Panie Robercie, trzymam kciuki za każdym projektem gruszek, szczególnie 206S i 220S.
Dziękuje bardzo, ale jedno po drugim. Na razie dokończę 408S, a potem się zabiorę za 206S i 220S.
Uważam za dobre rozwiązanie konsultacje co do projektu modelu wagonu i jego detali. Mam świadomość, że trzeba też chronić swoje projekty przed kopiowaniem przez innych, ale jeżeli będzie Pan wrzucał ogólny rzut w odpowiednim rozmiarze, tj. grafika z projektu Pana 408S, to będzie można na etapie przedprodukcyjnym zwrócić uwagę na jakieś błędy, czy braki. Największa bolączka, to materiały źródłowe. Jest wielkie prawdopodobieństwo, że ktoś z forum, czy Fb, akurat dysponuje zdjęciami, które mogą sporo wnieść.
W wypadku 408S akurat nie jest tak źle, bo dysponuje sporą ilością materiałów. Nie tylko planami konstrukcji, tylko też fotografiami wagonów z 4 stron (ponad 50 wagonów). Ale jak będę miał finalną wersje CAD 408s to mogę ja pokazać. Tą wersje którą tu pokazałem jest na stanie jak zaniechałem ten projekt kiedy AM wypuścił swoje wagony. Jest właśnie w trakcie dopasowywania.
Nie jestem znawcą gruszek, ale im dłużej przyglądam się chociażby 408S, to dostrzegam więcej różnic pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami. Ostatecznie będzie trzeba iść na kompromisy, ponieważ każda nowa forma wtryskowa kosztuje. Najlepiej gdyby się udało wyłapać skalę podobieństw i wykluczyć egzemplarze najrzadsze.
Dokładnie tak zrobiłem. Mi się nawet natknęły wagony, które smarowniczek już nie mają. Przynajmniej nie widocznych z zewnątrz. Ale różnice w kołach hamulcowych, to mi umknęło. Ale przeze mnie chyba wybrana wersja jest całkiem popularna.
Przydałby się ktoś będący blisko okolic Przyworów Opolskich, Górażdży i innych stacji stacjonowania tych wagonów i nawalił tyle fot ile się tylko da.
Tak jak poruszył Pan temat drabinek, to warto dorzucać w tym wątku kolejne porównania, możliwie foto vs. foto.
Na początek będzie chodziło o kreowanie świadomości, że dany element, który Pan zaprojektował, może mieć więcej wariacji.
Dziś natrafiłem na cały pociąg gruszek 408S Cemet i w jego składzie było sporo różniących się wagonów, w tym 3 sztuki 408Sf.
Tak robiłem. Fotki fotki fotki. Ile się dało. I najlepiej każdy wagon z czterech stron, jak się dało.
Moja luźna propozycja, to wyszczególnienie ze względu na różnice w detalach, trzech konstrukcji modelu 408S, z czego dwie to drobne różnice na przestrzeni lat i jedna spora modernizacja do 408Sf.
1. Projekt Pana Roberta sklasyfikowałbym jako najbardziej popularny i uniwersalny wariant, więc i najlepszy jako pierwszy model dla tego typu wagonu.
Fajnie, że doszliśmy to tego samego wyniku. Więc mój wybór był dobry.
- smarowniczki są szerszego typu z dwoma metalowymi przewodami pod każdą (nie mam pewności, czy istnieje prawidłowość, że szersze, dwie dwuprzewodowe smarowniczki występują wówczas tylko po jednej stronie ostoi, a z drugiej ich nie ma)
- na czole pudła wagonu, po lewej stronie, zaraz przy mocowaniu lewej tarczki sygnału końca pociągu, jest najczęściej zaspawany otwór rurowy (warto odwzorować ten detal, Albert Modell tego nie wyprasował)
- analizując moją dokumentacje fotograficzną najczęściej występują smarowniczki po obu stronach wagonu z jednym przewodem. Smarowniczki z dwoma przewodami są po stronie gdzie zbiornik 4 jest po lewej, a zbiornik 1 po prawej stronie wagonu, jak się patrzy na stronę ze smarowniczkami.
- ten otwór jest w naszym modelu odwzorowany.
