Wagony pasażeskie firmy TILLIG - które warte uwagi?

[Preki]

Szczerze, to nie mam pojęcia :-( nawet nie wiem czy jest jakakolwiek różnica pomiędzy prawdziwymi wagonami G77, a G79.

Po tylu naprawach ciężko stwierdzić. Jeden ma np. 3 wywietrzniki od strony lewej nad korytarzem, inny już ma 4, jeden ma wyświetlacz zajętych miejsc, inny nie. Jedyne zdjęcie oryginału, do którego mam dostęp, jest wykonane od strony korytarza, więc ciężko mi stwierdzić. A, i jeszcze bym zapomniał o oknach bezpieczeństwa na korytarzu, które dostał po NG.

Oprócz tego bywały kwiatki tego typu, że oznaczano na pudle i w dokumentacji wagon G77 jako G79, pomimo tego, że numer wyraźnie wskazywał na tego pierwszego.

 

[karol_mar]

Wg tego, co pisze Pan Etmanowicz, wagon sypialny Tilliga to G79.

 

[mair81]

A czy dysponuje ktoś numeracją jaka była nadawana na poszczególne typy wagonów sypialnych?

 

[mair81]

A co koledzy powiedzą na ten model tilliga. Z tego co ustaliłem jest to gorlitz 77 nr kat. 74797
Zobacz załącznik 151546

Ten sam numer katalogowy ale jakby inny wagon

 

[Preki]

Pewnie fotomontaż wykonany na potrzeby katalogu.

 

[Andrzej Harassek]

A co jest w nim innego??? Poza jaśniejszym kolorem, oczywiście...

 

[mair81]

Zamówiłem w końcu tego Tilliga 74775

Ale tak czytam i czytam i nachodzą mnie wątpliwości. Zdarza się, że prz opisach różnych modeli widnieje niemalże wyrok "model wagonu w rzeczywistości nie występujący w polsce". Ma to zapewne związek z ilością niezgodności danego modelu. A więc to co zakupiełm można uznać, że jest to model wagonu kursującgo po polskich torach czy jest niezgodny z rzeczywistością w stopniu uniemożliwiającym takie stwierdzenie?

 

[dgajus]

Zamówiłem w końcu tego Tilliga 74775
Zobacz załącznik 151898
Ale tak czytam i czytam i nachodzą mnie wątpliwości. Zdarza się, że prz opisach różnych modeli widnieje niemalże wyrok "model wagonu w rzeczywistości nie występujący w polsce". Ma to zapewne związek z ilością niezgodności danego modelu. A więc to co zakupiełm można uznać, że jest to model wagonu kursującgo po polskich torach czy jest niezgodny z rzeczywistością w stopniu uniemożliwiającym takie stwierdzenie?

A mnie się wydaje, że na pewno kursował.

 

[Preki]

Tillig 74775 jest jak najbardziej poprawnym odwzorowaniem i brałbym go na Twoim miejscu, jeżeli to Twoja epoka.

 

[Michał_P]

Tylko te okna kanciaste... To akurat Roco lepiej wyszło...

 

[mair81]

Tillig 74775 jest jak najbardziej poprawnym odwzorowaniem i brałbym go na Twoim miejscu, jeżeli to Twoja epoka.

A co z Tilliga jeszcze jest na poziomie tego 74775 tak aby wydać te 200 zł bez większego żalu?

A co koledzy powiedzą na ten model tilliga. Z tego co ustaliłem jest to gorlitz 77 nr kat. 74797
Zobacz załącznik 151546

To ja jeszcze na chwilę do tego wagonu wrócę i do pytania czy jest ten sam typ wagony co Tillig 74775 i jak ona ma się z kolei do rzeczywistości?

 

[Andrzej Harassek]

Kolega mair jest straszne marudny. Było już o tym w tym wątku: wszystkie modele Tilliga to Görlitz '79, tylko w różnych malowaniach. Artykuł o tych wagonach i modelach był w numerze 7/2011 "Świata kolei". Ponieważ to ostatnie malowane ICCC zostało wprowadzone w rzeczywistości nie tak dawno temu, możliwe jest, że niektóre lub wszystkie prawdziwe wagony, tak malowane, mają w wyniku napraw i modernizacji nieco zmieniony wygląd w stosunku do wersji prosto z fabryki. Tego oczywiście model nie odzwierciedla, więc jeżeli model odpowiada egzemplarzowi zmodernizowanemu, może mieć pewne szczegóły odbiegające od rzeczywistości. Nie mam szczegółowych informacji na ten temat.

 

[mair81]

Przepraszam za "marudzenie" To nie są tanie rzeczy, a zależy mi aby kupować tylko to co faktycznie prezentuje model polskiego/w każdym razie poruszającego się w barwach PKP/ taboru. Z uwagi na brak wiedzy / który uzupełniam przy pomocy internetu / może faktycznie drążę niepotrzebnie ale taka moja natura.

