda bardzo ładnie.

 

[Mateusz B]

Efekt jest fajny, a mi się podoba śnieg: sypki, jakby uklepany w bryłkach jakby już tu leżał od tygodnia... Efekt calowy czy miał być świeży?
Można wiedzieć z czego zrobiony ?

Fajnie że będziesz wiele rzeczy robił sam, jak najbardziej popieram

 

[KAMAPI]

Dzięki Panowie za pozytywne opinie... śnieg jest psiknięty lakierem bezbarwnym w sprayu na końcu i pociapany pędzelkiem żeby się właśnie tak ułożył w takie bryłki. Miałem na myśli to że kiedyś tamtędy jechał pociąg, i drugi, i kolejny... i rozgarniały, rozchlapywały kolejne warstwy śniegu, którego bryłki opadały na bok od torów i stąd ten kształt samej pokrywy. Najprawdopodobniej będzie to ostatnia warstwa w przyszłości zrobiona w ten sposób. Natomiast wcześniej muszę popracować nad zrobieniem warstw trwałych pod nią i tu zaczynają się schody. Śnieg jest z amfy rzecz jasna... to będzie droga makieta

 

[bstok70]

Witam . Uważam, że ten zaśnieżony tor jest rewelacyjny. Taki jak w naturze - świeżo nawiany puszek - super. Moje doświadczenia z zimą, są takie, że podobny efekt jak ja mąką można uzyskać talkiem (jest nawet bielszy). Natomiast ciekawy efekt daje sól ze słabo rozcieńczonym wikolem - co prawda bardzo długo schnie ale daje efekt śniegu "roztopowego" i jest trwała. Można robić doskonałe śłady kół i stóp, gdyż ta breja dość długo jest miękka. Niestety sprzyja korozji elementów metalowych. Czyli z dala od torów, ale już na ulicy.....dlaczego nie.

PS ArekBR bardzo się wzruszyłem, że o mnie wspomniałeś, ale ta moja zima to taka trochę oszukana była - tymczasowa. Chyba się nie liczy

 

[Baldwin]

Kiedyś robiłem zimę w miniaturze używałem wikolu na to soda oczyszczona i utrwalałem lakierem do włosów.
Trzeba tylko mieć na uwadze to, iż należy się posługiwać czystym pędzelkiem inaczej śnieg wyjdzie brudny ,no chyba że taki efekt jest zamierzony.

 

[KAMAPI]

Ja robię mąką ziemniaczaną, która w swojej konsystencji do złudzenia przypomina skrzypiący śnieg i daje się w miarę formować. Tak samo jak Baldwin używam lakieru do włosów, który po wielu próbach okazał się najlepszy. Im gorszy/tańszy lakier tym lepszy, bo lepiej skleja. Natomiast efekt brylenia śniegu, takiego ukopanego lub narzuconego fajnie wychodzi lakierem samochodowym. On nie zrobi powierzchni/warstwy tylko zacznie robić takie grudki które jak już się zrobią to można dla utrwalenia spsikać lakierem do włosów i są "na stałe". Trzeba eksperymentować w każdym razie. Niedługo odzyskam moją elektrosadzarkę i przystąpię do robienia jedynej na tej makiecie zieleni.
Do tego czasu powinien powstać śnieg i pokryć część makiety.

 

[Baldwin]

A mąką ziemniaczaną to jak ,bo przecież jak by ją zmieszać z np. wikolem to może wyjść zacier na placki ziemniaczane.
Czy po jakimś czasie czy aby na takim podłożu nie zacznie rozwijać się pleśń, mimo spryskania lakierem.
Wszak to tylko powierzchniowa osłona.

 

[KAMAPI]

nie jestem mikrobiologiem... ale czy jak potrzymasz taką mąkę np w szafce, gdzieś gdzie jest ciepło, ciemno... to CI spleśnieje? Wydaje mi się, że potrzebna by była wilgoć, ciemność, ciepło i pożywka dla grzybów. Nie wiem czy skrobia ziemniaczana jest taką. Nie wszystko w końcu zaraz pleśnieje, a z wikolem jej nie mieszam bo by wyszedł kisiel, tylko sztuczny lakier, którego składniki też raczej nie sprzyjają rozwinięciu się jakiegoś grzybowego życia...
Tylko błagam niech się teraz nie rozwinie offtop na temat hodowli pleśniaka i aspektów jego życia seksualnego...