25. 04. 2005 r. Inowrocław. SM30-161, jako dawca "organów" w tutejszej szopie. Wówczas jeszcze w kierunku Wapienna jeździło kilka "Gagarinów" i nawet "Rumuny" miały swój epizod.
Tej akurat lokomotywie "nie poszło" i wylądowała na wózkach technologicznych, oddawszy wcześniej wszystkie organy!
W rozmowie z Dyspozytorem w "szopie", na wspomnienie o kanibalizmie lokomotyw, zostałem wyproszony z terenu PKP i przypisany do jakiejś partii politycznej, a po chwili przyjechali Panowie z SOK!
Wówczas, jeszcze nie wiedziałem nic o, Piorących i Sprzątających!!