• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta modułowa wg norm Parowozownia Ostrów Wlkp - kolejne podejście ...

xTOMOx

Użytkownik
Reakcje
20 25 6
Racja.
Ponieważ podkłady są już sklejone "w całość", odetnę tylko "wystające" łapki do mocowania szyn. Płytek stopowych już się nikomu nie chciało odkręcać ... ;)

Obrócenie podkładu zepsuje ogólny wygląd, ponieważ od spodu są gładkie (nie ma odwzorowanej faktury drewna i są widoczne otwory technologiczne).
Nic nie odcinaj, jaja sobie z Ciebie robią.
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
38 0 0
Jestem daleko od jaj (lodówka w kuchni):LOL:, po prostu wczułem się w real, bo przecież wiadomo o brakach w zatrudnieniu u zarządcy infrastruktury i nie dbanie o bezpieczeństwo pracowników, jeszcze pogłębi te braki:podstepny:.
 
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.185 8 0
Tylko że w realu te "łapki" trzeba byłoby odciąć palnikiem albo szlifierką kątową. To już łatwiej odkręcić całą płytę... ;)
Teoretycznie, wszystkie połączenia na śruby powinny być okresowo smarowane/naoliwiane - tyle teoria. W praktyce do odkręcenia/dokręcenia śrub w torach niezbędny jest palnik.
Andrzeju, mimo wszystko łatwiej będzie mi odkręcić dwie śruby którymi są przymocowane łapki niż cztery wkręty mocujące płytkę ... ;)

Nic nie odcinaj, jaja sobie z Ciebie robią.
Ja wszelkie uwagi traktuję serio ... :)

Jestem daleko od jaj ... po prostu wczułem się w real, bo przecież wiadomo o brakach w zatrudnieniu u zarządcy infrastruktury i nie dbanie o bezpieczeństwo pracowników, jeszcze pogłębi te braki:podstepny:.
Nie ma sprawy, jestem na etapie kompletowania załogi parowozowni i etat "behapowca" jest jeszcze nieobsadzony ... Zapraszam do złożenia CV ... ;)
 

Załączniki

Kris

Znany użytkownik
Reakcje
2.222 41 5
Jestem wielkim fanem Twoich prac (poprzedniej i obecnej), ale te pudło wagonu na tym peronie mi jakoś nie pasuje....
To ogólnie dobry pomysł, ale częściej jako poczekalnia na skraju peronu "od strony lądu", na wyspowym nigdy takowego nie widziałem - a przeleciałem trochę internetów i innych materiałów. Uwaga! To że ja nie widziałem, nie znaczy, że nie istnieje ;)
Poza tym trochę się świecą te podkłady.... będziesz je jeszcze matowił ?
 
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.185 8 0
... ale te pudło wagonu na tym peronie mi jakoś nie pasuje....Poza tym trochę się świecą te podkłady.... będziesz je jeszcze matowił ?
Wiem, wiem - z tym peronem to był żart ... Pudło będzie wykorzystane na podręczny magazynek/kanciapę dla pracowników kanałów oczystkowych :) Podkłady będą matowe (bo są pomalowane farbą matową). Jak robiłem fotkę, to jeszcze farba nie do końca wyschła.

A za "fanklub" - dziękuję !
 
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.185 8 0
Witam.
To pewnie ostatni przed Świętami wpis z relacją z postępujących powoli prac ... Makieta pójdzie "w odstawkę", bo przecież trzeba pomóc żonce w przygotowaniach i poświęcić czas rodzince ...

