Jeśli koledzy pozwolą dodam coś od siebie odnośnie graffiti na pociągach. Otóż wzory kalek pokazane przez
@m_zntk nijak się mają do graffiti na pociągach. Brałem udział w budowaniu sceny graffiti i w swoim regionie i w Polsce, od wczesnych lat 90, niekoniecznie na pociągach, ale siłą rzeczy człowiek miał styczność. Koledzy odwzorowują patynę w sposób perfekcyjny, inne detale też, ale te graffiti to jakaś pomyłka. Polecam poszukać oryginalnych zdjęć z lat 90. W Warszawie były to ekipy takie jak WC, DOT, w trójmieście EWC, DSC. Dopiero po przejrzeniu zdjęć warto pracować nad kalkami. Bo te śmieszne wzorki typu "hip hop" robią ze świetnie spatynowanych modeli zabawki...I jeśli mówimy o realizmie to w w/w kalkach nie ma realizmu wcale.
I nie piszę tego w formie czepialstwa tylko bardziej wskazówki. Za bardzo szanuję robotę kolegów aby się czepiać, a odwzorować graffiti można 100 razy lepiej i co więcej bazując na oryginalnych tzw. 'panelach" które realnie jeździły na PKP.
Z pozdrowieniami.
Maciek "Magic"
Ps. Podane przykłady nazw ekip to tylko pierwsze co mi przyszło do głowy, ekip było dużo więcej, w zasadzie w każdym mieście. Gdyby ktoś był zainteresowany w wolnej chwili mogę pogrzebać w pamięci i swoich materiałach i napisać coś szerzej.
Ps.2 W tamtych czasach nie było komputerów, i nawet jak komuś wychodziły rysunki zbliżone do tego co
@m_zntk zaprezentował to jednak większość kolegów miała wypracowane swoje style, setki godzin nad kartką z ołówkiem i tak to się tworzyło, na tym polegała unikalność nawet jeśli nie wyglądało to efektownie. Przypuszczam, że odwzorować dobrze ze zdjęcia jakiś klasyczny "panel" i pokazać komuś z klimatu graffiti z tamtych lat, bez pudła rozpozna swojego kolegę/znajomego czy tam kogoś o kim słyszał.