Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Te oczojebne reklamy na wagonach z dawnych lat "śmierdzą" tak wyszydzaną przez kolegę korpo-koleją kolego DRACULA w sensie stosowanych malowań na taborze, np. ICCC itp.... Szare, oliwkowe, czy ceglaste - takie piekne - a tu takie reklamy... eee.... A tak na poważnie - widać, że korporacyjne myślenie przyświecało już komuś dawno temu (w sensie: reklama na wagonach na pół pudła - nie piszę o organizacji kolei jako-takiej). Owszem, można za chwilę dorobić teorię i rozwinąć myśl udowadniając, że moje jest najmojsze i najlepsze, a wasze beee, ale nie popadajmy w skrajności. Reklama to reklama. Bądźmy sprawiedliwi.
Jak Kolega nie widzi KAPITALNEJ RÓŻNICY W STYLISTYCE reklam z I , II , III czy jeszcze IV epoki a reklam z VI epoki...to co poradzić ?
Jak dla Kolegi...reklama to reklama...
Moje "operacje plastyczne" na wagonie osobowym. Bardzo mnie razil ten bialy dach Y od Sachsenmodelle, wiec postanowilem model troche zepsuc uzywajac tylko i wylacznie wlasnych raczek i pedzlow. Dach to mieszanina pudrow Fallera.
Porady na przyszlosc jak zwykle mile widziane.
W jednym z artykułów natrafiłem na pewną metodę postarzania wagonu, a dokładniej nadanie mu efektu wyblakłego koloru. Nakłada się białą farbę akrylową i powoli ściera różnego rodzaju pędzlami, aż pozostaje lekko siwa powłoka. Czy ktoś już to może stosował?
Bardzo ładnie spatynowane wagony , jedyne co mi nie pasuje to ślady po kroplach na wagonie z ładunkiem złomu. Są zdecydowanie za duże no i powinny być bardziej zaciekami.
Bardzo ładnie spatynowane wagony , jedyne co mi nie pasuje to ślady po kroplach na wagonie z ładunkiem złomu. Są zdecydowanie za duże no i powinny być bardziej zaciekami.
No nie da się ukryć, że miejscami wyszły nieco zbyt duże i wyszła lekko "mućka typu Milka" ale trudno było kontrolować chlapiącą z pędzla farbę. Byćmoże trzeba wybrać inny pędzel, ze sztywniejszym włosem. Będę testował na następnym wagonie. Sprawdzanie na innej powierzchni nic nie daje, próbowałem na arkuszu plastyku, wyglądało inaczej a na modelu inaczej.
Na razie nie miałem odwagi robić ręcznie.
Te, które stosuję, to kalkomanie Blair Line, wycięte laserem, czyli nie muszę już nic wycinać. Przecinam tylko dwa punkty zaczepu w arkuszu i wypada. A kalkomanie chyba są z dość dobrego materiału, ładnie się układa, daje się wciskać w nierówności modelu i dobrze się trzymają po wyschnięciu.
No nie da się ukryć, że miejscami wyszły nieco zbyt duże i wyszła lekko "mućka typu Milka" ale trudno było kontrolować chlapiącą z pędzla farbę. Byćmoże trzeba wybrać inny pędzel, ze sztywniejszym włosem. Będę testował na następnym wagonie. Sprawdzanie na innej powierzchni nic nie daje, próbowałem na arkuszu plastyku, wyglądało inaczej a na modelu inaczej.
Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć jak robić takie ślady z wymiernym skutkiem, bo ja też ostatnio ćwiczyłem takie i mi też wyszły nie tak jakbym sobie tego życzył. Na szczęście próby odbyły się przy użyciu plakatówki więc nie ma po nich już śladu.
Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć jak robić takie ślady z wymiernym skutkiem, bo ja też ostatnio ćwiczyłem takie i mi też wyszły nie tak jakbym sobie tego życzył. Na szczęście próby odbyły się przy użyciu plakatówki więc nie ma po nich już śladu.
Ja to co mam, robiłem długim pędzlem z miękkim włosiem. Ale to chyba był błąd. Teraz wydaje mi się, że lepszy efekt będzie "z pędzla" sztywnego z nieco skróconym włosiem, będzie bardziej sprężysty. Będę testował dalej, zobaczymy co wyjdzie.