Artur,
1. Wiadomo, że chodzi o szybkość, bo jesteś człowiek gorączka
2. Nabrzeże ma być betonowe/granitowe czy jakie tam sobie, no grunt że nie gruntowe.
3. Powinno to być z gruba realistyczne.
Moja sugestia uwzględniająca wszystkie punkty powyżej (unikniesz ataków ze strony ortodoxów, nie narobisz się i efekt będzie fajny i PRLowski)
Zrób nabrzeże tak jak w Płocku i w tysiącach miejsc w Polsce
Wrzuć na to potem zielsko, nie przejmuj się co powiedzą ludzie od norm i regulaminów. W komunie nikt nie czyścił i nie grabił nabrzeży. Połowa mostów na mazurach obetonowana była i porośnięta kwieciem aż się patrzy. Tak samo wyglądaly przyczółki w Zegrzu (sam jako dzieciak zjechałem z takiego do wody).
REASUMUJĄC
Zaszpachluj te szpary na gładko, bo są słabe. Pociągnij potem całość Fallerem, ubrudź, utytłaj i obsadź krzakami. Nie będzie to w sprzeczności z realiami, a efekt będzie lepszy niż udawana "kostka brukowa".