Mój ZNTK Waloryzacji ciąg dalszy.

[Michał Lok]

No no Panie Piotrze, tu już niczym ten model nie różni się od oryginału, no może w zbiorniku nie ma paliwa ale i to jest możliwe. Czekałem na finał, chociaż żółte czoła to nie moja bajka. Gratuluję cierpliwości i skupienia się na detalach. Twoje modelarstwo cechuje właśnie ta dokładność i tego pozazdrościć. Pozdrowienia.

 

[Rokstedi]

Dziękuję za wszystkie pozytywne oceny i pozytywne wypowiedzi, tym bardziej cenne dla mnie gdyż padły że strony modelarzy, których umiejętności wysoko sobie cenię. Nawiązując do wpisu Mariusza - ja też życzyłbym sobie modelu SU45 spod znaku SM. Niestety pojawienie się tego modelu jest obecnie mało realne, ale nie niemożliwe. Kto wie, może kiedyś..... Póki co na warsztat wziąłem znakomitą EU07.

 

[Rokstedi]

Myślałem, że usunięcie powłok malarskich z modelu SM pójdzie łatwiej. Trzy godziny moczenia w Wamodzie z wielokrotnym szorowaniem twardą szczoteczką, a i tak pozostało sporo szlifowania papierem ściernym. Nie mam pewności czy proces zmywania przeprowadziłem prawidłowo. Buda wymaga jeszcze trochę dopieszczenia, ale jest już gotowa do kolejnego etapu tzn. wypełnienia wszelkich otworów montażowych na czołownicy oraz do uzupełniania drobnych szkód powstałych podczas zmywania farby. Tymczasem dopasowałem nowe tuleje świateł przystosowane specjalnie do osadzenia odbłyśników Kamila (14D40). Uważam, że jeśli decydujemy się na modyfikację świateł, nie ma obecnie żadnej alternatywy dla odbłyśników Kamila pod względem jakości i możliwego do uzyskania efektu końcowego.

 

[m_zntk]

Myślałem, że usunięcie powłok malarskich z modelu SM pójdzie łatwiej. Trzy godziny moczenia w Wamodzie z wielokrotnym szorowaniem twardą szczoteczką, a i tak pozostało sporo szlifowania papierem ściernym. Nie mam pewności czy proces zmywania przeprowadziłem prawidłowo. Buda wymaga jeszcze trochę dopieszczenia, ale jest już gotowa do kolejnego etapu tzn. wypełnienia wszelkich otworów montażowych na czołownicy oraz do uzupełniania drobnych szkód powstałych podczas zmywania farby. Tymczasem dopasowałem nowe tuleje świateł przystosowane specjalnie do osadzenia odbłyśników Kamila (14D40). Uważam, że jeśli decydujemy się na modyfikację świateł, nie ma obecnie żadnej alternatywy dla odbłyśników Kamila pod względem jakości i możliwego do uzyskania efektu końcowego.

Masz rację, nie ma dziś na rynku lepszych reflektorów od Kamila, jak dla mnie są super i niczego im nie brakuje, produkt na 10/10.

 

[Michał Lok]

Uważam, że jeśli decydujemy się na modyfikację świateł, nie ma obecnie żadnej alternatywy dla odbłyśników Kamila pod względem jakości i możliwego do uzyskania efektu końcowego.

Ja też potwierdzam bardzo dobrą jakość. U mnie na wymianę czeka jeszcze ST44, Roco.
Piotr czy oryginalne lampy SM są do wyciągnięcia jak w Piko czy trzeba rozwiercać?

 

[Rokstedi]

Piotr czy oryginalne lampy SM są do wyciągnięcia jak w Piko czy trzeba rozwiercać?

Lampy są oddzielnym elementem. Da się je wydobyć, ale przebieg takiej operacji zależy od ilości kleju użytego do ich przyklejenia w trakcie produkcji. U mnie poszło w miarę bezproblemowo. dołączam zdjęcie zdemontowanej lampy.