 

[mair81]

Ja Panu wierzę Panie Andrzeju, że to są wszystkie G79. Drążę bo po prostu w toku poszerzania wiedzy znajduję sprzeczne informacje czasem na ten sam temat. I tak właśnie jest w przypadku tillig 74797. Nawet na wagonie pisze że jest to G77. Należy więc to traktować jako pomyłka producenta.

 

[Preki]

Nie, nie jest to pomyłka producenta, i to udowodnię na podstawie danych kol. Piotra Kilanowskiego.

W 1977 r. PKP zakupiło w Görlitz 50 wagonów tej rodziny. O ile się nie mylę, były pierwszymi dodanymi do PKP w zakresie 70-80 (porównawczo Görlitz75 przyszły w zakresie 70-40, co wiązało się z ich v.max i wózkami typu Görlitz VI-K.). Wagony typu Görlitz79 otrzymały # boczne z zakresu 70-80 od 050 do 129, co pozwala się domyślać, iż wagony z 1977 r. miały # od 000 do 049 właśnie.

Teoretycznie wszystko pasuje, ale tylko, jeżeli numery wagonów nie ulegały jakimkolwiek zmianom w międzyczasie. Tego niestety nie mogę powiedzieć na pewno. + istnieje partia wagonów typu Görlitz77, przy których 'eksperymentowano' w ramach kolejnych napraw i zabudowywano im. np. innego typu podwozia. W efekcie dostawały numery bardzo odległe od pierwotnego zakresu. Przykładowo wagon 52 51 70-80 388-2 WLAB10o należy do tej odmiany.

Czyli typ G77 to były wagony z nr 52 51 70-80 000 do 049 (sypialny Tillig IC ma nr kolejny 055)
A typ G79 natomiast to 52 51 70-80 050 do 129 (sypialny Tillig WARS na nr 118)

Czyli model w malowaniu IC nie jest zły, jego wykonanie nie przekracza raczej granicy błędu. Jeżeli kogoś wprowadziłem w błąd/zamieszanie swoimi wywodami, to najmocniej przepraszam.

 

[karol_mar]

Nie, nie jest to pomyłka producenta, i to udowodnię na podstawie danych kol. Piotra Kilanowskiego.



Czyli typ G77 to były wagony z nr 52 51 70-80 000 do 049 (sypialny Tillig IC ma nr kolejny 055)
A typ G79 natomiast to 52 51 70-80 050 do 129 (sypialny Tillig WARS na nr 118)

Czyli model w malowaniu IC nie jest zły, jego wykonanie nie przekracza raczej granicy błędu. Jeżeli kogoś wprowadziłem w błąd/zamieszanie swoimi wywodami, to najmocniej przepraszam.

Nie bardzo rozumiem, skoro ma nr 055 to nie łapie się w zakresie 000-049, tylko w tym drugim 050-129.

 

[Andrzej Harassek]

O ile wiem, to numeracja wagonów sypialnych była jeszcze bardziej skomplikowana, niż opisuje to kolega Kilanowski, bo niektóre egzemplarze przy dostawie z fabryki dostawały od razu numer z innej grupy (np. za wcześniej skreślony wagon z poprzedniej dostawy). Nie można więc chyba zakładać, że jeżeli wagony G79 miały numery od 050 do 129, to wcześniejsze G77 miały na pewno numery od 000 do 049. Nie mówiąc już o zmianach numerów po naprawach i przebudowach, o czym zresztą wspomina kol. Kilanowski. Opis systemu numeracji wymagałby oddzielnego artykułu, dlatego też Andrzej Etmanowicz nie podał informacji na ten temat w swoim artykule w ŚK.

Niezaleznie od wszystkiego, podtrzymuję swoją tezę, że wszystkie modele Tilliga są oparte o typ G79. Podanie oznaczenia G77 na modelu ICCC nie jest pomyłką, tylko świadomym pójściem w pewnym sensie na łatwiznę: wszystkie wagony sypialne, poza pierwszą serią G67, która miała okna w obu przedziałach WC (od strony przedziałów, późniejsze wagony miały takie okno tylko na jednym końcu) różniły się drobnymi szczegółami, więc wykorzystano ten sam model bazowy do stworzenia innej wersji - znamy to nie tylko z produkcji Tilliga. Jeszcze raz polecam artykuł Andrzeja w ŚK 7/2001.

 

[mair81]

hmmm....jakaś konkluzja koledzy?

 

[Robert H0e]

Pan Andrzej wyjaśnił tak dokładnie temat,że wagon jest poprawny i co najważniejsze jest na PKP.
Podejrzewam że we wszystkich modelach fabrycznych bedą jakieś uchybienia i mankamenty.
Jśli ma być jednym z wielu wagonów w składzie na makiecie to będzie prawidłowo się prezentował,najważniejsze aby wlaściciel był zadowolony.

 

[mair81]

zgadza się, ale właściciel będzie zadowolony jak tabor bedzie rzeczywisty a nie fikcyjny.
Ostatnie pytanie. Y-ki Tillig czy Roco?