• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07

Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.651 609 30
No właśnie, a ja mam co do tego wątpliwości, niestety. Niestety dlatego, że powoduje to znacznie większy wysyp modeli w późniejszych epokach V i VI, które mnie nie bardzo interesują, a znacznie mniej jest modeli w epoce IV, która dla mnie jest najciekawsza. Widać to w programie produkcyjnym praktycznie wszystkich firm, mających w ofercie modele PKP. Tak więc malowania późniejsze, z V i VI epoki, są moim zdaniem bardziej atrakcyjne dla większości odbiorców (nie dla mnie i nie dla Karola) i dlatego są bardziej popularne.

Potwierdzam ,że klasyczne malowania lokomotyw z IV epoki są przepiękne .
Współczesne malowania są również często bardzo ładne, wcale nie gorsze od tych z IV epoki. Dla mnie są mniej atrakcyjne, bo zbieram głównie epokę III i IV, ale to nie znaczy, że nowe malowania są mniej piękne.
 

piotr66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
2.115 32 2
Malowanie to rzecz indywidualnego gustu, ale przypominam sobie kiedy w latach 80tych pojawiły się żółte czoła, co niby miało poprawić widoczność pociągu, wydawało mi się to obrzydliwe. Żółty z zielonym już sam w sobie nie pasuje i strasznie sie gryzie. Teraz kiedy się to opatrzyło już mi się żółte mordki bardzo podobają i stanowią cechę charakterystyczną PKP z tamtego okresu.
 

MarGe

Aktywny użytkownik
Reakcje
11 1 0
Takie pytanko: ESU i BARWA robi loki z budą metalową co wygląda bardziej realistycznie. Poza tym takie loki są też cięższe. Czy taka produkcja jest po prostu droższa lub bardziej skomplikowana, że poza ESU i BRAWA nikt nie pokusi się o takie modele? Tutaj pytanie kieruję do Schlesienmodelle.

Może ktoś powiedzieć, że co za różnica jednak trzymając plastikową lokomotywę w ręku a model metalowy ma się bardziej pozytywne zdanie o tych metalowych. To zresztą może potwierdzać fakt dlaczego produkuje się modele z blach fototrawionych. Cóż - taka modelowa imitacja prawdziwych blach ;)
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
4.308 16 0
Takie pytanko: ESU i BARWA robi loki z budą metalową co wygląda bardziej realistycznie. Poza tym takie loki są też cięższe. Czy taka produkcja jest po prostu droższa lub bardziej skomplikowana, że poza ESU i BRAWA nikt nie pokusi się o takie modele? Tutaj pytanie kieruję do Schlesienmodelle.
Trix również ma w ofercie modele z metalu. Nie wiem czy wszystkie, ale sam taki posiadam.
Dla mnie osobiście wizualnie nie robi to różnicy czy plastik czy metal :)
Pytanie, czy forma takiego modelu z metalu nie wystarczy na mniej egzemplarzy.
 

karol_mar

Znany użytkownik
Reakcje
70 1 0
Gdzieś mi się obiło o uszy, że modele z metalu mają mniej detali, bo trudniej niż z plastiku uzyskać w takim wtrysku drobne szczegóły. Dla mnie też nie ma różnicy, czy metal, czy plastik, ważne aby ten plastik był pomalowany, bo surowy robi wrażenie bardzo zabawkowego.
 

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
6.875 5 0
Już to pisałem na forum jakiś czas temu, model wykonany jako odlew ciśnieniowy z metalu wcale nie musi oznaczać, że będzie trwalszy. Sam nie uwierzyłbym w to, ale miałem w rękach model BR78 Fleischmann-a, w którym metalowa rama po prostu zaczęła się kruszyć tracąc przy tym jakąkolwiek wytrzymałość mechaniczną.
 

Zabkret

Znany użytkownik
Reakcje
1 0 0
Metalowa buda. Było to przeze mnie bardzo dokładnie rozważane. Ale zdecydowałem się tego na razie nie zrobić z dwóch powodów:

  • Koszt drastycznie rośnie, i ja nie wiem czy polski rynek by pochłonął takie lokomotywy.
  • Detale nie są tak na 100% dokładne jak w budzie robionej z ABS.

