Mój ZNTK ZNTK Flotoma

[mikl]

Też nie rozumiem tego sposobu myślenia. "nasz Chińczyk lepszy bo nasz, a nie wypożyczony"

Nie czytałem książki więc opieram się tylko i wyłącznie na kolegów przemyślenia

 

[Artur]

Czy Tomek niewyraźnie napisał że od tego typu dyskusji są na forum odpowiednie wątki?

 

[void-tech]

Oczywiście, że są od tego inne wątki, ale... nic tak nie pokazuje prawdy o człowieku, jak jego wypowiedzi (czy to w książce czy w internecie).

nazywanie konkurencji pseudoproducentami to pewne nadużycie

To jest raczej poziom "ekonomiczny" obecnego prezydenta USA. Nic do pozazdroszczenia. Ale świadczy tylko o tym, kim jest autor tych słów. I nie piszę o Piotrze.

Czekam teraz na YB PKP od Robo i wtedy "do żyda" pójdą YB od Roco i Tilliga.

Takie wypowiedzi także...

 

[Flotoma]

Od kilkunastu lat chodził mi po głowie pomysł na wykonanie imitacji opończy (tak to fachowo nazywa się) na wagonie węglarce. W końcu zabrałem sie do testów. Po próbach uznałem, że najlepszy rezultat (kompromis pomiędzy efektem wizualnym a wytrzymałością) można uzyskać poprzez nasączenie rozcieńczonym wikolem trójwarstwowej chusteczki higienicznej.

Jako bazę zastosowałem klasyczny wagon Es od ROCO. Dorobiłem ucha, które w późniejszym etapie posłużyły do zamocowania olinowania.

Sposób zamocowania lin do opończy. Widoczna imitacja przykrytego ładunku.

Gotowy model. Oznaczenia plandeki odpowiadają oryginalnym oznaczeniom widocznym na jednym ze zdjęć z prawdziwym wagonem.

 

[Magic]

Fantastycznie zrobione! Jak został wykonany ten stempel na plandece? Super się prezentuje, pełen realizm.

 

[DRACULA]

HipeRR ! RRealizmus ! *

* dialekt "leśny"

 

[Redukcyjny]

Rewelacyjnie to wygląda . Realizm w 100%.

 

[KoVaL]

Tomek mógłbyś zaprezentować zdjęcie oryginału? Model super.

 

[Flotoma]

Fajnie, że model podoba się

Tomek mógłbyś zaprezentować zdjęcie oryginału? Model super.

Dzięki uprzejmości Wojtka mogę pokazać zdjęcie z oryginałem, na którym wzorowałem się.

 

[KoVaL]

Dzięki Tomek.

 

[Flotoma]

Od kilkunastu lat chodził mi po głowie pomysł na wykonanie imitacji opończy (tak to fachowo nazywa się) na wagonie węglarce. W końcu zabrałem sie do testów. Po próbach uznałem, że najlepszy rezultat (kompromis pomiędzy efektem wizualnym a wytrzymałością) można uzyskać poprzez nasączenie rozcieńczonym wikolem trójwarstwowej chusteczki higienicznej.

Jako bazę zastosowałem klasyczny wagon Es od ROCO. Dorobiłem ucha, które w późniejszym etapie posłużyły do zamocowania olinowania.
Zobacz załącznik 1111250

Sposób zamocowania lin do opończy. Widoczna imitacja przykrytego ładunku.
Zobacz załącznik 1111251

Gotowy model. Oznaczenia plandeki odpowiadają oryginalnym oznaczeniom widocznym na jednym ze zdjęć z prawdziwym wagonem.
Zobacz załącznik 1111252

Zapraszam na film przedstawiający proces stworzenia modelu

 

[KoVaL]

Obejrzałem jako jeden z pierwszych. Super. Choć czasami są problemy z ostrością.

 

[Flotoma]

Obejrzałem jako jeden z pierwszych. Super. Choć czasami są problemy z ostrością.

Dzięki! Niedoskonałości z ostrością, to choroby wieku dziecięcego ;-)

 

[garou]

Fajnie, że model podoba się

Dzięki uprzejmości Wojtka mogę pokazać zdjęcie z oryginałem, na którym wzorowałem się.

Zobacz załącznik 1111981

Z ciekawości zapytam .... jak kolega "wykminił" resztę napisu na plandece, skoro na zdjęciu widać tylko mały fragment?

 

[Flotoma]

Z ciekawości zapytam .... jak kolega "wykminił" resztę napisu na plandece, skoro na zdjęciu widać tylko mały fragment?

Może widział jeszcze zdjęcia z innymi przykładami opończy na wagonach

Fachowo kolejarze takie okrycie ładunku na wagonie nazywają opończą. Błędnie krąży obiegowa nazwa: "opona".
Wywnioskowałem, że opisy przynajmniej w ukazanym na zdjęciu oryginału okresie, w przypadku tej konkretnej dyrekcji były zunifikowane. Opończe różniły się numerami. W przypadku użycia na wagonach Es posiadały taką samą powierzchnię.

 

[spur 1]

I to jest prawdziwe modelarstwo, super precyzja.

 

[Dariusz71]

Oglądałem i jestem pod wrażeniem, pod dużym wrażeniem.

 

[mikl]

Ja chyba kupię sobie "airbrusha". I w koncu nie boje sie kładzenia kalek! Tomku, jakiego aerografu używasz?

 

[Kris]

To jest MODELARSTWO przez OOGROMNIASTE M. Z mojego skromnego punktu widzenia.
Bez wazeliniarstwa. Ja nie mam tyle talentu zwanego cierpliwością....szczególnie do tych niteczek.
To mie najbardziej biere i to mie mo ino chyca do łapy. (po polsku: to mnie najbardziej wnerwia, jak tylko wezmę do rąk)

Ale to sama przyjemność patrzeć, gdy ktoś takie rzeczy potrafi i dzieli się tym.

 

[Flotoma]

Ja chyba kupię sobie "airbrusha". I w koncu nie boje sie kładzenia kalek! Tomku, jakiego aerografu używasz?

Używam aerograf Paasche. Dawno temu jak dolar miał dobry kurs, to kupiłem. Można dokupić w Polsce części zamienne. Spotkałem się z dobrymi opiniami aerografów ULTRA. Mają korzystny stosunek ceny do jakości.