[/QUOTE]Wariacji w każdym z powyższych jest więcej. Uprościłem podział, żeby stworzyć tylko trzy grupy. W każdej można kombinować chociaż z innym kołem hamulca ręcznego, czy drabinką o innej ilości szczebelków i to już może być fajny smaczek w poszczególnych wypustach. Albert Modell odwzorował kratkę na papiery pociągowe ze splotem skośnym, więc tutaj dając prosty już mamy jakąś kolejną odmienność. Wszystkie trzy grupy jeżdżą do dziś. Grunt, żeby powstał pierwszy wariant, jest najbardziej uniwersalny na osi czasu i w ilości tego co jeździ.
Na pewno dużą trudnością dla ładnego efektu jest zaprojektowanie wypraski zbiornika, z możliwie najmniej widocznymi "Part Lines".
Choć lubię gruszki od Alberta, to trochę słabo to wyszło. W nowych silosach Roco udało się dość ładnie do możliwości produkcyjnych.
Co by nie wyszło, oby model powstał, a gruszki jako składy całopociągowe fajnie wyglądają, więc trzeba by uzbierać sporo.
Są solidne fundamenty na sukces.[/QUOTE]
Zrobimy pierw wariant nr 1. Ze względu na wariant nr 3 forma jest przystosowana do wymiany boków i czół „trumny” na której siedzą zbiorniki. Więc można z tym wagonem różne warianty knuć, jak sprzedaż zwróci formę i zarobi na jej modyfikacje.
Te part lines to wielki temat, którym gnębię konstruktora i wykonującą fabrykę. Ja tam żadnej szpary nie chce widzieć.
Planuje je w zestawach po 3 wagony, tak jak Falnsy 440V. Więc będzie czym jeździć
Szanowny Panie Robercie!
Cieszę się z dużej ilości zapowiedzi modeli z Pana firmy. Fajnie. Szkoda że niektóre do dziś się nie ukazały (zapowiadane wiele lat temu). Może dobrze może źle. Wspominam o tym bo życzę Panu szczerego jak najbardziej powodzenia przy realizacji zamierzeń, a temu nie sprzyja niestety robienie kilku projektów na raz. Sugerowałbym mniej projektów, a lepiej dopracowanych (przede wszystkim jeżeli chodzi o czas ich realizacji). Niemniej kibicuję Panu, bo modele są mimo naprawdę drobnych mankamentów z "górnej półki" i cieszą oko. Zapowiedział Pan wagony 408S od Schlesienmodelle...
Szanowny Panie SP45-166,
Zapowiedziane zaległości będziemy odrabiać. Krok po kroku. Ilość projektów którą robimy jest dla nas do ogarnięcia. Aktualnie pracujemy nad czterema projektami, co jest do ogarnięcia. No i nawet te cztery projekty są podzielone priorytetem. 408S jest nr 2. Dziękuje bardzo za miłe słowa że nasze modele cieszą oko, będę próbował aby nie zawieść tez w sprawie 408S.
Zapytam się, czy mógłby Pan zmodyfikować nieco projekt wagonów i zamiast robić dubla 408S, może warto zrobić dwuosiowe wersje gruszek? Wagony 206S/206Sa/206Se trzyzbiornikowe i 220S dwuzbiornikowe są równie wdzięcznym tematem, są to wagony z jednej rodziny konstrukcyjnej, wizualnie bardzo zbieżne z 408S.
408S nie wyklucza przecież 206S lub 220S. 206S mi się samemu podoba i chodzi mi po głowie zestaw z sześcioma wagonami
Z 408S nie zrezygnuje. Bo dlaczego? Ja zacząłem robić projekt 408S na spokojnie, bo jeszcze byłem zajęty EU07 i SU45, no i potem Albert zapowiedział Uacs’y. Więc odłożyłem ten projekt, czego dzisiaj żałuje. Powinienem go wtedy dokończyć. To był po 401Z już drugi wagon, gdzie mi wjechano w paradę. Więc ja zmieniłem podejście to produkcji moich modeli. Mi jest obojętne co kto już wyprodukował czy zapowiedział. Jak ja zdecyduje, że chce mieć ten model w ofercie Schlesienmodelle to go zrobię. Najwyżej ludzie nie kupią go i będę szczęśliwy jak koszty formy odrobi… ale to już moje ryzyko, i mój problem.
