• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny Robo TKt48

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.378 111 11
#61
Tak do końca nie jest to możliwe aby na formie głównej zrobić dwa warianty. Pomiędzy parowozami z Cegielskiego i Fabloku były widoczne różnice a więc trzeba zrobić po dwie formy skrzyń wodnych, budek maszynisty, silników parowych aby odzwierciedlić obie wersje TKt48. Wersja pierwsza (TKt48/1) i tak w rzeczywistości po pierwszych naprawach głównych ( ok. końca lat 60 - tych) została dostosowana do wyglądu wersji TKt48/2. Znany mi jest tylko jeden parowóz, który do końca swej służby miał skrzynie wodne z pierwszej partii był to bodajże tendrzak jeleniogórski.
Tak, numer 58 który nie wiadomo gdzie znikł kilka lat temu.

To w sumie jedyny parowóz, jaki mi się podoba.
 

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.626 51 2
#62
Nawiązując do postu Kolegi @Pawelec PKP ze zdjęciami TKt48 z dwuczęściową bipą oraz z dwoma bohunami mam dwa pytania:
- czy ostały się w Polsce jakiekolwiek bipy,
- czy w Wolsztynie bohuny pojawiły się kiedyś w pociągu planowym (nie stricte turystycznym)?
 

Lajon

Nowy użytkownik
Reakcje
6 0 0
#63
Tak, numer 58 który nie wiadomo gdzie znikł kilka lat temu.
TKt48-58 została przetransportowana z szopy w Jeleniej Górze do Legnicy w maju 2020 roku (ma być poddana renowacji i ustawiona jako pomnik, obok ET21-548 oraz reszty). Wyróżnia się od innych tekatek, ponieważ jest chyba jedynym egzemplarzem z zachowanymi suwakami systemu Tatary (w związku z czym posiada innej budowy skrzynie wodne). Byłby to miły szczegół gdyby zapowiadane modele tekatek byłby również z odwzorowanym tego typu elementem. Pozwolę sobie załączyć zdjęcia tego parowozu:
1.jpg
tkt48 2.jpg
 
Ostatnio edytowane:

Pawelec PKP

Znany użytkownik
Reakcje
1.293 93 9
#66
Nawiązując do postu Kolegi @Pawelec PKP ze zdjęciami TKt48 z dwuczęściową bipą oraz z dwoma bohunami mam dwa pytania:
- czy ostały się w Polsce jakiekolwiek bipy,
- czy w Wolsztynie bohuny pojawiły się kiedyś w pociągu planowym (nie stricte turystycznym)?
Tak :)Ostały się trzy zestawy BIP:
Jedna dwuwagonowa BIPA ze ściętym dachem - Pyskowice
https://tozk.pl/bipa-w-pyskowicach/
Dwie czterowagonowe BIPY z prostym dachem - Inowrocław Rąbinek ASO Mieczkowski - Miały być naprawiane
https://wrphoto.eu/details.php?image_id=42305&mode=search
https://wrphoto.eu/details.php?image_id=53994&mode=search
 

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.626 51 2
#67
Tylko 3 sztuki...:cry:
A któraś jest sprawna? Albo czy jest jakaś szansa na sprawność, czy to już raczej nieruchome "kupy żelastwa"?
 

Pawelec PKP

Znany użytkownik
Reakcje
1.293 93 9
#69
Tylko 3 sztuki...:cry:
A któraś jest sprawna? Albo czy jest jakaś szansa na sprawność, czy to już raczej nieruchome "kupy żelastwa"?
Obecnie trwają naprawy TKt48-146 KSK Wrocław i TKt48-191 :)Ostatnia jest w fazie zaawansowanej...

Stan na luty 2024 rok :) Chabówka - Żródło: FB
427923749_861496259108478_9186222961740657164_n.jpg

Aaa sprawność BIP ... ASO Mieczkowski obiecał naprawę i na tym się skończyło :cry:
Naprawiają parowóz Ol49-12 ...
 
Ostatnio edytowane:

JakubR

Aktywny użytkownik
Reakcje
333 0 0
#70
Tylko 3 sztuki...:cry:
A któraś jest sprawna? Albo czy jest jakaś szansa na sprawność, czy to już raczej nieruchome "kupy żelastwa"?
"Pyskowiczanie" raczej swojej nie będą robić...cud że 94A fungują, a 42-24 wiemy jak sprawa wygląda-problem za problemem w tym skansenie.

ALE Mieczkowski conajmniej jedną miał robić do kompletu z Ol49 (do której podobno ma już NOWE zestawy). Nie ma co ukrywać, że jego zakłady są pełne szynobusów i roboty jest tam po uszy. A taki remknt bipy to zajęte kutruffy, multum "pustych" roboczogodzin pracowników. A nawet tak dobrze prosperujący zakład naprawczy nie może sobie chyba pozwolić "od tak" wydać kupę milionów na dopuszczenie Ol49 i chociaż jednej bip-y. Biznes przede wszystkim, zostało nam się cieszyć, że kupił je miłośnik i ma jakieś plany wobec swojego taboru.
 
