W miniony weekend kupiłem od kolegi Lokohobby takie dwa wagony w bardzo ładnym stanie. Warto zwrócić uwagę na błąd fabryki, czyli przesunięcie paska na pierwszą klasą. Trochę się zastanawiałem co z nimi zrobić, ale ostatecznie poszły na przeróbkę.
Co ciekawe są wyposażone w koła RP25.
Jeden z nich miał fabryczne oświetlenie wnętrza. Ma to swój urok i zapewne po podłączeniu rezystora nadal by działało, ale w dobie płytek sterowanych cyfrowo lub na magnes, takie rozwiązanie nie ma zbytnio sensu.
Wagon włoski miał podwozie w kolorze brązowym, a jeden z tych Hechtów szare.
Wagony zostały umyte i wyposażone w przestrzenne poręcze.
Podwozia mają usunięte skrzynie do sterowania ogrzewaniem elektrycznym oraz są wstępnie pomalowane.
Wagony i dachy pomalowane podkładem.
Z racji iż dotarły do mnie kalkomanie skończyłem model elektrowozu wąskotorowego.
Wnętrza wagonów zostały pomalowane, oczywiście usunąłem też zbędne nadlewki i zakryłem dziury w podłogach.
Pudła i dachy pomalowane kolorem bazowym.
Bautzeny doczekały się kalkomanii.
Proces którego najbardziej nie lubię, ale po konsultacji z ekspertem zdecydowałem się go wykonać. Tak naprawdę trudność namalowania pasów na prawie gotowym wagonie (czasem już z kalkami) wynika z tego, że o nich po prostu zapominam

. Gdybym na początku wiedział na którym wagonie mają być pasy, najpierw bym go pomalowałem na ten kolor i zakleił taśmą cieniutki paseczek, a dopiero po pomalowaniu zielonym bym go odkleił. Zdecydowanie byłoby prościej

.
Natomiast malowanie pasów na gotowym modelu wymaga bardzo precyzyjnego oklejenia (właściwie to trzeba zakleić cały wagon) i samo maskowanie jest bardzo czasochłonne.
Ale dla takiego efektu warto. Mam nadzieję, że trafiłem z kolorami.