Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Wszyscy się kiedyś "nawrócicie" na IV i III epokę ...
Herezja" żółtych przodów i afro-semicka stylistyka korpokolej z VI epoki zaniknie w ciągu 10 lat ... i będzie zakazana ustawowo !
Każdy z Was będzie miał w domu "ołtarzyk"-model TRAKCJI PAROWEJ i pomniejsze "bóstwa spalinowo-elektryczne" z IV epoki.
Tezy o Supremacji Trakcji Parowej będziecie mieć zawsze przy sobie niczym książeczki Mao Tse-Tunga ...
Wspomnienie o korpokolei będzie budzić oburzenie i lincz opętanego !
Jednym podobają się blondynki innym brunetki . To tak jakby napisać, że jedyną prawdziwa kobieta jest brunetka.
Moim zdaniem najładniejsze malowanie posiada ET22 259 z ŻÓŁTYM CZOŁEM.
Miłego dnia życzę wszystkim III i IV epokowcą
Ja zbieram tylko epokę III i IV (w zasadzie, są wyjątki), ale podobają mi się również niektóre współczesne malowania, na PKP IC. Jednym z wyjątków w mojej kolekcji jest właśnie EU07 SM w malowaniu IC. Może kupię ten najnowszy model ET22, ale tak naprawdę to czekam na wersję oryginalną w takim samym malowaniu, z osłoniętymi (nie z okrągłymi, jak tu) reflektorami.
Czy w z.z p. ta wersja z okrągłymi reflektorami w tym malowaniu jest zgodna z rzeczywistoscią IV epoki ?
Pytam bo trakcja elektryczna PKP to w sumie nie moja bajka...to byłby dopiero trzeci model w kolekcji.
Tak, była o tym mowa wcześniej w tym wątku (str. 17). Pierwsze serie ET22, do numeru 281 miały reflektory w tych ozdobnych obudowach, ale już w połowie lat 70. XX wieku Pafawag uprościł sobie robotę i montował okrągłe reflektory, jak w tym ostatnim modelu. Te obudowy znikały też w trakcie napraw, tak, że nawet lokomotywy z niskimi numerami jeździły (i niektóre jeżdżą do dziś) z okrągłymi lampami.
Jednym podobają się blondynki innym brunetki . To tak jakby napisać, że jedyną prawdziwa kobieta jest brunetka.
Moim zdaniem najładniejsze malowanie posiada ET22 259 z ŻÓŁTYM CZOŁEM.
Miłego dnia życzę wszystkim III i IV epokowcą
Tak, była o tym mowa wcześniej w tym wątku (str. 17). Pierwsze serie ET22, do numeru 281 miały reflektory w tych ozdobnych obudowach, ale już w połowie lat 70. XX wieku Pafawag uprościł sobie robotę i montował okrągłe reflektory, jak w tym ostatnim modelu. Te obudowy znikały też w trakcie napraw, tak, że nawet lokomotywy z niskimi numerami jeździły (i niektóre jeżdżą do dziś) z okrągłymi lampami.
Yyyyyy !!! .....
Czyli biorąc pod uwagę wersje z obudowanymi reflektorami i nieobudowanymi okrągłymi oraz wersje z 3 lub 1 oknem między drzwiami + żółty przód w IV epoce + dźwięki , kondensatory ...to wyjdzie docelowo ze 4szt ET22 ! .... 5 k zł Gehenna !
Mnie, jako kolekcjonera modeli "nie kolei" czyli epoki korpospółeczek zasadniczo nie interesuje epoka IV, ale wyjątkowo ładnie ten model wygląda, a na żywo będzie wyglądał jeszcze 2 razy lepiej. Dlatego rozważam jego zakup ale pod kątem pociągu pasażerskiego z IV epoki, najlepiej międzynarodowego. Czy mój zamiar miał w przeszłości jakieś pokrycie (nie musiała to być rzecz jasna dokładnie ta sama lokomotywa, chodzi o typ) ?
Mnie, jako kolekcjonera modeli "nie kolei" czyli epoki korpospółeczek zasadniczo nie interesuje epoka IV, ale wyjątkowo ładnie ten model wygląda, a na żywo będzie wyglądał jeszcze 2 razy lepiej. Dlatego rozważam jego zakup ale pod kątem pociągu pasażerskiego z IV epoki, najlepiej międzynarodowego. Czy mój zamiar miał w przeszłości jakieś pokrycie (nie musiała to być rzecz jasna dokładnie ta sama lokomotywa, chodzi o typ) ?
W roku 1985 wracałem z ciotką z Suwałk do Warszawy, wtedy elektrowóz przejmował skład w Białymstoku. Dostaliśmy właśnie ET22 który gnał chyba swoją maksymalną dozwoloną po prostej do Warszawy. Nie zdziwił bym się za tem, że czasami trzeba było skorzystać z mocy Byka na międzynarodowym. Może kto inny lepiej pomoże, ale są na forum zdjęcia nawet ze Sputnikiem zamiast np. EP05.
Jednym podobają się blondynki innym brunetki . To tak jakby napisać, że jedyną prawdziwa kobieta jest brunetka.
Moim zdaniem najładniejsze malowanie posiada ET22 259 z ŻÓŁTYM CZOŁEM.
