Jeśli pozwolicie wtrące swoje trzy grosze do sprawy. O powstaniu normy rozmowy już były z 7 lat temu na wystawie w Iławie,
niestety nic z tego nie wyszło. Zatem wspaniale, że temat powraca i mam nadzieję , że tym razem wypali.
Ci co bywają na imprezach zapewne widzieli moja bazę:
ten filmik z imprezy w Bydgoszczy.
Ale nie o tym miało być.
Proponuje już na etapie planowania wziąć kilka aspektów pod uwagę o których tu nie było mowy.
A mianowicie układ "drutowy"
- dokładnie w którym miejscu do krawędzi będzie zatopiony
- czy po drodze pojazdy będą jeździły w obu kierunkach
- czy przewidujecie krawęzniki
- czy przewidujecie chodniki (po obu stronach drogi ew. jakie szerokie)
- no i najważniejsze co z zawracaniem, jakieś pętle (inne skrzynki ?)
- wjazd na "place" przy drodze i tam zawracanie zatem tam pętle w prawo i lewo.
Na to wszystko trzeba miejsca.
a i jeszcze jedno z moich obserwacji, konieczny jest zakup oryginalnej wyrzynarki Fallera szczególnie na lukach głębokość "zatopionego " drutu ma znaczenie
ja poprawiałem to trzy razy - jak ciut za głęboko samochody uciekają.
Tyle na szybko może coś jeszcze mi się przypomni.
POZDRAWIAM
Andrzej