 

[Rokstedi]

Prace nad EU07 trwają. Wypełniłem już odpowiednio przyciętymi kawałkami plastiku wszelkie otwory montażowe w budzie, których w obecnej postaci nie mógłbym wykorzystać. Właściwie pozostały tylko otwory na dachu oraz pod boczne poręcze. Uzupełniłem też w budzie, wyłamane w czasie demontażu oszklenia, słupki w oknach kabin maszynisty. Następny etap to trasowanie i nawiercenie nowych otworów pod nowy osprzęt, który zastąpi fabryczny. W między czasie kończę też prace nad zgarniaczami. Wsporniki zgarniacza zostały podcięte tak aby wysunąć go bardziej do przodu. Poza tym zewnętrzne lica wsporników mają za duży rozstaw. Pozostawiłem to jednak gdyż w innym przypadku należałoby całkowicie odciąć wsporniki, a jest to niewskazane ze względów wytrzymałościowych. Tu dodam, że zamierzam zespolić zgarniacze na stałe z budą. W zgarniaczach powiększyłem "okna" sprzęgów ogrzewania elektrycznego, w lewym dorobiłem rant wzmacniający. Usunąłem imitację noży zgarniaczy, wsporników węży powietrznych oraz nakładek gumowych, zastępując je elementami fototrawionymi. Dodatkowo wykonałem z drutu haczyk do zawieszenia końca sprzęgu, a w otworach noży wykonałem imitację śrub mocujących.

 

[Jarosław]

Robota jak zwykle z pod Twojej ręki bardzo dokładna Obserwując fotki budy po umyciu mam wrażenie że ucierpiały ryfle i trudno będzie je wyciągnąć (chociaż dla Ciebie to nie problem). W związku z tym taka moja mała sugestia Piotrze, aby zrobić któryś z egzemplarzy HCP ale gładki. Miałbyś do wyboru EU07-544 (przebudowana z jednego członu ET41) oraz EU07-537. Oszczędzisz bardzo dużo żmudnej pracy wklejania nowych ryfli a odwzorujesz pojazd który się wyróżniał. Z istotnych różnic pozostałoby dodanie po jednej żaluzji na stronę od przedziału WN. Pozdrawiam i jak zawszę kibicuję

 

[Rokstedi]

Dziękuję Jarek. Przedstawiłeś ciekawą alternatywę, która może być kołem ratunkowym. Na szczęście ryfle mają się dobrze. Zdjęcia robiłem przy intensywnym bocznym świetle, stąd wrażenie, że ich prawie nie ma. Poza tym jaki byłby ze mnie białostocki patriota jeśli porzuciłbym podlaski przydział na rzecz innych Zakładów Taboru.. Natomiast dzięki Tobie dowiedziałem się o ciekawych niuansach związanych z tą serią lokomotyw.

 

[Rokstedi]

Dzisiejszy dzień upłynął nad tworzeniem ostatnich detali gniazda sprzęgu. Pierwszy z nich to uchwyt mocujący trzon sprzęgu do "siodła". Mocowanie przystosowałem do osadzenia sprzęgu Kluby. Drugim elementem, a właściwie elementami były dolne uchwyty przytrzymujące "siodło" w położeniu równoległym do korpusu gniazda.
Ponownie miałem duży problem ze zrobieniem w miarę wyraźnych zdjęć detali. Aparat głupiał, nie pomogły kombinacje oświetleniem. Ostrość zdjęć jest więc taka sobie.. Już niedługo powinienem natomiast zaprezentować, złożone, kompletne gniazdo sprzęgu

 

[Rokstedi]

Gniazdo sprzęgu, po waloryzacji.

 

[jacol_placol]

Dach nad kabinami i przody w pudle popraw, będzie git.

 

[Rokstedi]

Dach nad kabinami i przody w pudle popraw, będzie git.

Myślałem nad tym i doszedłem do wniosku, że zostawię tak jak jest. Po prostu różnica w stosunku do oryginału nie zaburza dla mnie odbioru całości modelu. Jest na tyle subtelna, że daruję sobie ingerowanie w ten obszar. To także kalkulacja ryzyka. Ewentualne niepowodzenie w odwzorowaniu prawidłowego kształtu dałoby dużo, dużo gorszy efekt niż aktualny błąd fabryczny.
"Zaoszczędzony" czas poświęciłem na skompletowanie elementów sprzęgów ogrzewania elektrycznego. Podjąłem też czwartą próbę odtworzenia cholernego stożka rozbijającego strumień powietrza przed trąbką. W trakcie prób przetestowałem różne koncepcje. Ostatecznie wypiłowałem ręcznie stożek , wlutowałem wsporniki z drutu 0,1mm. Połączyłem to z trąbką, która sama w sobie wymagała przedłużenia. Trąbka to wyrób Kamila (14D40). Produkt Kamila znakomicie odwzorowuje oryginał. Niestety osiągnięto to kosztem znacznej delikatności, która daje w kość przy na pozór łatwej modyfikacji, której poddałem trąbkę. Cztery podejścia nie wzięły się znikąd. A to dopiero pierwsza trąbka. Potrzebnych jest jeszcze kolejnych pięć. Niestety wiedza zdobyta w trakcie prac nad widoczną poniżej trąbką nie daje żadnej gwarancji, że z waloryzacja kolejnych zakończy się sukcesem.

