Pm36 nikt już nie naprawi. Oprócz nowych kapci trzeba też zrobić nowy kocioł (stopień zużycia podobny jak w Pt47-65), a dla tego parowozu nie ma praktycznie żadnego zatrudnienia (ciężkich turystycznych nie pociągnie bo raz że kocioł pary w niej robić nie chce a dwa że Hela ma straszną tendencję do poślizgów). Wg planów jakie były dla spółki Parowozownia Wolsztyn która miała powstać utrzymywane przy życiu miały być Pt47-65, Ol49-59 i Ol49-69. Oczywiście spółka się posypała zanim jeszcze powstała, teraz będzie "Instytucja kulturalna" cokolwiek to znaczy, niemniej w obecnej chwili dla Pm36 miejsca tam nie ma.
A w sprawie Tr5-65 chodzą plotki, że ma trafić na naprawę główną do Chabówki i tam też ma pozostać w miejsce Tr12-25 która ma nie być już naprawiana (poziom zużycia podwozia sprawia że naprawa jest nieopłacalna). Ile w tym prawdy - przypuszczam, że samo PKP Cargo nie do końca wie.
Sieniawa Lubuska...Dalej,za rozjazdem, w kępie drzew są ubytki torów - koniec trasy...Z wycieczki pociągiem retro "Joanina".
I bardzo szkoda, już kiedyś o tym wspominałem na tym forum. Dalej trasa ta biegnie do Międzyrzecza przez Nietoperek. Odcinek Nietoperek - Międzyrzecz jest przejezdny (linia znaczenia strategicznego do MRU), gdyby odcinek Sieniawa - Nietoperek dało się przejechać można by jeździć w relacji: (Zbąszynek - Świebodzin) - Toporów - Łagów - Międzyrzecz - Pszczew - Międzychód - Sieraków. Taka trasa łącząca wszystkie główne ośrodki wypoczynkowe Pojezierza Lubuskiego a także biegnąca w okolicach MRU miałaby, moim zdaniem, spory potencjał turystyczny.