• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Mój ZNTK Waloryzacji ciąg dalszy.

OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
Zbiorników powietrza do wagonów 601W ciąg dalszy. Zestaw do budowy wagonu nie zawiera dwóch mniejszych zbiorników zlokalizowanych po bokach zbiorników głównych. Nie pozostało nic innego jak zrobić je od podstaw. Dziś dorobiłem średni zbiornik (dwie sztuki do dwóch wagonów). Pozostał jeszcze najmniejszy. Nie zamierzam odwzorowywać całego układu hamulcowego, a jedynie elementy najbardziej widoczne z zewnątrz. Aby ułatwić późniejsze lutowanie do podłogi jako podstawę zastosowałem "kawał" mosiądzu co oczywiście nie ma nic wspólnego z oryginałem. Niemniej sam zbiornik będzie zlokalizowany we właściwym miejscu.
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
 
OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
Projektowo i produkcyjnie wagony 601W wyposażono w sprzęgi samoczynne SA-3. Na przełomie wieków, gdy część z nich wykorzystywana była jako wagony ochronne występowały wagony, które z jednej strony miały sprzęg samoczynny, a z drugiej typowy sprzęg śrubowy stosowany na PKP. Moim zamiarem jest zbudowanie dwóch węglarek w takim właśnie układzie. Weekendowe szukanie wiadomości oraz pomoc Krzysztofa Młodzikowskiego, pozwoliła jednoznacznie stwierdzić, że osprzęt czołownicy z zabudowanym sprzęgiem SA-3 był kopią osprzętu stosowanego w wagonach naszych wschodnich sąsiadów. W szczególności skopiowano/zastosowano takie same uchwyty podtrzymujące dźwignię rozsprzęgania. Krótszy uchwyt już zrobiłem, zabieram się za wykonanie dłuższego, który ze względu na sprzęg modelarski będzie trzeba zapewne trochę skrócić. W dalszym etapie powstaną gniazda sprzęgu wzorowane na radzieckich - w dzisiejszych czasach w większości wagonów, o ile nie we wszystkich, zmieniono je na typowe nasze gniazda.
1.jpg
2.jpg
3.jpg
 
OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
W zestawie UMF do budowy wagonu 601W znajduje się odlew siłownika hamulcowego.
1.jpg


Wagon 601W ma natomiast siłownik podwójny/dwustronny, który wygląda tak:
2.jpg


Konrad nie zmodyfikował jeszcze swojego zestawu natomiast na moją prośbę dołączył mi do kolejnego zestawu odlewy czterech siłowników. Zamierzałem połączyć dwa odlewy w jeden.
3.jpg


Jak zaplanowałem, tak zrobiłem.
4.jpg


Prace przy konstrukcji mocującej cylinder do ostoi wagonu.
5.jpg


I gotowy siłownik. No prawie gotowy bo muszę jeszcze dorobić gniazda spinające trzon tłoka z ramionami układu hamulcowego.
20240728_121910.jpg
 
OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
Gniazda łączące siłownik z ramionami/dźwigniami układu hamulcowego.
Zaczynamy od wycięcia "kostek" mosiężnych. Wiercimy w nich otwory. Następnie kostki opiłowujemy, nadając im docelowy kształt. W kolejnym kroku kostki nacinamy poprzecznie dzięki czemu powstaje "widelec". Da tak przygotowanego elementu lutujemy kawałek drutu imitującego trzon tłoka. W ramieniu układu hamulcowego wiercimy otwór (ramiona pochodzą z zestawu do budowy wagonu). Z kawałka pręcika robimy sworzeń łączący gniazdo z ramieniem. Całość po odpowiednim skróceniu umieszczamy po obydwu stronach cylindra. Lutownie gniazda z cylindrem zostawiam na koniec, po przylutowaniu cylindra do podłogi wagonu. Na chwilę obecną pozostaje mi usunąć gdzieniegdzie nadmiar lutu i finito.
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
 
OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
Coś niesamowitego Piotrze. W plastiku to rozumiem ale w mosiądzu takie cuda wydłubać i jeszcze lutować . Zawsze podziwiałem ludzi potrafiących takie rzeczy. Normalnie nanotechnologia. Pięknie
Dziękuję, ja tylko staram się zrobić Tobie mini konkurencję :)

