• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Napęd MTB MP1 v.2

matej

Moderator Grupy TMM
Zespół forum
FREMO Polska
T M M
Reakcje
158 5 0
#21
Mam ponad 20 tych napędów zamocowanych na śruby i trzymają się pewnie. Fakt, że śrubek do mocowania też się trochę naszukałem. Sprawdzę jutro, jak ja to zrobiłem, że się nie przesuwają.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
1.024 85 11
#22
Czy któryś z Kolegów, używa innych metod przymocowania tych napędów do makiety?
Chcesz mieć większą powierzchnię przylegania do uszka, użyj podkładek a jak masz kłopot z jednoczesnym operowaniem wkrętem i podkładką sklej jedno z drugim i po problemie, dla ułatwienia możesz też całość przykleić do śrubokręta za pomocą papierowej taśmy malarskiej.
Albo poszukaj wkrętów z walcowym łbem zamiast stożkowego, możesz też użyć tzw."pchełek"stosowanych do montowania metalowych konstrukcji do regipsów,
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.230 157 7
#26
Można podłożyć podkładki pod łby.;)
Nie sądzę, że Kolega @Bolesław 102 ma te napędy i wie o co chodzi (zdj. poniżej). Sam rozważałem podkładkę, jako pierwsza myśl, ale to nie jest wyjście, gdyż jak pisałem powyżej, producent durnie sfazował krawędzie fasolki od strony otworu, nie dając większych szans nawet podkładkom. Stąd zastosowanie śrub ze stożkowym łbem. Ponadto nie ma miejsca, aby podkładka mogła się oprzeć. W dodatku plastik jest też bardzo śliski... Producent niepotrzebnie zepsuł tę prostą rzecz. Duużżaaa krecha u mnie.
Mocowanie MTB MP1.JPG
 
Ostatnio edytowane:

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
365 98 10
#27
Nie rozumiem w czym masz problem?:niepewny:
Posiadam 7 sztuk tych napędów. Napędzają zwrotnice Roco Geoline oraz semafory. Wszystkie mam przymocowane do spodu makiety za pomocą wkrętów do drewna (ok.7 mm z łbem z wpustem), bez podkładek i żaden z nich nie przesuwa się. Trzymają się płyty makiety sztywno. Przecież na nie nie działają żadne duże siły w trakcie pracy.:niepewny:
W uchwyty spokojnie wchodzi śruba o średnicy 2 mm. oraz ew. podkładka o zewnętrznej średnicy do 5 mm. Mierzyłem.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.230 157 7
#28
Nie rozumiem w czym masz problem?:niepewny:
Problem opisany powyżej. Mam nawet lepsze wkręty, 2,5x10mm. Jakoś się trzyma, ale idealnie nie jest. Pozostaje mi to zostawić tak jak jest. Napęd powinien być dobrze unieruchomiony, aby nie miał szans się poruszać przy dociskaniu iglicy. Jeszcze raz napiszę, że producent zchrzanił mocowania i będę się tego trzymał. Zrobili to bez pomyślunku.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
1.024 85 11
#29
Jeszcze raz napiszę, że producent zchrzanił mocowania i będę się tego trzymał. Zrobili to bez pomyślunku.
"złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek u spódnicy" mówi stare przysłowie co znaczy, że to nie producent schrzanił bez pomyślunku" tylko Ty masz dwie lewe ręce i nie potrafisz wykonać prostej czynności jaką jest przymocowanie napędu do makiety. Jakoś zdecydowana większość modelarzy
przykręciła i pomyślnie, bez kłopotów, używa tych napędów i nie marudzą, jak Ty, że nie ma pudełeczka, mocowanie za blisko obudowy, nie da się zmieścić podkładek, a w najbliższym markecie nie ma takich wkrętów a jak już udało się je kupić to okazuje się, że nie trzymają. Ktoś ma w motto wpisane ,że ci którym się nie chce szukają powodów, a ci którzy chcą szukają sposobów.A tych jest parę, podkładka się nie mieści to przytnij ją z jednej strony tak żeby pasowała, "fasolki" śliskie wystarczy je zmatowić papierem ściernym albo pilnikiem, napęd się rusza to znaczy, że dokręciłeś
wkręty z siła pensjonarki, więc je dokręć mocniej. Wysil bardziej ręce i umysł bo jak mówi inne porzekadło"jak się nie wysilisz to się nawet nie wys..sz.
I jeszcze jedno na koniec, zanim rzucisz"fochem"na to co napisałem zastanów się spokojnie i bez pośpiechu czy przypadkiem nie mam racji;).
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
1.024 85 11
#30
OK.Masz swoje zdanie i się go kurczowo trzymasz, Twoje prawo, jesteś na nie, też dobrze, ale w takim razie wyjaśnij mi proszę dlaczego zdecydowanej większości pozostałych modelarzy używających tych napędów udaje się je trwale i stabilnie zamocować przy pomocy dwóch"gołych"wkrętów albo co najwyżej z dodanymi podkładkami. Czyżby ich napędy miały inne mocowania:niepewny:? A może to tylko Tobie producent podłożył"świnię"i złośliwie wyprodukował a następnie sprzedał felerny towar:gwizd:? Swoją drogą ciekawi mnie ilu jeszcze jest takich, jak Ty, modelarzy, którym nie udaje się dokonać prostej, wydawałoby się, czynności jaką jest wkręcenie dwóch wkrętów. Do czego Ty je wkręcasz, do balsy, do styropianu, do tektury falistej, a może wiercisz zbyt duże otwory prowadzące(powinny mieć średnicę równą średnicy rdzenia gwintu wkręta a nie jego zewnętrznej średnicy)?
 

