• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Poradnik Tory na makiety

Bartloko

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
Mam pytanie, jaka jest różnica między rozjazdem z krzyżownicą aktywną (polaryzowaną) i rozjazdem z krzyżownicą pasywną (standard)?
Rozjazdy chcę zastosować do sterowania cyfrowego Z21.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.888 526 30
Krzyżownica aktywna - polaryzowana jest zasilana odpowiednim biegunem napięcia (polaryzacja), zależnie od położenia zwrotnicy. Dzięki temu lokomotywa ma cały czas zasilanie, co jest ważne przy krótkich lokomotywach, odbierających prąd tylko dwiema lub trzema osiami. Krzyżownica pasywna jest odizolowana od pozostałych szyn i stanowi wprawdzie krótki, ale jednak odcinek toru, na którym nie ma zasilania. Rozjazdy standardowo nie mają zasilania krzyżownicy (krzyżownice są pasywne). Jeżeli taka krzyżownica jest metalowa, musi być odizolowana od reszty szyn, ale można do niej doprowadzić zasilanie przez odpowiedni przełącznik - tak jest np. w rozjazdach Roco geoLINE - wtedy staje się aktywna. Jeżeli krzyżownica jest plastikowa, jak np. w rozjazdach Piko, nie ma możliwości doprowadzenia do niej zasilania.

Zarówno krzyżownice aktywne, jak i pasywne, mogą być używane i przy zasilaniu analogowym i cyfrowym, ale lokomotywy sterowane cyfrowo są bardziej wrażliwe na krótkie przerwy zasilania.
 

Artur_BJ

Aktywny użytkownik
Reakcje
479 8 0
@Andrzej Harassek - dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Temat polaryzacji krzyżownicy w "anglikach" był na mojej liście pytań na przyszłość.

Czyli jeśli dobrze rozumiem - dla bardziej niezawodnej makiety, przy krótkich lokomotywach lepiej jest doprowadzić zasilanie do krzyżownicy, przy czym potrzebny jest mechanizm (np. przekaźnik), który polaryzuje (odwraca bieguny) na krzyżownicy w zależności od jej położenia?
Zależność polaryzacji od położenia była już wyjaśniana, ale właśnie nie wiedziałem PO CO się to robi i czy jest to obowiązkowe:
https://forum.modelarstwo.info/threads/polaryzacja-anglików.3186/
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.888 526 30
Czyli jeśli dobrze rozumiem - dla bardziej niezawodnej makiety, przy krótkich lokomotywach lepiej jest doprowadzić zasilanie do krzyżownicy, przy czym potrzebny jest mechanizm (np. przekaźnik), który polaryzuje (odwraca bieguny) na krzyżownicy w zależności od jej położenia?
Tak, dobrze kolega @Artur_BJ rozumie. Większość napędów zwrotnicowych ma styki, które można wykorzystać do polaryzacji krzyżownicy, więc nie jest konieczny dodatkowy przekaźnik.
Czyli lepiej kupić rozjazdy aktywne-polaryzowane.
Lepiej kupić rozjazdy z krzyżownicami metalowymi, nadającymi się do polaryzacji. Nie ma na rynku gotowych "rozjazdów aktywnych-polaryzowanych" (może poza rozjazdami fabrycznie wyposażonymi w napędy, ale obecnie to rzadkość), polaryzację trzeba zrobić samemu.
 

