Kolekcja Wesołe przypadki MIKOTA 1

[mafo]

Dym z waty wyszedł Ci całkiem fajnie. Też się kiedyś bawiłem w takie "zakurzanie/zadymianie" ale wychodziły mi zdecydowanie za gęste. Moje próby można zobaczyć tu:
http://forum.modelarstwo.info/threads/moje-modelarstwo-mafo.14665/post-367715
Ale po Twojej prezentacji trzeba będzie powrócić do prób...

 

[MIKOT 1]

Efekty uboczne pandemii. Chyba miałem infekcję, coś mi zaszkodziło. Mam manię prześladowczą. Prześladuje mnie dwóch takich,. Po za tym wydaje mi się, że Pluszaczki jednak żyją. Oto Obi Wan Kenobi. Ziemniaków w chałupie już nie ma.

Kosmici pojawili się na obiedzie. Naleśniki by Niedźwiedź zniknęły z prędkością światła, albo jeszcze szybciej.

Brat Flaczek przebrał się za choinkę i czeka na prezenty. ET21 jeszcze nie dojechała.

PS. A ja strasznie dziś cierpiałem. Matka postanowiła mnie ostrzyc. Maszynka była już strasznie tępa, bo to nie była maszynka do strzyżenia włosów, to była MASZYNA DO WYRYWANIA WŁOSÓW. Strasznie głośno się wydzierałem. Bolało...

 

[Kpt. Nemo]

PS. A ja strasznie dziś cierpiałem. Matka postanowiła mnie ostrzyc. Maszynka była już strasznie tępa, bo to nie była maszynka do strzyżenia włosów, to była MASZYNA DO WYRYWANIA WŁOSÓW. Strasznie głośno się wydzierałem. Bolało...

Moja żona też postanowiła mnie ostrzyc, ale mamy "ostrą" maszynkę, co z tego jak biorąc po postrzyżynach prysznic, poślizgnąlem się i wypadłem na zewnątrz zaliczając pralkę, podłogę i mnóstwo butelek i buteleczek z tajemniczymi eliksirami małżonki, się już w zasadzie lecąc żegnałem z doczesnym żywotem, dobrze że schudłem to tylko jedzenie sąsiadom z misek uciekło w naszej klatce, dawniej cały blok by głodował, no i kto cierpiał bardziej.

 

[MIKOT 1]

Masz pozytywa od Niedźwiedzia Nadłowczego.

 

[Kpt. Nemo]

Masz pozytywa od Niedźwiedzia Nadłowczego.

Podziękuj Niedźwiedziowi, miło z jego strony.

 

[Juras XR4Ti]

A ja nie dam się ostrzyc... Przynajmniej w tym roku.

 

[Kpt. Nemo]

A ja nie dam się ostrzyc... Przynajmniej w tym roku.

Ale teraz jest sprzyjający moment, ubywa księżyca, po strzyżeniu włosy rosną wolniej.

 

[Jacek765]

Nie dziwię się że naleśniki zniknęły. Chyba przeszły w prędkość nadświetlną. Najprawdopodobniej Niedźwiedź Nadłowczy opanował technologię produkcji takich obiektów.
U mnie w domu takie obiekty jak naleśniki, racuchy i placki kartoflane także natychmiast znikają czyli przechodzą w nadświetlną. A placki ziemniaczane znikają z prędkością światła. Stąd lepiej używać kartofli a nie ziemniaków do wyrobu placków .
Nie powinno to dziwić skoro naleśniki racuchy i placki kartoflane swoim kształtem przypominają Sokoła Millenium najszybszy statek w galaktyce.
Masz Kolego odpowiedni zespół pluszowych naukowców który może się zająć badaniem prędkości przechodzenia w nadświetlną różnych obiektów .

 

[MIKOT 1]

Mega awaria mojej ulubionej lokomotywy, czyli BR 03.10 Roco. Lokomotywa była full-wypas, jak napisałem w marcu (dźwiek, światła, później nawet dym). SIlnik, jak widać, nie wytrzymał. W reakcji łańcuchowej dekoder jazdy i dźwięku "wyzionął ducha".
Mistrzowie elektronicy, naukowcy i kosmici pokiwali głowami.

Niedźwiedź Nadłowczy powiedział to się da naprawić. Nowy silnik, nowy dekoder, a może w ogóle nowy parówóz... "Serce i płuca" parowozu już się nie nadają do przeszczepu. Aaaa! Mózg też!
PS. Na domiar złego Matka kupiła nową maszynkę do strzyżenia i omsknęła jej się ręka. W jednym miejscu na głowie jestem pozbawiony owłosienia. Dobrze, że nie muszę wychodzić z domu. Za miesiąc odrośnie...

 

[Kpt. Nemo]

Całą glacę na zero i po kłopocie.

 

[MIKOT 1]

Łyse jest piękne i bardzo męskie.

 

[śledź]

Uhhhhh to był numer, yy mam ma myśli jego Herr Kojak, Kodżak, Kojack zwał jak zwał. Był wielką postacia. Telly Savalas to se nevrati.
MIKOT, zdjęcie jest w dechę.

 

[Jacek765]

Sądząc po zmasakrowanej sprężynie jakoś musiała się wymsknąć szczotka i komutator wciągnął sprężynę. Czy szczotkotrzymacz się rozleciał ? Teoretycznie silnik da się uratować jeśli nie pourywalo uzwojeń.
Przy okazji awarii silnika pewnie poszło zwarcie na dekoder. Teraz pytanie czy dekoder ma trwałe uszkodzenia.