Przez długi czas zastanawiałem się jak zagospodarować niewielki fragment terenu parowozowni przy budynku gospodarczym. Pomysłów było kilka - wybór padł na magazyn parowozowych (i wagonowych też) zestawów kołowych. Powstał specjalny tor (czteroszynowy) umożliwiający naprzemienne odstawianie zestawów. Kolejnym "wyzwaniem" był wybór urządzenia do rozładunku/załadunku zestawów na wagon. Myślałem o zakupie żurawia kolejowego, jakiegoś wciągu lub suwnicy. W końcu postanowiłem wykonać ze "śmieci" i różnych niewykorzystanych elementów - stacjonarny żuraw obrotowy.
Do wykonania obrotowej głowicy żurawia wykorzystałem zbędne gniazda do osadzania lamp, które do swoich modeli dołącza Viessmann. Pozostałe zastosowane materiały widać na fotce żurawia w "stanie surowym" - rurka mosiężna, pręty, docięte elementy z płytek plastikowych i ozdobny "kapturek" z ceglanych słupków ogrodzenia ... Całość złożyła się na "potworka", który ma udawać urządzenie techniczne ... ;) Nadmienię, że to "urządzenie techniczne" jest już przygotowane do montażu serwa/napędu podmakietowego.

I na koniec fotki mojego nowego nabytku (który zawsze chciałem posiadać) - model BR52 Gutzolda z tendrem sztywnoramowym. Model jest używany ("z drugiej ręki", ale kupiony w przystępnej cenie) i będzie bazą do przeróbki na ostrowską Ty2. Przy okazji dziękuję osobom, które pomogły w jego zakupie.
Tradycyjnie parę fotek w nienajlepszej jakości ...

Na koniec, życzę wszystkim forumowiczom - spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych !!!
Pozdrawiam.
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.185 8 0
Nie wiem czy takie lub podobne żurawie występowały w rzeczywistości, ale pomysł i wykonanie znakomite.
Występowały i występują nadal (kilka przykładów "na szybko" z netu). W firmie w której pracuję, takich żurawi jest kilkanaście o różnym udźwigu.

A za "dobre słowo" - dzięki ! :)
 

Załączniki

mareks69

Użytkownik
Reakcje
21 1 1
Śledzę Twój wątek od początku i podziwiam kunszt pracy ale :..
... Całość złożyła się na "potworka"
No rzeczywiście .Trochę ta podstawa nie bardzo pasuje - za masywna, za wielka i wzmocnienia też .
Myślę ,że inspirowałeś się zdjęciem nr 1 i 3 .
Lepszym wydaje się byłoby jakbyś zrobił ją z jakieś blaszki wraz ze wzmocnieniami ,byłaby podobna do tej z ostatniego zdjęcia. A fundament zmniejszył.
 
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.185 8 0
Co do wzmocnień podstawy słupa - to zgodzę się, że płytka o grubości 1,5 mm wykorzystana do ich wykonania jest trochę za gruba. W ostateczności nie powinno być problemu by wzmocnienia zmienić.

Nie zgodzę się co do wielkości fundamentu. W rzucie poziomym ma wymiar 2 x 2 cm (w realu byłoby to 1,74 x 1,74 m). W firmie w której pracuję przenosiliśmy podobne żurawie w nowe miejsca (relokacja) oraz montowaliśmy nowe. Fundamenty które były wykonywane do małych nie należały. W rzucie (w zależności od udźwigu) boki fundamentu miały od 1,2 do 1,5 m natomiast głębokość minimum 1 m. Do tego odpowiednie zbrojenie z mocowanymi do niego kotwami. No i żurawie miały udźwig tylko od 250 - 500 kg (mój "potworek" ma 2,5 T ;) ). Kolejnym ważnym parametrem technicznym mającym wpływ na konstrukcję żurawia jest też długość wysięgnika/belki jezdnej wciągu - w moim przypadku belka jezdna ma 6 m, a cały wysięgnik od osi słupa 7 m. Żurawie montowane w firmie posiadają wysięgniki od 3 do 4 m.

Uważam więc, że wielkość fundamentu jest odpowiednia. Tym bardziej, że po obsypaniu ziemią i "trawskiem" - prawie go nie widać ... ;)
Niemniej dziękuję Koledze za cenne uwagi.
 

Podobne wątki