• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Impreza Poznań – Salon modelarstwa HOBBY – XVII edycja – 5-6 września 2020 r.

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.504 34 1
Część 1 Jubileusz.
Kiedy z radosną nowiną biegłem do Gawryluka uświadomiłem sobie, że 10 lat temu, dzięki Krzysztofowi Młodzikowskiemu i Chłopakom z HAZERO wkroczyliśmy w Świat Małej Kolei. Rozrzewniłem się zamyśliłem, uroniłem łezkę i potknąłem się na schodach, co spowodowało, że do pokoju Gawryluka w dyspozytorni nie wszedłem lecz wsunąłem się ślizgiem na brzuchu zatrzymując się tuż koło stóp przyjaciela.
No.. - pomyślałem otrzeźwiony - przynajmniej wiem, że nie mam koronawirusa.
Wstałem szybko. Gawryluk, który siedząc przy stole nie widział mojego posuwistego wtargnięcia przestraszył się i zapytał:
- Ło ła łołeła? - Maseczka FFP3, którą nosił aby chronić potencjalnie wrażliwych na zakażenie koronawirusem skutecznie chroniła także słuchaczy przed zrozumieniem tego, co mówił.
- To tylko ja - mnie można było lepiej zrozumieć, bo miałem maseczkę taką zwykłą, tzw. "majtczaną". - Pamiętali o nas!
- Łuo łałęłał?
- Kochane chłopaki z HAZERO!
- Łoue...
- Zdejmij tę maskę. Przecież mamy ze sobą cały czas bliski kontakt. Co mówisz?
- Może za bardzo zaszliśmy im za skórę? - zatroskał się Gawryluk.
- Nie może tylko na pewno! Pamiętasz jak doprowadziliśmy do przegrupowania wojsk kiedy nieostrożnie w szczycie sezonu grzybowego powiedzieliśmy, że w lesie widzieliśmy kozaka? Albo jak dostałeś z liścia od pracownicy Elewatora w Maciejkach, bo wszyscy o niej zapomnieli gdy udawała wisielca i myślała, że jesteś skruszonym mężem, który wreszcie sobie przypomniał o żonie? No i tam kilka innych wpadek zaliczyliśmy.
- To dlaczego pamiętali?
- Może nie przekroczyliśmy wszystkich granic? Czy ty wiesz, że to już 10 lat naszego udziału w Hobby.
- Łeuęłę łaut? - Do pokoju weszła dyrektorka Kretowicz oczywiście w masce FFP3.
Nie będę cytował całego dialogu, bo gdy weszła dyrektorka Gawryluk założył swoją maskę i rozmowa zamieniła się w jakiś bardzo trudny do zrozumienia bełkot. Warto jednak było doczekać do końca i się wytężyć, bo okazało się, że dyrektorka z okazji jubileuszu postanowiła dać nam delegację do Poznania i że mamy przygotować stację Białystok Ciebaczki. Dyrektorka była nowa, bo od czasu odejścia naczelnika nikt nie mógł z nami wytrzymać i często zmieniano nam przełożonych, zamiast nas mianować nimi i nie wiedziała co robi. Pozwoliła nam zapytać chłopaków z HAZERO, czy możemy zabrać naszą rodzącą się w bólach stację. Na szczęście Oni dobrze znali się na rzeczy. Dostaliśmy zgodę na dołączenie naszej stacji na sam koniec najbardziej marginalnej nitki jako zaplecze dla bazy paliw we Wnukowicach. To był dla nas wieli zaszczyt. Po doświadczeniach w Nocy Muzeów w Białymstoku wymieniliśmy dwa napędy Conrada i wyregulowaliśmy pozostałe. Wszystko działało. Na wszelki wypadek jednak wzięliśmy własną manewrówkę, gdyby z powodu jakiejś awarii rozjazdu trzeba by było zrobić rozrząd na jednej głowicy.

I tak oto Białystok Ciebaczki zawitał do Poznania.
Głowica zachodnia
Wjazd od zachodu 1.jpg


Wjazd od zachodu 2.jpg


Głowica zachodnia.jpg

Widok od wschodu (od strony Wnukowic)
Wjazd od wschodu 1.jpg

A to nasze zaplecze i nasza manewrówka
Zaplecze 2.jpg

Rzut okiem na barak i stację paliw
Zaplecze 3.jpg

Zaplecze 1.jpg

Niestety nie uświadomiliśmy sobie, że obsługując stację nie będziemy mogli nigdzie jeździć. Że nie zrobimy zdjęć z wycieczki. Oczywiście próbowaliśmy temu zaradzić ale o tym dopiero później... cdn
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
5.745 141 0

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.504 34 1
Część 2. Goście
Jadąc jako pracownicy stacji (wraz z innymi widocznymi na zdjęciu kolegami) zrozumieliśmy, że nie mamy szansy tradycyjnie objechać całej linii z jej odgałęzieniami. Co prawda Wielki Mistrz Rozkładów - Krzyś Rutkowski :love: w związku z naszym debiutem i strachem przed chorobami wieku dziecięcego, obiecał nam stonowany rozkład jazdy, to fakt, że musieliśmy robić obloty składów i przyjmować w krótkim czasie dwa pociągi pasażerskie przy jednej krawędzi peronowej, spowodował, że nie było wolnej chwili na "obchód", bo wszelkie wolne chwile starczały tylko na łyka wody lub na poniesienie konsekwencji tego czynu.
Do dyspozycji mieliśmy trzy tory wjazdowo-wyjazdowe i jeden tranzytowy, który miał ograniczone możliwości układania przebiegów.
WIdok w kierunku wschodnim.jpg