 

[A-K]

Z tego co dobrze widzę odtwarzasz sprzęgi ASa natomiast o ile dobrze pamiętam to lokomotywy 303E od początku miały sprzęgi ZW1.

 

[Michał Lok]

Zastanawiam się jakie jeszcze detale jesteś w stanie odtworzyć. Wynika z tego, że jeszcze nas zaskoczysz nie jednym. Wzrok i cierpliwość to podstawa, zdrowy z Ciebie osobnik
Pozdrawiam

 

[Rokstedi]

Z tego co dobrze widzę odtwarzasz sprzęgi ASa natomiast o ile dobrze pamiętam to lokomotywy 303E od początku miały sprzęgi ZW1.

Przyznam, że nie znam się na typach sprzęgów. Odtworzyłem ten, w który wyposażony był oryginał. Fakt faktem, występowały dwa rodzaje gniazd sprzęgów. Co warte podkreślenia SM odwzorowało w swoich modelach te dwa typy i umieszczało je zamiennie w zależności od tego co miały pierwowzory. Za taką dbałość o szczegóły producentowi należą się słowa uznania .

Zastanawiam się jakie jeszcze detale jesteś w stanie odtworzyć. Wynika z tego, że jeszcze nas zaskoczysz nie jednym. Wzrok i cierpliwość to podstawa, zdrowy z Ciebie osobnik
Pozdrawiam

Michał, w tej skali bez lupy/szkieł powiększających nie da rady. Aż tak zdrowy nie jestem.

 

[A-K]

A jaki numer ma mieć ta EU07?

 

[Rokstedi]

A jaki numer ma mieć ta EU07?

Chcę zrobić miniaturkę EU07-408 w wyglądzie datowanym na lata 2001- 2003

 

[A-K]

W tym okresie eksploatacji i z tym numerem mało realne żeby miała ASa. Produkcję ASa zakończono na początku lat 80-ych i ZW-1 go zastąpił tak na wagonach jak i lokomotywach produkowanych potem, plus wymiany w naprawach.
Z tego co patrzyłem w necie wydaje się że na zdjęciach jest ZW-1 czyli to:

natomiast ASa jest taki:

 

[Rokstedi]

W tym okresie eksploatacji i z tym numerem mało realne żeby miała ASa. Produkcję ASa zakończono na początku lat 80-ych i ZW-1 go zastąpił tak na wagonach jak i lokomotywach produkowanych potem, plus wymiany w naprawach.
Z tego co patrzyłem w necie wydaje się że na zdjęciach jest ZW-1 czyli to:

Poniżej fragment zdjęcia pierwowzoru ze strony „Ilostan pojazdów trakcyjnych”. Zdjęcie datowane na 23.09.2001. Lokomotywa ma jeszcze sprzęg ASa.

Co do zasady na pewno masz rację. W latach 80tych montowano już sprzęgi ZW-1. Również prowadzono wymianę na ZW-1 w trakcie napraw rewizyjnych. Nie było to jednak regułą. Jeszcze w tym roku wykonywałem pomiary na EP07 w barwach IC, która była wyposażona w sprzęgi ASa. Z kolei inna EU07 IC miała skrzynki z przewodem ze sprzęgu ASa, ale skrzynki z gniazdem były już ze sprzęgu ZW-1. Poza tym sprzęgi ASa pozostawiono do dziś w większości ET22, zapewne z racji tego, że ich domeną są głównie przewozy towarowe. Tak więc jedynie na bazie dokumentacji zdjęciowej można określić wyposażenie danego pojazdu, ale wyłącznie na czas wykonania zdjęcia. Chwilę później sytuacja mogła ulec zmianie.
Jak by nie było dziękuję, za zwrócenie uwagi na ten element. Wykonałem w mosiądzu wzory i odlewy obydwu sprzęgów, ale do czasu Twojego postu nie znałem oznaczeń tych sprzęgów – pomiary wykonywałem w plenerze, na taborze.