śledź

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.889 62 10
#31
Zawsze można zastosować śruby komputerowe. Wąski gwint, płaskie główki i wszystko świetnie się trzyma. Ale trzeba trochę mózg wysilić, a nie płakać cały czas. Rozwiązań jest wiele.
Życzę powodzenia w tej skomplikowanej operacji.
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
365 98 10
#32
Myślę jednak że kolega "Rozjazd" co do jakości wykonania tych napędów to jednak trochę racji ma. Po:
1. Uchwyty są cokolwiek małe i nie ułatwiają montażu w ciasnych zakątkach od spodu makiety, zmuszając nas do szukania i dobierania odpowiednich wkrętów/ śrub, zamiast zastosować "standardowe" (łatwo dostępne). To że są "śliskie", to nie komentuję bo jest to niepoważny zarzut.
2. Nadbudowanie uchwytu zaciskiem (po prawej stronie napędu) podłączeniowym i tym razem brakiem do niego dostępu, też (wg. mnie) jest niepoważne.
No, ale cuż, to jest właśnie czeskie Mtb. Z jakością wykonania bliżej im do ukraińskiego Eglamenosa, niż do Piko czy Roco. Podobnie jest z innymi ich produktami.
Jednak napędy te są "nieśmiertelne", przeżyją niejednego z nas i dlatego je tak powszechnie kupujemy i montujemy na naszych makietach.
Z tym wszystkim przy odrobinie inwencji można sobie łatwo poradzić.
Cena do innych napędów (np. serwomechanizmów gdzie wymagane jest stosowanie drogich sterowników), tez jest konkurencyjna. Może dlatego mają tak duże zainteresowanie modelarzy?
 
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.230 157 7
#33
@stare tory
OK.Masz swoje zdanie i się go kurczowo trzymasz, Twoje prawo, jesteś na nie, też dobrze, ale w takim razie wyjaśnij mi proszę dlaczego zdecydowanej większości pozostałych modelarzy używających tych napędów udaje się je trwale i stabilnie zamocować przy pomocy dwóch"gołych"wkrętów albo co najwyżej z dodanymi podkładkami. Czyżby ich napędy miały inne mocowania:niepewny:? A może to tylko Tobie producent podłożył"świnię"i złośliwie wyprodukował a następnie sprzedał felerny towar:gwizd:? Swoją drogą ciekawi mnie ilu jeszcze jest takich, jak Ty, modelarzy, którym nie udaje się dokonać prostej, wydawałoby się, czynności jaką jest wkręcenie dwóch wkrętów. Do czego Ty je wkręcasz, do balsy, do styropianu, do tektury falistej, a może wiercisz zbyt duże otwory prowadzące(powinny mieć średnicę równą średnicy rdzenia gwintu wkręta a nie jego zewnętrznej średnicy)?
Skoro jestem wywołany do tablicy, to odpowiem. Dałem Ci ocenę "jestem na nie" za wycieczki osobiste. Połowa Twojego postu to nikomu niepotrzebne skupienie się na mojej osobie, jaki to ja nie jestem i czego tam nie potrafię. Jaki był tego cel? Poprawił Ci się przez to humor? Nie wystarczyłoby się skupić na merytoryce? Ale po co, jak można przy...ć i jeszcze przy okazji przyciągnąć tych z "loży szyderców", którzy poparli Twój, jakże przyjazny post i z kolejni pewnie już w kolejce, aby ten hejt kontynuować. Druga sprawa to skąd wnioskujesz, że mam dwie lewe ręce? A może chcę zrobić wszystko idealnie? Dla Ciebie ten wyrób jest ok, cóż, ja nie zadawalam się tak łatwo i szukam perfekcji w wielu dziedzinach życia. Wiem, może to moje zboczenie, ale z pewnością nie kwestia dwóch lewych rąk.