Mario

Użytkownik
Donator forum
Reakcje
53 0 0
Peco produkuje dla Weinert-a. Ma chyba najlepsze flexy na rynku.
Rzeczywiście te flexy (kod 75) jak dla mnie są genialne. Wyglądają pięknie i łatwo się je układa. Powstaje jednak problem kół, które musza być mniejsze niż te standardowo montowane w modelach taboru HO (jeżdżą po podkładach). Czy bardziej doświadczeni koledzy mają na to jakiś patent? Szczególnie jeśli chodzi o lokomotywy? Będę wdzięczny za rozjaśnienie sprawy bo bardzo mi się podobają tory Weinerta kod 75 ale trudno mi sobie wyobrazić ręczne dostosowywanie wszystkich kół.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.888 526 30
Powstaje jednak problem kół, które musza być mniejsze niż te standardowo montowane w modelach taboru HO (jeżdżą po podkładach). Czy bardziej doświadczeni koledzy mają na to jakiś patent?
Jedna możliwość to wymiana zestawów kołowych na zgodne ze standardem RP25 w tych modelach, które zaczepiają o imitacje przytwierdzeń. Ale jeśli chodzi o lokomotywy, to nie do wszystkich modeli są dostępne zestawy RP25 (z wagonami nie powinno być problemu z wymianą) - to jest jednak spory koszt. Druga teoretyczna możliwość, to obtoczenie problematycznych obrzeży - ale trzeba to umieć i mieć odpowiednią tokarkę. Teoretycznie Weinert podaje, że po torach Mein Gleis może jeździć tabor z kołami zgodnymi z normą NEM, więc albo to jest tylko teoria, albo koła przynajmniej niektórych modeli nie trzymają normy.
Najlepszy patent to nie stosować code 75 :). Czy code 83 jest zły na tyle, żeby szukać jeszcze niższego profilu? Czy to konieczne?
Ale jak rozumiem, kolega @Mario chciałby zastosować tory Mein Gleis nie tylko ze względu na wysokość szyny, ale także z powodu ogólnego ich wyglądu, w dużym stopniu zgodnego z oryginałem. O ile wiem, Mein Gleis nie oferuje wersji code 83.
 

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.982 0 0
Teoretycznie Weinert podaje, że po torach Mein Gleis może jeździć tabor z kołami zgodnymi z normą NEM
Podczas moich kilkumiesięcznych zabaw z torami Mein Gleis, w wersji zgodnej z NEM, nie napotkałem żadnych problemów z jazdą po nich fabrycznego taboru.

albo koła przynajmniej niektórych modeli nie trzymają normy.
Oj tak. Jako ciekawostkę mogę podać że jeden z moich wagonów produkcji Roco (platforma o numerze katalogowym 66349) prawidłowo porusza się po torach Weinerta, natomiast ma trudności z jazdą po torach Roco code 83 :X3: (wagon toczy się z wyraźnym stukaniem o mocowania szyn).

Podsumowując, @Mario nie spodziewałbym się problemów.
 

Krzysztof Fiałka

Znany użytkownik
FREMO Polska
KSK Wrocław
Reakcje
1.345 21 0
Jedna możliwość to wymiana zestawów kołowych na zgodne ze standardem RP25 w tych modelach, które zaczepiają o imitacje przytwierdzeń
Wystarczy zmienić na zgodne z NEM. Weinert code 75 ma inną imitację przytwierdzenia szyny od wewnątrz i od zewnątrz. Koła zgodne z NEM jeżdżą normalnie. Stare koła z dużymi i grubymi obręczami są problemem, na code 83 zresztą też.
 

Załączniki

Mario

Użytkownik
Donator forum
Reakcje
53 0 0
No i właśnie - wszystko ma być jak należy ale wg. moich pomiarów to ktoś się machnął o około 0.1 mm. bo kołnierze kół niestety jadą po imitacjach przytwierdzeń i nie chce być inaczej.

Kołnierz w zdecydowanej większości kół które mam wynosi co najmniej 0.8 mm i nie są to stare pojazdy bo np. ostatnio wypuszczony zestaw wagonów Piko 97180-97184 (Typ 111 112 i 113) czy też Roco 6200058 Bhixt.

Wg. opisu profil szyny Code 75:
Szerokość główki profilu (A) = 0,78 mm
Wysokość profilu (B) = 1,90 mm
Szerokość stopy profilu (C) = 1,72 mm

A moje pomiary pokazują, że wysokość profilu szyny to rzeczywiście 1.9 mm ale aż 1.2 mm jest zajęte przez przytwierdzenie szyny, wiec pozostaje tylko 0.7 mm na kołnierz (zobacz załączony plik).
Brakuje więc (a raczej zbywa) naprawdę odrobiny, żeby mnie uszczęśliwić ;)

A tak w ogóle to cała partia tych torów już jedzie do mnie... Czyżby miało to być fatalne zauroczenie...?
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

Mario

Użytkownik
Donator forum
Reakcje
53 0 0
Jeszcze chciałbym dopytać: czy rozjazdy też występują w dwóch wersjach (RP25 i NEM)? Czy Weinert i Peco są zamienne i co jeszcze powinienem wiedzieć?
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Dla początkujących 39
Dla początkujących 3
Dla początkujących 9
Dla początkujących 2
Dla początkujących 3

Podobne wątki