Temat ale nie jest pogrzebany, bo dużo rozmawiam i się wymieniam na ten temat z kolegami którzy produkują modele metalowe. Jak kasa wojenna firmy będzie dobrze napełniona, to może się puści taką eksperymentalną serie metalowych siódemek lub innej lokomotywy.

EPOKA IV: Problem z epoką IV jest dostępność dobrych fotek. Cegielskich w trapezach jest parę, i chyba nie będzie problemu dostarczyć tych modeli. Jak chcecie więcej z Ep. IV to dawajcie fotki, i dane do napraw rewizyjnych i przydziałów. Każda taka przedstawiona lokomotywa ma dobre szanse na zrealizowanie. Ilość oferowanych modeli zależy od ilości dobrych danych.



Na koniec taka fotka poprawionych, na nowo opracowanych odbieraków AKP-4E, i wszystkie ślizgi do nich.

AKP-4E.jpg

Takie głupie pytanie: Czy w epoce IV, V, VI lokomotywy Typu 4E, 102E, 203E, i 303E miały odbieraki innego typu niż AKP-4E i 5ZL? Ja nie mówię o jakiś egzotach, na których mógł się zabłądzić stary odbierak AKP-1, tak jak się jeden uchował na 3E od firmy CTL.
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
749 58 1
Takie pytanko: ESU i BARWA robi loki z budą metalową co wygląda bardziej realistycznie. Poza tym takie loki są też cięższe.
Jesli można, to chętnie wtrącę swoje 50 groszy ;)
a więc tak:

Zdecydowanie realizm metalowej budy jest mniejszy niż tworzywa sztucznego.
Na pewno trudniej też o drobne szczegóły w odlewie metalowej budy.

Inna sprawa to blaszki foto-trawione , koło których metalowe odlewy nie mogą nawet stanąć...

Co do ciężaru modelu "plastikowego" i metalowego to masa tychże będzie bardzo podobna ponieważ w tym "plastikowym" też jest metalowa "rama" (odlew) będąca jednocześnie "ciężkim" balastem...
Zresztą, nie ma potrzeby dociążania modelu bardziej niż jest to konieczne (czy to dla realizmu czy bardziej właściwości trakcyjnych).

Następnie mocowanie obudowy do reszty modelu:
Tworzywo w przeciwieństwie do twardego metalu jest bardziej elastyczne, przez co nie ma potrzeby stosowania obecnie mało realistycznych mocowań (np. śróbek) lub maskowania tychże, a zamiast tego buda trzyma się na zatrzaskach.
Do tego dochodzi grubość ścianek modelu z odlewu metalu. Co przy trzech szybach EU07 było by nad wyraz widoczne...
Chociaż bylby tu możliwy mały malowany plastikowy myk...

Co do Brawy to posiadam kilka lokomotyw (elektrycznych) i żadna nie posiada metalowej budy.


I na koniec jako podsumowanie mojej wypowiedzi:

Odlewanie modelu (tudzież budy) z metalu według mnie ma sens tylko wtedy, gdy ograniczona jest ilość miejsca na balast, np. platformy kieszeniowe lub wspomniany "adolfik".
Owszem, modele Marklina i Trixa takie rozwiązania posiadają, ale posiadaja także inne rozwiązania techniczne np. napędu (jeden "duży" silnik z przekładnią na wózku), a ich rama jest płaska.

Osobiście nie widzę sensu w tworzeniu bądź co bądź droższej i mniej realistycznej metalowej siódemki, oczywiście to tylko moje zdanie, którego nie mam zamiaru nikomu narzucać.
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
Jesli można, to chętnie wtrącę swoje 50 groszy ;)
a więc tak:

Zdecydowanie realizm metalowej budy jest mniejszy niż tworzywa sztucznego.
Na pewno trudniej też o drobne szczegóły w odlewie metalowej budy.

