• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Budownictwo Rozjazd Piko ver. 2.0

OP
OP
P

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
281 0 1
#41
Tak sobie dzisiaj pospacerowałem, i przechodząc obok mojej lini kolejowej, jeden szczegół wpadł mi w oko, odnośnie łączenia iglicy łubkiem, czy takie rozwiązanie jest często spotykane?
20240310_115629.jpg
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.342 504 30
#42
To akurat jest to złącze izolowane, tzw. "sprężono-klejone". Złącza izolowane (sprężono-klejone lub klasyczne) stosuje się tam, gdzie szyny są częściami obwodów torowych (w wypadku zwrotnic: obwodów zwrotnicowych), służących do kontroli niezajętości torów i rozjazdów. Obwody torowe działają na zasadzie zwierania osiami taboru dwóch szyn i w ten sposób wykrywają wjazd taboru na kontrolowany odcinek. W momencie zajęcia odcinka przez pojazd następuje zwarcie obu szyn i odpadnięcie (przejście w stan bierny) przekaźnika kontrolnego. Żeby to działało, w stanie niezajętym przez tabor szyna lewa musi być odizolowana od prawej, a na krzyżownicy robi się zwarcie, dlatego trzeba stosować złącza izolowane w odpowiednich miejscach. Oczywiście w momencie wjazdu taboru następuje zwarcie szyn i wtedy zwarcia na samej krzyżownicy nie mają już znaczenia, dlatego te izolacje są trochę inne, niż w modelu. W epoce III, a zwłaszcza w epoce IV taki sposób kontroli niezajętości był powszechnie stosowany, obowiązkowo przy urządzeniach przekaźnikowych, ale czasem też przy urządzeniach mechanicznych lub elektromechanicznych (suwakowych). Obecnie od wielu lat coraz częściej stosuje się do tego celu liczniki osi, co nie wymaga izolowania szyn.

Ale łączenia łubkami iglicy z szyną idącą w kierunku krzyżownicy i w ogóle odcinków szyn, z jakich zbudowany jest rozjazd, stosuje się również w rozjazdach nieizolowanych, nie zawsze cały rozjazd jest pospawany.
 
OP
OP
P

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
281 0 1
#43
Wpadłem jeszcze na jeden pomysł, aby uniknąć ciachania, ale bez napędu się nie obejdzie, a mianowicie zrobić tak aby iglica dolegając do opornicy przejmowała zasilanie, oczywiście jeszcze trzeba by było usunąć blaszki łączące szyny od spodu jak kolega lyntog przedstawił w swoim wątku, takie rozwiązanie całkowicie eliminuje zwarcie, w obszarze krzyżownicy
Piko-55171.jpg

Dobrze myślę?:niepewny: oczywiście można by jeszcze pokombinować z dodatkowym zasilaniem, ale to jest schemat z grubsza zrobiony.
 
Ostatnio edytowane:

Lyntog

Znany użytkownik
Reakcje
1.035 6 2
#44
Te blaszki, które ja usunąłem u siebie sobie zostaw, zadbaj za to o odizolowanie od siebie szyn po lewej i prawej stronie krzyżownicy. Wtedy robisz polaryzację tylko tego kawałka na rozwidleniu, który tak ładnie zaznaczyłeś na zielono.

Innymi słowy zadbaj, żeby iglice czerpały zasilanie tylko z tych blaszek co są pod spodem, a nie z "mostka" pod krzyżownicą. Ja kolejne rozjazdy zamierzam zmodernizować właśnie z ten sposób.
 

Lucky

Znany użytkownik
Reakcje
1.335 3 0
#45
Na dobrą sprawę, to cały ten odcinek od iglic, poprzez krzyżownicę, razem z szynami od niej odchodzącymi mógłby być na jednym (przełączanym) potencjale.
Oczywiście bez złączek między rozjazdem, a torami.

Czy późno już i głupoty piszę?
 