Zapowiedź 408S średnio mnie cieszy. Bo po raz kolejny dwóch producentów będzie produkować to samo. Po co?
Mam wrażenie że to już jakaś plaga:
-->EN57 od PIKO i od Robo, żeby chociaż jeden był z ryflami i drugi gładki, ale nie- oba ryflowane z podobnego zakresu numerów>
-->cysterny 406R od PIKO i ROBO też zasadniczo to samo, a przecież można było 29R, czy coś późniejszego niż 406.
-->EU07, no tu fakt że jeden z producentów ma zakres 300-399 drugi od 400 wzwyż.
-->wagony 111A/112A od trzech producentów (jakby innych fajnych typów było mało np 141A prawie to samo a robi różnicę)
i teraz 408S.
- Mnie bardzo cieszy, że ROBO robi EN57.
- EU07 PIKO ma tylko 300-389. 390-399 się różniły.
- Ale tylko jeden z nich formę ostro modyfikuje i wprowadza nowe fajne warianty.
Powiem tak. Każdy ma prawo produkować co mu się podoba. Jedynie rynek decyduje czy te decyzję są dobre czy złe. PIKO ma w głębokim poważaniu plany innych mniejszych producentów, oni bezlitośnie zalewają rynek. Więc dlaczego, ROBO lub Schlesienmodelle patrzeć się na to co PIKO lub inni robią?
Dlaczego nie ma dubli modeli ROBO/Schlesienmodelle? Szanujemy się, rozmawiamy o naszych projektach, nie deptamy sobie po nogach. O rozmowie z PIKO w Sosnowcu na temat projektu EP09 nawet nie zaczynam…
Może naprawdę warto rozważyć zmianę projektu na dwuosiowe wersje gruszek? Z korzyścią dla kolekcjonerów, z korzyścią dla Pana ( temat poszukiwanych wagonów bez niezdrowej konkurencji z PMR-Albert).
Ja się konkurencji PMR-Albert nie obawiam. Oni robią swoje, ja robię swoje. Więc ja nie widzę żadnego powodu, aby zostawić projekt 408S w którego już sporo pracy włożyłem.
Gruszki 4 osiowe Uacs to już bodaj 5 lub 6 edycja, obawiam się że mimo wyższej jakości, Pana modele nie będą już takim hitem sprzedażowym jak pierwsze wypusty Albert-PMR.
Proponuję wziąć mój pomysł do przemyślenia, może takie rozwiązanie będzie bardziej oczekiwane przez rynek? Tak czy siak życzę powodzenia!
Dziękuje bardzo. A jak 408S nie wyparują ze sklepu i nie będą hitem, to to ma nawet swoją zaletę. Przynajmniej będzie jakiś towar dostępny na modelcenter.pl a nie pusty sklep…
Zresztą, znając skłonności Schlesienmodelle do późniejszych epok, nadal bardziej liczę na Alberta w IVa/b. Panu Robertowi na razie tylko kibicuję.
Dziękuję bardzo. Takiej naprawdę skłonności do późniejszych epok nie mamy, tylko wynika to z tego, że nasze modele bazują WSZYSTKIE dotychczas na fotografiach oryginału. Ze starszych epok tyle fotek nie ma, lub są jak na lekarstwo.
Tak szczerze mówiąc, do wielu projektów firmy PMR nie widać było ani jednej fotki. Oczywiście, Pan Koj sobie przez lata tu na forum wyrobił przez swoją wiedze (nie rzadko zasilaną przez eksperta nr 1, Pana Andrzeja Etmanowicza) status guru w temacie kolejowym. Dlatego też nikt się nigdy nie zapyta czy te projekty które Pan Koj rysuje się zgadzają. Nie mówię, że nie, na pewno tak, według przepisów kolejowych oznakowania taboru. Tą literaturą fachową też dysponujemy. Możemy jak najbardziej zrobić 408S z Epoki IV wzorując się na standardach i przepisach oznaczania taboru kolejowego. Stacje macierzyste i daty naprawy każdego wagonu 408S można dostać, to nie problem. Więc my się już tej epoki IV nie boimy jak na początku.