@Andrzej Harassek, każdy wagon osobowy MUSI mieć przypisaną klasę. Ona determinuje bowiem identyfikator EVN (cyfry 5-6) wagonu. Piktogramy to już kwestia wtórna.
Kwestie własności owych wagonów wyjaśnia nieco tekst sprzed 3 lat, kiedy to zapadały decyzje o zamówieniu:
"
Ponieważ polskie wojsko nie posiada swoich wagonów, zarówno towarowych, jak i pasażerskich a jedynie wypożycza je od narodowych spółek kolejowych istnieje zatem potrzeba zakupu własnego taboru pasażerskiego na potrzeby Sił Zbrojnych – stwierdził w odpowiedzi na nasze pytania resort."
(
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobil...dardu-i-potencjalu-przerzutu-wojsk-84830.html )
Wygląda więc, że właścicielem wagonów będzie MON, a IC prowadzi tylko przetargi w imieniu i na rzecz MON. Z oznaczeń "ICC" na wagonach można wnioskować, że będą one włączone do floty IC na podobnej zasadzie, co dawne wagony pocztowe, które były własnością PP.
Chciałem dopytać o ten szczegół - dlaczego muszą mieć oznaczoną klasę, skoro są to wagony specjalne. Dla przypomnienia wagony salonki używane przez Intercity mają żólty pasek sugerujący 1 klasę, a pomimo tego cyfry na pudle nie mają, nie mają jej również w oznaczeniu wagonu Samnouz.
Podobnie z wagonami wojskowymi - są oznaczone Smnouz i Smnopuz.
O tym akurat była dyskusja wyżej: wychodzi na to, że wagony są własnością PKP IC i prawdopodobnie będą używane także w normalnym ruchu.
Wydaje mi się, że ta kwestia da się nieco prościej wyjaśnić. Obsługę transportów wojska w Polsce realizuje PKP Cargo, dość głośne było powierzenie tego zadania bez przetargu temu właśnie przewoźnikowi. Ale, jak wiadomo, PKP Cargo nie posiada taboru pasażerskiego i do transportów były wykorzystywane wynajmowane z Intercity wagony przedziałowe, zwykle 2 klasy. A zatem chcąc zwiększyć standard przewozu wojska koleją, jak to ktoś dowcipnie napisał, że do niedawna wojsko jeździło w takim samym standardzie, jak Janek Kos w czasie wojny, wojsko zakupiło 8 wagonów dostosowanych do aktualnych przepisów kolejowych i umożliwiających podróż po całej Europie - można się domyślać, że najbardziej prawdopodobne podróże mogą dotyczyć krajów, członków NATO. Ostatecznie, ze względu na koszty znacznie ograniczono liczbę krajów, ale zakupu dokonał przewoźnik w imieniu MON. MON jako taki nie posiada infrastruktury do utrzymania wagonów osobowych, więc naturalnym wykonawcą jest PKP Intercity. A więc MON zlecił zakup, państwo zapewniło finansowanie (i niejako w zestawie producenta) i tyle w temacie. O przewozie pasażerów Intercity tymi wagonami mowy być nie może, bo Intercity tylko tymi wagonami się opiekuje, a dysponentem jest MON.
A jaka lokomotywą będą ciągnięte te wagony w sensie czy wojacy nie zmarzną zimą?
Tak, jak napisałem wyżej obsługę trakcyjną zapewnia PKP Cargo, więc z lokomotywami z zasilaniem składu może być słabo, dlatego każdy wagon ma zasilanie autonomiczne z własnego agregatu. Z rozsądkowego punktu widzenia warto by było te wagony zasilać z lokomotywy, niż używać na stałe agregatów prądotwórczych w wagonach. Pod drutem nie będzie problemu, ale poza może być kłopot, bo o ile pamiętam zmodernizowane gagariny i stonki sprzęgu elektrycznego nie mają.