Lyntog

Znany użytkownik
Reakcje
1.035 6 2
#46
@Lucky, nie - ja tak zrobiłem u siebie i przy przełączaniu napędami MP1 również potrafiły się zrobić zwarcia - MPx niestety przełączają styki niesymetrycznie, tj. z jednej strony niemal natychmiast po ruszeniu z miejsca, a po drugiej dopiero po dojechaniu do końca, przez to z jednej strony zanim iglica zdąży się odsunąć, styki już sie przełączają na przeciwny biegun i dochodzi to dużego zwarcia. To byłoby OK tylko gdyby zastosować napęd albo z dwoma wyłącznikami krańcowymi (żeby w środkowym położeniu w ogóle nie było napięcia), albo chociaż, żeby ten napęd przełączał się będąc na środku. Ja w swoim patencie właśnie muszę poprawić to niedopatrzenie, znaczy rozciąć blaszki pod krzyżownicą i zrobić polaryzacje samego rozwidlenia wtedy moment zmiany biegunowości nie będzie miał już znaczenia.
 
OP
OP
P

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
281 0 1
#48
Jeśli chodzi o napęd, to ja będę używał serwo, mechanizm stworze później (sterowanie za pomocą arduino)
Więc mógłbym zostać przy moim rozwiązaniu właściwie? Również zależy mi aby rozjazd poruszał się naturalnie.
 
OP
OP
P

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
281 0 1
#51
Zrobiłem taki prosty schemat, o jaki mnie chodziło, również aby był bardziej zrozumiały dla mniej wtajemniczonych w temacie.
piko-55171-rozjazd-prawy-15-stopni-podklady-betonowe-h0-a-gleis.jpg

W drugą stronę będzie to działało na odwrót rzecz jasna.
piko-55171-rozjazd-prawy-15-stopni-podklady-betonowe-h0-a-gleis-1.jpg

Tak to widzę, niweluje to zwarcie w obszarze krzyżownicy oraz minimalizuje to ilość cięć.
To się tyczy oczywiście mojego rozjazdu przerobionego.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
P

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
281 0 1
#55
A jak koledze idą przeróbki?
Może Pikolcowi sprzedamy nasze patenty, i będziemy ściągać tantiemy za to (żarcik) niech się uczą jak to się robi:LOL:
 
Ostatnio edytowane:

Lyntog

Znany użytkownik
Reakcje
1.035 6 2
#56
Na razie robię co innego, jak tylko siądę do tego to się pochwale :) Ale nie powiem, Twoje prace bardzo mnie zainspirowały :)
 

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.628 51 2
#58
Może to się przyda:)
Dawne rozjazdy Piko (te gdzie tory były w kształcie "rurki") miały rozwiązany problem polaryzacji w ten sposób, że obie iglice i krzyżownica były połączone. Taka całość była nabierała polaryzacji od iglicy, która akurat dotykała szyny. Przykład dla jazdy na bok poniżej (zielona kreska to miejsce separacji). W przypadku jazdy na wprost obie iglice i krzyżownica byłyby już niebieskie.

Screenshot 2024-03-13 at 11.30.52.png
 
OP
OP
P

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
281 0 1
#59
Może to się przyda:)
Dawne rozjazdy Piko (te gdzie tory były w kształcie "rurki") miały rozwiązany problem polaryzacji w ten sposób, że obie iglice i krzyżownica były połączone. Taka całość była nabierała polaryzacji od iglicy, która akurat dotykała szyny. Przykład dla jazdy na bok poniżej (zielona kreska to miejsce separacji). W przypadku jazdy na wprost obie iglice i krzyżownica byłyby już niebieskie.

Zobacz załącznik 1040871
Pamiętam te rozjazdy z dzieciństwa:giggle:
Takie rozwiązanie jak najbardziej wchodziło by w grę, ale wymagało by cięcia, a ja staram się aby wyeliminować do minimum "ciachanie":)
 

Podobne wątki