Mam pytanie, czym kolega nacina rowek, oraz jakie wiertła stosujesz?
Nacięcia/rowki wykonałem piłką włosową, dość popularnym narzędziem :).
Wiertła - w przypadku średnic 0,3 i 0,4mm stosuję wiertła o stałym przekroju (kupuję je w sklepach z narzędziami jubilerskimi, lepsza jakość). Średnica 0,5 do 1,mm, tu wykorzystuję wiertła z powiększoną średnicą trzonu, przystosowane do mikrowiertarek. Popularne wyroby w tym zakresie posiada Proxxon. Zdarzało mi się kupować takie wiertła w Leroy Merlin. Przy tych średnicach często sam ostrzę wiertła. Mosiądz jest dość miękki, a dzięki mojemu ostrzeniu "z ręki", wiertła zdecydowanie lepiej wgryzają się w materiał od tych zaostrzonych fabrycznie.
 

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.698 10 1
Jak ja uwielbiam jak ktoś potrafi użyć naszego (bądź co bądź półseryjnego) zestawu i na jego podstawie zrobić coś takiego. Aż oczy się cieszą.
Obyś tylko ładnie to wszystko pomalował tak aby nie pozalewać detali.
 
OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
Wreszcie miałem czas żeby zabrać się za montaż części, które zamówiłem do podrasowania modeli wagonów 601W.
Jako pierwsze powstały wzmocnienia miejsc podparcia pudła wagonu przy podnoszeniu.
1.jpg


Później zabrałem się za drzwi wyczystkowe,
2.jpg


dorobiłem do nich imitację zawiasów,
3.jpg


Całość po zmontowaniu łącznie z mechanizmem ryglowania drzwi.
4.jpg


Jednym z najtrudniejszych do odtworzenia detali, przede wszystkim ze względu na wielkość, były gniazda sprzęgów pociągowych. Gniazdo w wagonach przystosowanych do sprzęgów samoczynnych ma dość skomplikowany kształt i przypomina powiększone i masywniejsze gniazdo z ST44. Gdybym odwzorowywał wagony będące w eksploatacji w VI epoce miałbym zdecydowanie łatwiejsze zadanie. Do budowy gniazda posłużyły części fototrawione wzbogacone o części wykonane ręcznie w mosiądzu.
Początek prac - wycinamy w mosiądzu,
5.jpg


Prawie gotowy korpus gniazda, brakuje jeszcze jednego małego wspornika.
6.jpg

7.jpg


Gniazdo z "siodłem"
8.jpg


Gniazdo w docelowym miejscu.
9.jpg
 
OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
Budowa wagonu z blach daje możliwość odwzorowania śladów eksploatacji w postaci wgnieceń, a w zasadzie wybrzuszeń poszycia ścian pudła powstałych przy rozładunku.
1.jpg


W czasie lutowania powstają ślady podobne do powstających przy spawaniu (prawy górny narożnik). Niestety powłoki malarskie zakryją ten ewidentny dowód pracy w metalu.
2.jpg


W czasie prac nad modelem, okazało się, że korekty wymaga położenie bocznych stopni dostępowych. W związku z tym, że planowałem odwzorować wsporniki mocujące stopnie do pudła, odciąłem całkowicie stopnie, dolutowałem do nich wsporniki i za ich pomocą przylutowałem stopnie we właściwej lokalizacji. Być może autor zestawu sugerował się pierwowzorem, w którym stopnie były tak jak zaprojektował. Niemniej wszystkie zdjęcia w moim posiadaniu wskazywały na konieczność korekty. Poza tym szczególnie stopień pod drzwiczkami rewizyjnymi należało przesunąć aby zrobić miejsce na wzmocnienia w miejscach podparcia pudła przy jego podnoszeniu.
3.jpg

4.jpg
 
OP
OP
R

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.756 0 0
Jako bardzo widoczne, wymianie musiały ulec tablice nastawcze układu hamulcowego wraz ze wspornikami, które w oryginale wyglądają jak na zdjęciu poniżej. W wagonach występowały w przynajmniej dwóch układach. Ja odwzorowałem poniższy.
1.jpg



Modelowe wyszły tak:
2.jpg

3.jpg


Próbne spasowanie obok nieodciętych jeszcze tablic z zestawu.
4.jpg
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 139
Tabor 2
Tabor 7
Tabor 9
Tabor 2

Podobne wątki