Panie i panowie do Portu Miejskiego w Wrocławiu przyjechał, a może przypłynął cyrk, już na placu rozładunkowych zaczęli robić sztuczki.
Rozochocone portowe zwierzęta, też chciały spróbować cyrkowych sztuczek.
Kuń zapragnął zostać linoskoczkiem.
Krasula Baśka koniem zaprzęgowym.
Krasuli Kaśce zebrało się na amory.
Widziano też Pawlaka i Kargula z kabanem, czy przyjechali z cyrkiem czy sami, tego nie wiadomo.
Kierownik cyrku Misiek próbuje przekupić kierownika portu i ustalić miejsce rozstawienia cyrkowego namiotu.