Kiedyś gdzieś słyszałem (ale mogę się mylić), że takie "bielenie" węgla a przy okazji wagonu można zrobić przy pomocy szczoteczki do mycia zębów.
Jak napisał wyżej Wojtek niewielka ilość farby( nie za rzadka ) na szczoteczkę. Szczoteczkę trzymać nad wagonem włosem do dołu. Pod włosy szczotki podstawić coś np. patyk do szaszłyka- przesunąć szczoteczkę po patyku spadająca mgiełka farby spadnie na wagon.
Głowy nie dam czy to działa ,bo nie próbowałem ale może warto spróbować ? Jak się np. szczoteczkę myje po użyciu w wodzie i się palcem przeciągnie po włosiu to taka mgiełka wodna leci. Spróbujcie Panowie z farbką np. plakatową i napiszcie czy coś to daje.
Pozdrawiam serdecznie
Jak napisał wyżej Wojtek niewielka ilość farby( nie za rzadka ) na szczoteczkę. Szczoteczkę trzymać nad wagonem włosem do dołu. Pod włosy szczotki podstawić coś np. patyk do szaszłyka- przesunąć szczoteczkę po patyku spadająca mgiełka farby spadnie na wagon.
Głowy nie dam czy to działa ,bo nie próbowałem ale może warto spróbować ? Jak się np. szczoteczkę myje po użyciu w wodzie i się palcem przeciągnie po włosiu to taka mgiełka wodna leci. Spróbujcie Panowie z farbką np. plakatową i napiszcie czy coś to daje.
Pozdrawiam serdecznie