Jest i on....
Dawno temu model porównywany do Yeti, wszyscy słyszeli że istnieje - nikt nie widział...
Również bardzo się cieszę , że pośredniczyłem w tej transakcji. Prawdopodobnie nie będę miał więcej okazji zobaczenia tego modelu na żywo, bo jest tak unikalny (gdzieś w moich materiałach archiwalnych spotkałem się z ilością 250 szt. i to samo dotyczy Steyra z tą kabiną). Sama jakość wykonania nie jest imponująca ale świadomość unikalności miniatury, osobliwa reklama na zabudowie i OCZYWIŚCIE - atrapa chłodnicy - sprawia, że przy "odrobinie" szczęścia
, kupię sobie ten model...
PS. Wielka ulga , że paczka bezpiecznie dotarła...