Miłego dnia życzę wszystkim III i IV epokowcą
Mnie, jako kolekcjonera modeli "nie kolei" czyli epoki korpospółeczek zasadniczo nie interesuje epoka IV, ale wyjątkowo ładnie ten model wygląda, a na żywo będzie wyglądał jeszcze 2 razy lepiej. Dlatego rozważam jego zakup ale pod kątem pociągu pasażerskiego z IV epoki, najlepiej międzynarodowego. Czy mój zamiar miał w przeszłości jakieś pokrycie (nie musiała to być rzecz jasna dokładnie ta sama lokomotywa, chodzi o typ) ?
Co do pociągów międzynarodowych nie będę się wypowiadał .
Natomiast pamiętam że spotkałem mnóstwo pociągów osobowych , pośpiesznych z ET22 w latach 80.
Natomiast w latach 90 to była już wręcz palga różnych osobowych relacji z ET22 !
Kuriozum w latach 90 stanowiły expresy Warszawa - Kraków zastępczo z ET22 !
Te sytuacje budziły moją pogardę i kpiny... Potrafiłem podchodzić do maszynisty i pytać : " Kierowniku lecimy jako towarowy przyspieszony ?... to od razu Ty2 ! Po co ten byk ?! ...Ha ! Ha ! Ha ! "
Dziś za relację z ET22 z normalnymi wagonami z korytarzami i otwieranymi do Jeleniej Góry zamiast Dartem lub Pendolino ...dopłaciłbym 50% !
Mnie, jako kolekcjonera modeli "nie kolei" czyli epoki korpospółeczek zasadniczo nie interesuje epoka IV, ale wyjątkowo ładnie ten model wygląda, a na żywo będzie wyglądał jeszcze 2 razy lepiej. Dlatego rozważam jego zakup ale pod kątem pociągu pasażerskiego z IV epoki, najlepiej międzynarodowego. Czy mój zamiar miał w przeszłości jakieś pokrycie (nie musiała to być rzecz jasna dokładnie ta sama lokomotywa, chodzi o typ) ?
Nie pamiętam dokładnie w którym to było roku - stawiam że około 1987-1989, ale wówczas to właśnie lokomotywa ET22 prowadziła skład pociągu pośpiesznego relacji Wrocław - Świnoujście. Ale lokomotywa ta podczepiana była dopiero w Poznaniu. Do Poznania była EU07. Pociąg jeździł chyba tylko w wakacje. Na 100% były do niego doczepiane we Wrocławiu wagony Czechosłowackie oraz jeden z ZSRR (do dzisiaj pamiętam ten jego fascynujący mnie rozmiar i malowanie ciemno zielone z żółtym pasem). Pamiętam to dosyć dokładnie, bo tego dnia gdy jechałem z tatą w trasę (był kierownikiem pociągu) w Poznaniu podczepił się ET22 z fascynującym numerem 1001. Mechanik, miły gość pozwolił mi małemu brzdącowi obejrzeć wnętrze lokomotywy oraz przejechać w kabinie kilkadziesiąt kilometrów. Pamiętam herbatę pitą ze słoików... W kabinie"Byka" jednak czasami trochę mocno bujało
Cóż, nie bez powodu przezwisko "Byk" wzięło się od sformułowania - jazda jak na byku ... chociaż i tak chyba nic nie przebije hasła: kubek w dłoń !
Pan @Andrzej Harassek chyba marzy o modelu mniej-więcej takiego ET22, a wcale dużo nie odbiegającego od pierwowzoru modelu obecnie trafiającego do sprzedaży :
Model PIKO 96332 odwzorowuje "starszego brata" (ET22-357) "Byka" ET22-495 widocznego na poniższym plakacie (widać zmianę obudowy względem widocznego wyżej ET22-122, nieco inny odcień koloru zielonego):
Jako, że w zeszłym roku ukazał się model SP45-082 ("gładki Fiat"), a w tym roku ukazał się model SP45-234 ("ryflowany Fiat") można przypuszczać, że skoro model ET22-357 już skończył się u producenta, zostanie w przyszłym roku wyprodukowany również model ET22 z pierwotnymi obudowami reflektorów. PIKO w tym roku postawiło na modele z epoki IV robiąc tym samym ukłon w stronę miłośników tej epoki. Od dobrej sprzedaży czwartoepokowych modeli zależy to czy w przyszłym roku ukaże się model ET41 w malowaniu i oznakowaniu z tejże epoki. Na dobrą sprawę w tym roku brakuje tylko kolejnej edycji EU07 w czwartoepokowym malowaniu fabrycznym lub zbliżonym do fabrycznego, ale nadal z IV epoki np. takim pięknym z zielonym dachem...:
Pan @Andrzej Harassek chyba marzy o modelu mniej-więcej takiego ET22, a wcale dużo nie odbiegającego od pierwowzoru modelu obecnie trafiającego do sprzedaży
Można powiedzieć, że ten ostatni model jest "prawie" taki, na jaki czekam (mówienie o marzeniu jest może małą przesadą), ale w tym wypadku jednak "prawie" robi różnicę. Ja jednak wolę taki, jak ten z pierwszego zdjęcia kolegi Remaj12.
Wydaje mi się, że ta różnica może być spowodowana przekłamaniem zdjęcia albo skanu. Kolory tej fotki w ogóle są trochę za zielone, nawet niebo i obramowania okien czołowych, które są jasno szare.
Pytanie laika. Zastanawiam się nad kupnem tej lokomotywy i nie wiem który dekoder dźwiękowy wybrać oryginalny Piko, czy też ESU.
Który ma ładniejsze dźwięki?