A co do zapytania o otwory prowadzące. Otóż nie, otwory są wykonane bardzo cienkim wiertłem i śruba wkręca się z odpowiednim oporem i wyrwać jej w żaden sposób nie można. Gdyby te otwory były wykonane niewłaściwie, łeb by się kręcił w kółko i śruba by nie dociskała, a przecież nie z tym mam problem i nie pisałbym o tym, bo to sprawa oczywista. Ponadto wykonałem setki połączeń w mojej makiecie, także wiem jak pracują ze sobą wkręty i drewno.

Jak już napisałem we wcześniejszym poście, z innymi wkrętami udało mi się przykręcić i jest "w miarę ok". I tak już to zostawię.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
1.024 85 11
#34
No to w takim razie popatrz, zdjęcia wyjaśnią najlepiej dlaczego uważam rozmiar uszek do mocowania napędu za właściwy.
mp1 01.jpg mp1 02.jpg
W skrzynce którą jakiś czas temu robiłem wynikła potrzeba umieszczenia napędu tak jak widać na zdjęciu, gdyby uszka do mocowania były
umieszczone dalej od obudowy i to jeszcze w wielkości dla wkręta 4mm, to za cholerę nie dałbym rady przymocować napędu w tym miejscu.
Właśnie po to żeby napęd miał jak najmniejsze wymiary uszka są takie jakie są i jak dotąd nie słyszałem żeby ktoś miał problemy z ich przykręcaniem. Tak nawiasem to nie wierciłem otworów-pilotów ale nakłuwałem sklejkę kolcem i wkręcałem wkręt małą wkrętarką Parside'a.
Napęd trzyma się tak stabilnie, pomimo użycia gołych wkrętów, że mogę trzymając za niego podnieść całą skrzynkę.Użycie napędów z
tzw wyższej półki też nie byłoby możliwe, po prostu by się nie zmieściły.Ten z lewej to Tortoise, a ten z prawej Fulgurex.
tortoise.jpg fulgurex.jpg
Tak przy okazji zwróć uwagę na ich mocowania, jeden ma tylko nacięcia i to jeszcze bardziej zbliżone do obudowy, a drugi okrągłe otwory,
nie wyglądające na większe niż 3mm, a oba wymagają dużo większej precyzji przy montażu niż napędy mtb.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.230 157 7
#35
W skrzynce którą jakiś czas temu robiłem wynikła potrzeba umieszczenia napędu tak jak widać na zdjęciu, gdyby uszka do mocowania były umieszczone dalej od obudowy i to jeszcze w wielkości dla wkręta 4mm, to za cholerę nie dałbym rady przymocować napędu w tym miejscu.
Przepraszam bardzo, ale Twój indywidualny przypadek nie może być powodem, żeby nie udoskonalić napędu w sposób, o którym było powyżej. To co pokazujesz na zdjęciu (stolarka) to ekstremalny przypadek. Nie wiem jak wygląda u Ciebie cała skrzynka, ale kuriozalne jest tak gęste użebrowanie. Coś było łączone? Normalnie siatka użebrowania jest dużo rzadsza i wiele dużo większych napędów można rozplanować bezproblemowo. Ponadto, jak już masz taką stolarkę, to albo modyfkuje się układ torowy, aby napęd móc zamontować w bardziej dogodnym miejscu albo usuwa się fragment użebrowania, jak się nie chce modyfikować układu torowego i wtedy nie ma znaczenia obrys napędu. W moim przypadku, już na etapie planowania układu torowego, pomyślałem o rozmieszczeniu użebrowania oraz napędów tak, aby nie kolidowały ze sobą.

Co do mocowania u Tortoise, to zwróć uwagę, że choć te nacięcia są płaskie (bez fazowań!) co bardzo zwiększa przyczepność śrub z płaskim łbem od spodu. Chodzi mi o takie mocowania (w odpowiedniej skali i tylko dwa oczywiście) i o nic więcej :) :
Mocowanie3.JPG


U mnie mocowanie wygląda tak i po kilku podejściach rzeczywiście nowe wkręty dają radę i są wystarczające:
Mocowanie.JPG
 
Ostatnio edytowane:

