• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Tiry na Tory - rozpoczynamy

Ufo

Aktywny użytkownik
KSK Wrocław
Reakcje
269 1 1
#81
Ja tak zrozumiałem następujące stwierdzenia:
Jeżeli źle zrozumiałem, to ja przepraszam i proszę o wytłumaczenie, co Kolega miał na myśli, bo inaczej nie rozumiem tych stwierdzeń w kontekście dyskusji o zaproponowanym rozwiązaniu. A na przyszłość sugerowałbym również bardziej precyzyjne wyrażanie swoich myśli.
Ależ proszę bardzo: obecnie stosowane rozwiązania mają poziom kół naczepy już bardzo nisko, w zasadzie w niewielkiej odległości od główki szyn. Nie ma w nich żadnych urządzeń, a wręcz poziom "podłogi" wymusza montaż wszelkiego osprzętu (np. zawory rozrządcze, zbiorniki powietrza a nawet przewody główne hamulca!) poza tą zasadniczą częścią wagonu, np. na czołach, albo po bokach. W przypadku pomysłu montażu w tej przestrzeni jeszcze jakiejkolwiek platformy, pomysł wydaje mi się nierealny. Przecież skrajnia nie jest z gumy, a jej wartości w obecnie stosowanych wagonach są już wyjątkowo "na styk". Naczepa wyżej już nie będzie mogła być.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.392 547 30
#82
nie drwię - tylko pytam
Ja coś mam ostatnio kłopoty z rozumieniem (czasami jednak niezbyt jasnych) wypowiedzi na forum, ale stwierdzenie
nasi musieli wynajdować coś niby lepszego
odebrałem jako drwinę.
obecnie stosowane rozwiązania mają poziom kół naczepy już bardzo nisko, w zasadzie w niewielkiej odległości od główki szyn.
Właśnie dlatego ja też mam wątpliwości, co zresztą już napisałem:
Wiedząc, jak wyglądają wagony RoLa i jak nisko nad szyną znajdują się w nich koła samochodów i naczep, też mam poważne wątpliwości.
 

Kris

Znany użytkownik
Reakcje
3.030 55 5
#83
Teoretycznie można by to odebrać jako drwinę, ale w tym kontekście nią nie było.

Jak napisałem, jestem laikiem w temacie, dlatego pytam i uczę się.

A że tak zapytam, czy nie lepiej w ogóle powrócić do przewożenia towarów koleją, a dystrybuować transportem kołowym z magazynów kolejowych?
Buduje się pełno centrów logistycznych, nie lepiej doprowadzić tam bocznice?
Pytam serio
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.392 547 30
#84
A że tak zapytam, czy nie lepiej w ogóle powrócić do przewożenia towarów koleją, a dystrybuować transportem kołowym z magazynów kolejowych?
Buduje się pełno centrów logistycznych, nie lepiej doprowadzić tam bocznice?
Pytam serio
A to jest dobre pytanie. Transport samochodowy ma wielką zaletę, jaką jest możliwość bezpośredniego transportu "od drzwi do drzwi". Ale w wypadku wielkich centrów logistycznych ta zaleta nie jest wcale, albo jest nie całkiem wykorzystywana, więc wydawałoby się, że kolej może być tu dobrym rozwiązaniem. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że centra logistyczne są różnego rodzaju i różnie funkcjonują. Niestety, rzadko jest tak, że gromadzą towar jednego rodzaju, który potem w dużych ilościach jest przesyłany do innego centrum - w takim wypadku faktycznie, transport kolejowy mógłby być wykorzystany. Często takie centrum gromadzi różne przesyłki przeznaczone do określonego miejsca, np. innego centrum. Po zgromadzeniu różnych przesyłek zapełniających jedną ciężarówkę, transport jest wysyłany do tego miejsca - tu trudno byłoby wykorzystać kolej. Teoretycznie można byłoby zamiast ciężarówki wysłać wagon - ale dla kolei byłby to przewóz drobnicy. Nawet zakładając, że oba centra logistyczne mają bocznicę, trzeba byłoby zamówić wagon. Taki wagon sam przecież nie pojedzie do drugiego centrum, a więc pociąg zbiorowy od stacji w pobliżu centrum logistycznego nadawczego do najbliższej stacji rozrządowej, rozrząd, pociąg do stacji rozrządowej w pobliżu centrum logistycznego odbiorczego, znowu rozrząd i pociąg zbiorowy do stacji, przy której jest bocznica centrum logistyczne odbiorcze. Ile by to trwało? 2-3 dni, albo i więcej. A ciężarówka przewiezie ten ładunek z jednego centrum do drugiego w ciągu kilku-kilkunastu godzin.