Ostatnio edytowane:

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.626 51 2
#71
Zgadzam się z Kolegami - zdaję sobie doskonale sprawę jak olbrzymie koszty związane są z bieżącym utrzymaniem taboru czy przywróceniem go do ruchu. Jestem pełen podziwu dla wszelkich stowarzyszeń i dla firmy p. Mieczkowskiego. Trzymam kciuki!
Miałem jakieś dziwne przekonanie (okazało się że zupełnie błędne), że PR czy Chabówka (utrzymywana chyba ciągle przez PKP Cargo) zachowała jakąś bipę w stanie czynnym.
Jeżeli nie powstanie państwowe muzeum kolejnctwa z prawdziwego zdarzenia (zupełnie nie związane z "Warszawską Umieralnią") marnie widzę przyszłość zabytkowej kolei w Polsce. Nawet kolejne warstwy farby nie powstrzymają naturalnego procesu rdzewienia w taborze przechowywanym pod chmurką, więc za parę lat nie będzie już nawet "eksponatów" statycznych.
Przepraszam za off-top.
 

trol

Aktywny użytkownik
Reakcje
72 6 0
#72
@Pawelec PKP - Otóż to, TKt48-18 albo jeszcze lepiej TKt48-191. Liczę na to, że model jednej z tych maszyn zobaczymy (oczywiście koniecznie w VI epoce! ;) ).
Akurat miałem szczęście jakieś pięć lat temu widzieć w Chabówce rozpalenie parowozu TKt48-191, gdzieś tu nawet o tym pisałem i zamieściłem zdjęcia ale już nie pamiętam w którym to bylo wątku.
I nawet krótki filmik nagrałem.
 

Załączniki

  • 435,3 KB Wyświetleń: 67
  • 298,5 KB Wyświetleń: 81
  • 282,5 KB Wyświetleń: 87
  • 469,9 KB Wyświetleń: 85
  • 413,5 KB Wyświetleń: 94
  • 430,4 KB Wyświetleń: 86
  • 213,6 KB Wyświetleń: 76
Ostatnio edytowane:

trol

Aktywny użytkownik
Reakcje
72 6 0
#74
Tak uruchomił się wtedy zawór bezpieczeństwa, mechanik po wejściu do budki wyłączał go ale po chwili znów się uruchamiał i to się powtarzało parę razu.
 

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
2.895 29 2
#75
Czy na drugim filmie zrywa się zawór bezpieczeństwa? Jeśli tak, to: 1) czy to normalne? 2) co robi mechanik po wejściu do budki?
Zawór się nie zrywa, a otwiera samoczynnie bez ingerencji obsługi. Na kotle parowozowym są dwa niezależne zawory bezpieczeństwa wyskalowane z różnicą bodaj 0,5 atmosfery wyskalowane podczas odbiorów i zaplombowane.
 

Mormegil

Aktywny użytkownik
Reakcje
314 6 0
#77
Zawór się nie zrywa, a otwiera samoczynnie bez ingerencji obsługi
OK, przyjmuję krytykę. Ale nadal mnie interesuje 1) czy to normalne zjawisko w trakcie rozpalania parowozu, że ciśnienie przekracza wartość powodującą otwarcie zaworu, oraz 2) co w tej sytuacji robi mechanik: widać, że wchodzi do budki a zaraz potem zmienia się charakter dymu z komina.
 
Reakcje
53 0 1
#78
OK, przyjmuję krytykę. Ale nadal mnie interesuje 1) czy to normalne zjawisko w trakcie rozpalania parowozu, że ciśnienie przekracza wartość powodującą otwarcie zaworu, oraz 2) co w tej sytuacji robi mechanik: widać, że wchodzi do budki a zaraz potem zmienia się charakter dymu z komina.
1) Tak to normalne zjawisko nie tylko podczas rozpalania parowozu. Zawory bezpieczeństwa są po to by nie dopuścić do powstania w kotle ciśnienia większego niż dopuszczalne.
2) Gdy parowóz jest pod parą mechanicy zazwyczaj uruchamiają przyrzady zasilające i tłoczą świerzą wode do kotła, co powoduje obniżenie temperatury i spadek ciśnienia. Chociarz w "Podręczniku maszynisty parowozowego" lub w "Podręczniku pomocnika maszynisty parowozowego" (już nie pamiętam w którym) odradzano używania tego sposobu.
Natomiast na filmie widać, że mechanik po wejściu na parowóż, wyłączył dmuchawkę (dym przestał intensywnie lecieć z komina) i zasypał palenisko świerzym i pewnie nawilżonym węglem by obniżyć temperaturę w palenisku (czarny dym z komina).
P.S. Jeżeli kolega ma więcej takich pytań to proponuję założyć osobny wątek, by administrator nie musiał znowu robić tu pożądków.
 

Podobne wątki