 

[MIKOT 1]

Dziękuję za radę. Niestety silnik nie podlega "reanimacji". Naprawiany silnik jest niewiele warty. Można sobie nim powoli pojeździć w analogu. Szkoda ryzykować dekodera za ponad 100 euro. Silnik również musi być nowy, ale starego nie wyrzucę. Szczotkotrzymacze mają się dobrze. Na pewno znajdzie gdzieś u mnie zatrudnienie. Może zbuduję wiatrak na makiecie.
Na pocieszenie dostałem placek jabłkowy by Niedźwiedź z jabłekami z Lipiec Reymontowskich. Parowóz Px48 powoli zjeżdża z nasypu. Trzyma się jeszcze na drągach.

Ta dygresja nie miała nic wspólnego z plackiem, ani z moimi usiłowaniami ulepienia BR 01 firmy Revell (wyprodukowano 1983 roku w Niemczech). Będę relacjonował postęp robót. Docelowo ma być to złomek za lokomotywownią. Zrobię, co się da, żeby wyglądało, jak parowóz. Jestem zrozpaczony. ET21 nie będzie prezentem pod choinkę.

BR 01 Roco jest inspiracją, krzywdy jej nie zrobię. Niestety z Revella nie będzie rewelacyjnego modelu.

PS. W czasie tworzenia tego wpisu, w kuchni "defilował" pająk. Z pająkami w naszym mieszkaniu to jest ciekawa historia. Chyba ma związek z Niedźwiedziem Nadłowczym. On chyba przyciąga wszystkie zwierzaki. Na przykład dzisiaj w Lipcach Reymontowskich trzy psy go zaatakowały i "zalizały".

 

[MIKOT 1]

Dzisiaj drugi dzień relacji.
Zrobiłem kocioł. Armatura jest mojej produkcji. Nie wiem dlaczego stary Revell nie przyłożył się i w zestawie nie było żadnych elementów armatury kotła. Na szczęście miałem trochę starych rurek z BR 01 starego Roco. Pasowały, czyżby te matryce miały ze sobą coś wspólnego.
Wstepne przygotowanie ostojnicy i kół.
Kocioł przed malowaniem.

Kocioł po malowaniu.

Kiedy się suszyły moje dzieła, zaczął padać śnieg. Gang Pluszowych Kosmitów zarządził kulig.

 

[Jacek765]

Wygląda nieźle ale proponowałbym trochę przyjrzeć się armaturze lokomotywy serii 01 w skali 1:1 bo niektóre elementy mają przebieg trochę bez sensu

 

[Jan Bednarczyk]

I przed pomalowaniem użyć papieru ściernego aby usunąć te nierówności, na zdjęciach to doskonale widać, szczególnie na drzwiach dymnicy.

 

[MIKOT 1]

Wygląda nieźle ale proponowałbym trochę przyjrzeć się armaturze lokomotywy serii 01 w skali 1:1 bo niektóre elementy mają przebieg trochę bez sensu

To ma być złomek za lokomotywownią. Z tego REVELLacyjnego gniota nie da się zrobić ładnego parowozu. W zestawie naprawdę nie było żadnych elementów armatury. Część armatury miałem z jakiejś starej lokomotywy, a część dorobiłem sam, żeby chociaż przypominał parowóz. Będzie miał dużo braków. "Złodzieje" już pokradli części zanim stanął na wyznaczonym miejscu.
Koła, które w 1980 roku zrobił REVELL to dramat. Lepsze byłyby pożyczone od starego Piko. Szkoda, że nie mam.
Niestety, ale nie wiedziałem, co kupuję. Myślałem, że to będzie model do sklejenia. Nie, to nie był model do sklejenia. To jakaś zabawka i nie ma nic wspólnego ze zdjeciem, które jest na opakowaniu. Nawet tender jest inny. Chcę tylko poćwiczyć rękę i oko i pozabijać trochę czasu, żeby nie zgłupieć od e-nauki.

I przed pomalowaniem użyć papieru ściernego aby usunąć te nierówności, na zdjęciach to doskonale widać, szczególnie na drzwiach dymnicy.

Będę działał dalej. Zobaczymy, co da się zrobić. Niedźwiedź Nadłowczy i tak uważa, że to nawet na złomka się nie nada.
Dzięki za wsparcie.

 

[MIKOT 1]

Ołtarzyk jest taki sam, jak w Roco.

Grubszych wiatrownic się nie dało zrobić?

Bardzo chciałem, żeby wyszło tak.

Myślałem, że wyjdzie chociaż tak.

Wyszło tak. Ze zdjęciem parowozu na pudełku mój "model" ma niewiele wspólnego. Zrobiłem, co się dało.

PS. Jak dobrze wyschnie, będzie naniesiona rdza, może to coś da?
Niedźwiedziowi Nadłowczemu nie podoba się, mi też. Lokomotywę czeka "dupornado", albo mocno zakrzaczona bocznica za lokomotywownią.

 

[Andrzej Harassek]

Bardzo chciałem, żeby wyszło tak.

Wyszło tak. Ze zdjęciem parowozu na pudełku mój "model" ma niewiele wspólnego. Zrobiłem, co się dało.

Wyszło nie tak, jak miało, bo Krzysztof Wiśniewski swój model zrobił na bazie modelu Revella BR 03, a model kolegi @MIKOT 1 to BR 01, a to robi różnicę. Nasze Pm2 to BR 03, a nie 01, a te parowozy jednak trochę się od siebie różnią.