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
1.024 85 11
#36
To co pokazujesz na zdjęciu (stolarka) to ekstremalny przypadek. Nie wiem jak wygląda u Ciebie cała skrzynka, ale kuriozalne jest tak gęste użebrowanie. Coś było łączone? Normalnie siatka użebrowania jest dużo rzadsza i wiele dużo większych napędów można rozplanować bezproblemowo. Ponadto, jak już masz taką stolarkę, to albo modyfkuje się układ torowy, aby napęd móc zamontować w bardziej dogodnym miejscu albo usuwa się fragment użebrowania, jak się nie chce modyfikować układu torowego i wtedy nie ma znaczenia obrys napędu. W moim przypadku, już na etapie planowania układu torowego, pomyślałem o rozmieszczeniu użebrowania oraz napędów tak, aby nie kolidowały ze sobą.
Mówisz masz, cała stolarka, tory i kabelkologia wyglądały tak, wolne "pola" zostały wypełnione styrodurem.
skrzynka mod. konstrukcja.jpg
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.230 157 7
#37
Mówisz masz, cała stolarka, tory i kabelkologia wyglądały tak, wolne "pola" zostały wypełnione styrodurem.
Zobacz załącznik 812543
Aaa czyli masz "open frame" i wszysto jasne - ambitnie. Dzięki za zdjęcia. Nie wiem ile tych "modułów" jeszcze masz albo planujesz zrobić, ale taka mała sugestia - może zrobisz na następnych małe poszerzenie ławy torowej w miejscu gdzie jest montowany napęd? Dałoby to Ci więcej miejsca na montaż innych, nieco większych napędów (gdyby np. MTB przestało istnieć). A w dodatku "na powierzchni", miałbyś więcej miejsca na atrapy napędów, pędnie itp.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.681 560 30
#38
masz "open frame" i wszysto jasne
Dla mnie zupełnie niejasne. Co to jest "open frame"? Oczywiście rozumiem słowa, ale co oznacza to określenie?
A w dodatku "na powierzchni", miałbyś więcej miejsca na atrapy napędów, pędnie itp.
Przecież "na powierzchni" będzie jakieś przykrycie z imitacją terenu, więc miejsce na imitację napędów, pędni itp. z pewnością będzie. Do tego nie jest chyba konieczna tak solidna podbudowa, jak pod torem. Mnie za to zastanawiają te pionowe "usztywnienia ławy torowej" (nr 2 na fotce) - czy one są konieczne? Mało się znam na budowie skrzynek, ale nie pamiętam, żebym coś takiego widział na innych makietach.
 

Przemo_Poz

Nowy użytkownik
Reakcje
5 0 0
#39
No i poradziłeś sobie z montażem. A"śliskość" mozna zniwelować podklejając napęd taśmą dwustronną. I jeszcze jedno. Ja mam napędy na podkładach ze sklejki 6 mm. Przed wkręceniem delikatnie nawierciłem otwory pod wkręty.
 
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.230 157 7
#40
Dla mnie zupełnie niejasne. Co to jest "open frame"? Oczywiście rozumiem słowa, ale co oznacza to określenie?
Angielskie fachowe określenia "open frame baseboard" i "solid top baseboard" to dwa główne typy konstrukcji stolarki makietowej.
1) Open frame, polega na konstruowaniu otwartej ramy, szkieletu (jak sama nazwa wskazuje) i następnie dokładaniu pasków sklejki, tylko tam gdzie jest planowany tor. Taka konstrukcja umożliwia tworzenie nasypów, wykopów i bardzo realistycznego modelu terenu. Ale jest też dużo bardziej czasochłonna i raczej przeznaczona dla doświadczonych modelarzy.
Open frame.JPG
2) Solid top, to z kolei prosta rama przykryta płytą ze sklejki na całym obszarze makiety (pokazuję mój projekt).
20200909_113001_small.jpg 20200909_113108-small.jpg

Przecież "na powierzchni" będzie jakieś przykrycie z imitacją terenu, więc miejsce na imitację napędów, pędni itp. z pewnością będzie. Do tego nie jest chyba konieczna tak solidna podbudowa, jak pod torem. Mnie za to zastanawiają te pionowe "usztywnienia ławy torowej" (nr 2 na fotce) - czy one są konieczne? Mało się znam na budowie skrzynek, ale nie pamiętam, żebym coś takiego widział na innych makietach.
Zgoda, ale przecież lepiej, jak ma się solidną płaską podstawę do budowania tych akcesorii. Ponadto, więcej miejsca pod spodem, daje też większe możliwości na zamianę napędów na inne, większe. Zgadzam się również, że te pionowe podwójne usztywnienia są nieco na wyrost. Zgodnie z technologią opanowaną na Zachodzie (zdjęcie powyżej), wystarczy gruba sklejka i częste podpory z kawałków litego drewna, za pomocą których łączy się te pasy z ramą.
 

Podobne wątki