Zdjąłem dziś budę żeby zobaczyć co jest z tym rzężeniem głośników. Rzeczywiście jeden był trochę poluzowany w uchwycie, wystarczyło poprawić i problem zniknął. Dało się podgłośnić gdzieś do 110-120 i nie było rzężenia czy przesteru, a wcześniej musiałem ściszyć z domyślnych 70 do 40. To raczej nie problem budy, bo przecież uchwyty głośników nigdzie się z nią nie stykają. No ale być może co egzemplarz to obyczaj.
Zdjęć światłowodów nie porobiłem, bo już światła dobrego nie było. Wychodzą sobie z okolic żarówki która jest w ostoi i giną w konstrukcji kabin zintegrowanych z budą, a nie odczułem potrzeby rozbiórki tego ustrojstwa.
pozdrawiam