Te fotki są tak zrobione, że nie bardzo widać, o co chodzi, ale zdaje się, że semafor jest w osi peronu, podobnie jak latarnia - właściwie dlaczego? Czy nie może po prostu stać bliżej krawędzi peronu? Jest jednak jeszcze zasada, że na peronie nie powinno być niczego przy samej krawędzi, ze względu na bezpieczeństwo pasażerów, ale nie znam dokładnie przepisu mówiącego o minimalnej odległości od krawędzi. A jeżeli peron jest aż tak wąski, że nie można przysunąć semafora, to należy zastosować semafor z głowicą na wysięgniku, tak, jak na liniach zelektryfikowanych, gdzie semafory stoją w linii słupów trakcyjnych.