Inna sprawa to blaszki foto-trawione , koło których metalowe odlewy nie mogą nawet stanąć...
Z tym realizmem to bym nie przesadzał, wszystko zależy od metalu i projektu samej budy, jeśli by zrobić odlew gołej budy, bez detali a następnie detale jako elementy fototrawione/odlewane dolutować można otrzymać model o dużym czy wręcz bardzo dużym odwzorowaniu detali i do tego niezwykle trwały. Wywodów na temat mocowania na śruby komentował nie będę bo aż szkoda to komentować. Problemem natomiast może być umiejscowienie środka ciężkości modelu...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.651 609 30
Z tym realizmem to bym nie przesadzał, wszystko zależy od metalu i projektu samej budy, jeśli by zrobić odlew gołej budy, bez detali a następnie detale jako elementy fototrawione/odlewane dolutować można otrzymać model o dużym czy wręcz bardzo dużym odwzorowaniu detali i do tego niezwykle trwały.
To prawda, ale nie porównujmy modeli z masowej produkcji z ręcznie składanymi modelami z manufaktur, a do tego sprowadzałoby się wykonywanie odlewów i potem ręczne dolutowywanie detali. Przy produkcji masowej chyba jednak łatwiej uzyskać dobre detalu przy budzie z tworzywa sztucznego.
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
749 58 1
Takie głupie pytanie: Czy w epoce IV, V, VI lokomotywy Typu 4E, 102E, 203E, i 303E miały odbieraki innego typu niż AKP-4E i 5ZL? Ja nie mówię o jakiś egzotach, na których mógł się zabłądzić stary odbierak AKP-1, tak jak się jeden uchował na 3E od firmy CTL.
Nic mi nie wiadomo o tym, żeby we wspomnianych przez Ciebie elektrowozach stosowano inne pantografy trapezowe niż wspomniane AKP-4E i 5ZL. Róznice wynikaja jedynie z zastosowania w tychże w ostatnich latach róznego typu ślizgaczy.
Inna sprawa to stosowane w ostatnim czasie pantografy połówkowe na siódemkach i łamańcach, tutaj mamy do czynienia z co najmniej dwoma, może nawet trzema typami pantografów połówkowych.
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
To prawda, ale nie porównujmy modeli z masowej produkcji z ręcznie składanymi modelami z manufaktur, a do tego sprowadzałoby się wykonywanie odlewów i potem ręczne dolutowywanie detali. Przy produkcji masowej chyba jednak łatwiej uzyskać dobre detalu przy budzie z tworzywa sztucznego.
Niby tak, jednak modele z tworzyw sztucznych też ktoś ręcznie składa/montuje, różnica jedynie w technice wykonania...nie sądzę też by argumentem podstawowym przy wyborze tworzywa była możliwa do uzyskania jakość detali, tutaj raczej wszystko rozbija się o koszty produkcji, materiałów... metal będzie niestety zawsze droższy niż plastik, same składowe stopów odpowiednich do wytworzenia budy są wyjątkowo drogie i niestety nie można na nich oszukać, bo jakość stopu będzie fatalna...
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
749 58 1
Sądzę że mało jeszcze widziałeś a o konstrukcjach modeli TRIXA nie wiele wiesz (i niech tak pozostanie :) ).
Tak to prawda, chętnie się dowiem czegoś więcej :)
Nie posiadam żadnego Marklina i żadnego Trixa. za to miałem okazję porownania m.in Taurusa, BR101, i ktoregoś z Traxxów z lokami Roco i bez obrazy, poza podobieństwem do oryginalu - przepaść na korzyść plastikowego Roco. A o Taurusach i Roco akurat wiem wiecej :D
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.651 609 30
Niby tak, jednak modele z tworzyw sztucznych też ktoś ręcznie składa/montuje, różnica jedynie w technice wykonania...nie sądzę też by argumentem podstawowym przy wyborze tworzywa była możliwa do uzyskania jakość detali, tutaj raczej wszystko rozbija się o koszty produkcji, materiałów... metal będzie niestety zawsze droższy niż plastik, same składowe stopów odpowiednich do wytworzenia budy są wyjątkowo drogie i niestety nie można na nich oszukać, bo jakość stopu będzie fatalna...
I to też jest prawda, choć składanie modeli z plastiku jest jednak łatwiejsze, szybsze i tańsze, niż lutowanie. Ale faktycznie, koszty są decydujące. Tylko czy coś w tym złego? Czy ma sens produkowanie mniej szczegółowego za to droższego modelu z metalu, tylko sztuka dla sztuki?
 
Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.

Podobne wątki