Budowanie makiety jest trochę jak tworzenie zdania w danym języku. Trzeba to robić wg pewnych prawideł.
W innym przypadku nie można tego nazwać makietą, tylko jakimś stołem z torami....
Jeśli nie używasz gramatyki, zdanie nie jest zdaniem, tylko zlepkiem słów bez ładu i składu.
Idąc dalej - irytuje mnie to spłycanie znaczeń słów i uogólnianie, taka wszechobecna ignorancja....
Jak będziemy pozwalać na mieszanie pojęć, to za chwilę wszystko będzie wszystkim i wszystko będzie niczym.....
Co za tym idzie: Cytująć św. pamięci klasyka "Nie będzie niczego".
Ale przecież ja się czepiam i jestem zadufany w sobie - też mi to ostatnio zarzucono na fb, kiedy chciałem pomóc....
@Robert Reschka nie ma się co obrażać, tylko przyjąć na klatę konstruktywną krytykę, a tą niekonstruktywną olać.
Która jest która? Jeśli ktoś się angażuje w temat, to bez problemu rozróżni.....