Nie dawało to nam spokoju. Obok nas były piękne i wspaniale stacje i plenery, mosty, w tym zwodzony, a my z aparatem (telefonicznym) sami się upupiliśmy na naszym rzęchu bez możliwości wyściubienia nosa nawet na chwilę. Zrobiło się nerwowo i wtedy postanowiliśmy fotografować przynajmniej gości.
Najpierw skład trzech białostockich wagonów (co prawda nie z naszym Fiatem) przy peronie białostockiej stacji zjeżdża na tor odstawczy aby można było przyjąć nadjeżdżający z Jaskółek pociąg lokalny (miejscowy). Peron jest tymczasowy na potrzeby Hobby i Nocy Muzeów.
Białostockie wagony.jpg

Byk był odstawiany na krótsze żeberko ale Jamnik vel Bolek i Lolek czyli ET41 wjeżdżał na tor bocznicowy.
(Za mur przepraszam. Czekam aż Hoart skończy prace przy dźwigu do Parowozowni Ostrów i poproszę go o jego pięknotę - czyli mur taki jak na zdjęciach powyżej z naszego zaplecza)
Byk w oczekiwaniu.jpg

Nogi zaczęły się nam uginać z emocji kiedy wjechały wagony Michała. Oto w nasze prymitywne progi wkraczała manufaktura i Mistrzowie modelarstwa.
Poczta i Bagaż.jpg

Aż wreszcie spełniło się nasze marzenie. Wjechał do nas Jarek z Czapajewem (Bondem - Czapajewem).
Czapajew przyjazd 1.jpg

Czapajew przyjazd 2.jpg

Stare i nowe. W tle maszyniści prezentują kolory koszulek takie, jak ich lokomotywy :)
Maszyniści i koszulki.jpg

I tu jeszcze raz ET42. Jarek przechodzi z członu A do B i szykuje się do manewrów.
Przygotowanie do manewrów Czapajew.jpg

Wkrótce pełniący funkcję aparatu telefon uległ całkowitemu uszkodzeniu (wcześniej usiadł na nim Gawryluk). Groził nam kompletny brak dokumentacji zdjęciowej. I wtedy stało się. Padły dwa conradowe rozjazdy. Musieliśmy ograniczyć przejazdy po torze 3 i uruchomić tor wyciągowy po stronie wschodniej. Dzięki temu Gawryluk poprosił pozostałych Podlasiaków, którzy co prawda poszli sobie szukać Rogali Świętomarcińskich, żeby do jasnej choroby wracali i zabrali się za obsługę lokomotywy i ustawianie (roztropnie wzięli ze sobą radio). Dzięki zmianie regulaminu pracy i zwiększeniu zatrudnienia Gawryluk stał się bezrobotny. Uprosił więc maszynistę jadącego do Jaskółek aby mógł z nim pojechać. Umieścił kamerę za przednią szybą i wyruszył na zwiedzanie trasy. Filmy będą wklejane sukcesywnie, bo muszę usunąć artefakty i niecenzurowane słowa niektórych pracowników kolejowych. Toteż to jeszcze nie koniec.
Czyli... cdn ale za chwilę.
 
Ostatnio edytowane:

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.018 6 0
To jest obłęd-coś niesamowitego. Michał masz u mnie nowe metry muru + nowy mój wiadukt z moimi nitami za friko !- jak tylko skończę dla Krzysztofa dżwig.
Takie dzieło musi mieć swoje konkretne przeznaczenie jako stała ekspozycja w Muzeum Kolejnictwa!
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.504 34 1
YYY? napędy chyba?
Kiedyś zapomniałem pulpitu do stacji, ale na szczęście można/trzeba było przestawiać Conrady ręcznie pod makietą.
Tak tak. Oczywiście napędy.

Dziś udało mi się sklecić pierwszy film. Gawryluk był niepocieszony, bo mimo iż w zapowiedzi jest on wymieniony, to ani razu nie było go widać w całej okazałości (tylko na chwilę na peronie w Jaskółkach). W filmie kilka ciekawych "smaczków". Między innymi fragment nastawni w Solecku, bardzo ładny szlak pod drutem z ciekawą, rolniczą scenerią, stacja Jaskółki (moim zdaniem absolutny hicior - do pilnej elektryfikacji ;) ), bardzo ciekawy szlak do Głuszycy (jedna z dioram chyba jest teraz wystawiona do sprzedaży), no i sama stara dobra Głuszyca, na którą wyjątkowo wjazd był na rozkaz pisemny. Mam nadzieję, że będziecie czekać na dalsze odcinki :).
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
992 83 11
@Remaj12 dlaczego Ci smutno?Czyżby dlatego, że są tacy którzy nie chcą drutów na swoich makietach. Rozumiem ich bo zaliczam się do tej grupy,
między innymi dlatego, że nie jestem miłośnikiem lokomotyw elektrycznych(o ile nie mają wiązarów), interesują mnie epoki I-III i swoje skrzynki stylizuję na nie więc plątanina drutów jest mi potrzebna jak psu piata noga. I żeby nie było niepotrzebnego gadania, nie mam nic przeciwko tym,
którzy lubią i na swoich skrzynkach rozwieszają sieć trakcyjną o ile nie trują zadka tym którzy jej nie chcą, niezależnie od powodu.
 

Tomek K

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
360 5 1
Michał, rozumiem, że do Głuszycy to wjazd na rozkaz był...... A tak na marginesie to sieć trakcyjną budujesz bardzo realistyczną!!! Tak jak w rzeczywistości, słupów, bramek i półbramek jak nas...ł, byle więcej tego żelastwa nastawiać! Sposób jak u nas projektuje i buduje się sieć trakcyjną woła "o pomstę do nieba"....
 

Podobne wątki