Ale oczywiście przyczyn słabego wykorzystania transportu kolejowego jest więcej: transport drogowy jest jednak tańszy, bardziej elastyczny, nie mówiąc już o łatwości zamówienia i realizacji przewozu ładunku samochodem w porównaniu do skomplikowanych procedur, wciąż (niestety) stosowanych przez przewoźników kolejowych przy zamawianiu i realizowaniu usług transportowych. Pomijam tu zupełnie sprawę możliwości technicznych, przede wszystkim istnienia bocznicy kolejowej u nadawcy czy odbiorcy.

Wiem, że nie jest to pełna odpowiedź na pytanie kolegi @Kris, ale tyle na szybko mogę powiedzieć.
 

JacekZet

Znany użytkownik
Reakcje
486 1 0
#85
A to jest dobre pytanie. Transport samochodowy ma wielką zaletę, jaką jest możliwość bezpośredniego transportu "od drzwi do drzwi". Ale w wypadku wielkich centrów logistycznych ta zaleta nie jest wcale, albo jest nie całkiem wykorzystywana, więc wydawałoby się, że kolej może być tu dobrym rozwiązaniem. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że centra logistyczne są różnego rodzaju i różnie funkcjonują. Niestety, rzadko jest tak, że gromadzą towar jednego rodzaju, który potem w dużych ilościach jest przesyłany do innego centrum - w takim wypadku faktycznie, transport kolejowy mógłby być wykorzystany. Często takie centrum gromadzi różne przesyłki przeznaczone do określonego miejsca, np. innego centrum. Po zgromadzeniu różnych przesyłek zapełniających jedną ciężarówkę, transport jest wysyłany do tego miejsca - tu trudno byłoby wykorzystać kolej. Teoretycznie można byłoby zamiast ciężarówki wysłać wagon - ale dla kolei byłby to przewóz drobnicy. Nawet zakładając, że oba centra logistyczne mają bocznicę, trzeba byłoby zamówić wagon. Taki wagon sam przecież nie pojedzie do drugiego centrum, a więc pociąg zbiorowy od stacji w pobliżu centrum logistycznego nadawczego do najbliższej stacji rozrządowej, rozrząd, pociąg do stacji rozrządowej w pobliżu centrum logistycznego odbiorczego, znowu rozrząd i pociąg zbiorowy do stacji, przy której jest bocznica centrum logistyczne odbiorcze. Ile by to trwało? 2-3 dni, albo i więcej. A ciężarówka przewiezie ten ładunek z jednego centrum do drugiego w ciągu kilku-kilkunastu godzin.

Ale oczywiście przyczyn słabego wykorzystania transportu kolejowego jest więcej: transport drogowy jest jednak tańszy, bardziej elastyczny, nie mówiąc już o łatwości zamówienia i realizacji przewozu ładunku samochodem w porównaniu do skomplikowanych procedur, wciąż (niestety) stosowanych przez przewoźników kolejowych przy zamawianiu i realizowaniu usług transportowych. Pomijam tu zupełnie sprawę możliwości technicznych, przede wszystkim istnienia bocznicy kolejowej u nadawcy czy odbiorcy.

Wiem, że nie jest to pełna odpowiedź na pytanie kolegi @Kris, ale tyle na szybko mogę powiedzieć.
Trochę tych centrów logistycznych i rozmaitych firm widziałem. I poza wielkimi fabrykami oraz centrami logistycznymi przy portach ciężko trafić na czynne bocznice kolejowe.
Ładowność naczepy czy zestawu to około 20-25 ton, powierzchnia podłogi pozwala na załadowanie do 36 europalet. W sprzyjających warunkach ciężarówka jest w stanie przejechać w ciągu 22-godzinnego dnia roboczego jakieś 650 km, w tak zwanym transporcie lekkim ta odległość może dojść do 1200 km. Nierzadko zdarza się że ładuje się w jedną miejscu a rozładowuje w kilku, często zdarzają się też doładunki czyli w miarę wolnego miejsca i ładowności bierze się więcej ładunków i wtedy mamy na trasie parę miejsc rozładunku i załadunku. Inną przewagą transportu samochodowego jest kontakt zleceniodawcy bezpośrednio z kierowcą i możliwość elastycznego regulowania czasu dotarcia do punktu trasy.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.962 122 22
#86
Nie wiem od iluż już lat co jakiś czas słyszę hasło "tiry na tory". I co z tego wynika? Nic. Dla mnie puste hasło. Takie tam gadanie bez realnych działań czy chęci.

A skoro już mowa o nowym typie wagonu do transportu ciężarówek, to niedawno ktoś prezentował wagon kolejowy z platformą obrotową, pod ukosem ustawiającą się względem rampy.
 

Podobne wątki