Obecne Roco, od czasu wprowadzenia druku 3d przestało dla mnie istnieć jako firma modelarska, i nie jest to odosobniona opinia. Stare wypusty bardzo chętnie, nowe to mogą sobie wsadzić z tą estetyką nadruków.
Nie wiem czy zysk w porównaniu do tamponu jest aż tak duży, że mogą sobie pozwolić na stratę kilkunastu % klientów. Szukać oszczędności należy umiejętnie, a nie na hura tracąc przy tym grono niezadowolonych.
Mam kontakty za granicą i tam również panuje wręcz oburzenie na te "naklejki", ale ich przedstawiciel jest jakby zamknięty na krytyczne uwagi. To już nawet Grzesiu lepiej wypada na tym tle, choć swoją regułkę zawsze i tak musi wygłosić, to jednak pewne zmiany na plus w modelach następują.